W tym okresie wprowadzano auta, na widok których serce zaczyna bić szybciej. Do klasyków można zaliczyć popularne w tamtych czasach Fordy - Mustanga i Capri czy Chevroleta Corvette. Volvo, widząc sukcesy konkurencji, nie pozostało w tyle, przedstawiając w 1960 roku nowy model P1800 z nadwoziem coupé (2+2). Początki projektu sięgają połowy lat 50. ubiegłego wieku - zbudowano wtedy 70 aut nazwanych P1900. Model nie zyskał aprobaty, ale okazał się dobrą bazą wyjściową do dalszych prac. W 1957 roku wybrano spośród pięciu propozycji nadwozie autorstwa młodego szwedzkiego stylisty Pelle Petersona. Pierwsze seryjne egzemplarze zjechały z taśmy dopiero w 1961 roku. Były montowane w angielskiej firmie Jansen słynącej z produkcji sportowego samochodu Austin Haeley. Silniki wraz z osprzętem importowano ze Szwecji. Volvo nie było jednak zadowolone z wykonania auta przez Anglików (niska jakość powłoki lakierniczej i montażu końcowego). Ciągłe usterki i poprawki stały się uciążliwe, dlatego w 1963 roku produkcję przeniesiono do macierzystych zakładów w Skandynawii. W nazwie pojawiła się litera S (od Szwecja). W 1964 r. zrezygnowano za to z litery P. W latach 1963-65 Volvo P1800/1800 było najlepiej sprzedającym się modelem firmy, na wymarzony samochód trzeba było czekać nawet rok. Powodzenie auto zawdzięcza także popularnemu serialowi "Święty" - Roger Moor jeździł tym modelem na planie i prywatnie. W 1971 roku Volvo rozszerzyło ofertę o nadwozie kombi wytwarzane do 1973 roku - z taśmy zjechało 8077 sztuk tej wersji. Całość produkcji wyniosła ponad 41 tys. egzemplarzy. Lwia część trafiła do USA. Pierwszy był AmazonPoczątkowo auto napędzał 4-cylindrowy silnik o pojemności 1779 cm3 i mocy 101 KM. Benzynowa jednostka od Amazona zasilana była przez dwa gaźniki. Od 1969 roku dzięki powiększeniu cylindrów pojemność motoru wyniosła 2 litry. Nowością było też wprowadzenie wielopunktowego wtrysku paliwa typu Bosch D-Jetronic. W najmocniejszej wersji silnik ma nawet 135 KM (według SAE). Auto ma niezłe osiągi, oprócz typowych przeglądów motor stał się niemal bezobsługowy. Napęd na tylną oś przenosi 4-biegowa manualna skrzynia. Ciekawostką jest elektrycznie włączany nadbieg, przydatny podczas jazdy pozamiejskiej. Umożliwia zmniejszenie obrotów silnika o około 500-600 obr./min, przez co nie jest on tak obciążony i spala mniej paliwa. Występowały też wersje (popularne zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych) z 3-biegowym automatem. Bardzo dobrze sprawdza się zawieszenie, które także zapożyczono z Amazona. Nie jest to zbyt nowoczesna konstrukcja. Trakcję poprawiają stabilizatory przechyłów. Kierowalność nie sprawia problemów, auto przyzwoicie trzyma się drogi. Modele 2-litrowe miały dwuobwodowy układ hamulcowy zapewniający sprawne zatrzymywanie się. Skłonność do podsterowności na śliskiej nawierzchni (przy nieumiejętnym dozowaniu gazu) przeradza się w tendencję do zarzucania tyłem samochodu. Do budowy pojazdu wykorzystano brytyjskie podzespoły, np. hamulce Girlinga czy część instalacji elektrycznej wytwarzanej przez Lucasa. W dobrym smakuNiska osoba może mieć problemy z widocznością do przodu, ponieważ szybę umieszczono dość wysoko względem siedzeń, a przód auta jest długi. W wersji kombi bardzo dobrą widoczność w lusterku wstecznym zapewnia duża szyba. Wnętrze mile zaskakuje funkcjonalnością i starannością wykończenia. Bardzo wygodne fotele zintegrowane z zagłówkami mają skórzaną tapicerkę, (wykończenie standardowe). Na pierwszy rzut oka widać drewniane i aluminiowe wstawki podkreślające sportowy charakter samochodu. Na dwupoziomowym panelu sterowania zamontowano sporo wskaźników i przełączników. Dobrze widoczne są największe zegary umieszczone na wprost kierującego, które pokazują prędkość autai obroty silnika. Pozostałe, chociaż mniejsze, są czytelne i informują o ciśnieniu oleju, poziomie paliwa, temperaturze płynu chłodzącego, ładowaniu akumulatora oraz aktualnym czasie. Niżej znajdują się włączniki: świateł, zapłonu i rozrusznika oraz sterowanie nawiewem powietrza i wycieraczkami. Krótka dźwignia zmiany biegów umieszczona jest na tunelu. Znalezienie i włączenie odpowiedniego przełożenia nie sprawia problemu. Auto zarejestrowane jest jako 4-osobowe. Jednak na małej, 2-miejscowej tylnej kanapie, przez którą przechodzi tunel środkowy, zmieszczą się raczej dzieci. W wersji kombi prosty dach zapewnia dużo miejsca nad głowami. Sporej wielkości przestrzeń bagażową (bardzo regularne kształty!) można powiększyć przez złożenie tylnego oparcia. Bagażnik tak zaprojektowano, aby mieściły się w nim dwie torby golfowe. Ciekawostką w wersji z przedłużanym dachem jest brak klapy bagażnika. Dostępu broni duża szyba. Ceny aut zaczynają się od kilkunastu tys. zł. Z powodu małej ilości ofert zakup stanowi jednak problem. Właściciel 1800ES musi liczyć się z wydatkami - chociaż model uchodził za trwały, ze względu na wiek wymaga opieki. Mimo to nadaje się do użytkowania na co dzień. Przegląd i podstawowe elementy (np. filtry oleju i powietrza) to koszt około 200 zł. Wymiany uszczelek silnika (200 zł) czy pierścieni tłokowych (300 zł) może podjąć się niemal każdy mechanik ze względu na prostą konstrukcję jednostki. Zakup części nie powinien sprawić problemów. Jest dużo stron internetowych oferujących oryginalne podzespoły, które można zamówić w kraju lub za granicą.
GT w wersji szwedzkiej
Szalony styl lat 60. odczuć można było także w motoryzacji.
Auto Świat
GT w wersji szwedzkiej