km. Z drugiej strony zapewniają jednak kupujących, że silniki nie wymagają szczególnego traktowania w początkowej fazie eksploatacji. Jak widać argumenty są (chociaż w części) sprzeczne. Aby sprawdzić, jak jest naprawdę i jak na moc silnika wpływają wiek i duży przebieg, w naszym teście na hamowni wzięły udział egzemplarze, które przejechały 60 tys. km i więcej. W niektórych przypadkach nie znaliśmy ich historii (rzeczywisty przebieg, przeprowadzane naprawy), ale znalazły się też egzemplarze z udokumentowaną historią. Są kilku- i kilkunastoletnie pojazdy sprowadzone z zagranicy i kupione w kraju, z silnikami Diesla i benzynowymi. Poza BMW żadne z aut nie było (przynajmniej nie wiemy o tym) poddawane tuningowi. W sumie na hamowni zjawiły się samochody stanowiące przegląd całego polskiego rynku używanych. Główną ideą było sprawdzenie, jak czas i przebieg wpływają na kondycję silnika. Za podstawowe kryterium oceny uznaliśmy porównanie zbadanej (rzeczywistej) mocy oraz maksymalnego momentu obrotowego z parametrami podawanymi przez producenta (nominalnymi). Te wartości są najczęściej brane pod uwagę przy wyborze samochodu. Zależą od nich osiągi, czyli przyspieszenie, prędkość maksymalna, elastyczność i zużycie paliwa.
Ile KM ulotniło się?
Silniki nowych aut zazwyczaj mają moc i moment obrotowy niższe, niż podają katalogi. Producenci tłumaczą się tym, że jednostki są niedotarte, a badania powinny być przeprowadzane po 10-20 tys.