Dodatkowo znalazłoby się kilkanaście ofert prezentowanych na zdjęciach lub luźnych kartkach, ale te można traktować jedynie "rozpoznawczo". Trudno ocenić, z czego wynika ta recesja, ale zauważalna jest ona wyraźnie już od dwóch sezonów. Mimo to koneserzy znajdą coś dla siebie, zwłaszcza wśród zawsze obecnych tu aut zza oceanu. Niewątpliwie jedną z ciekawszych propozycji był Dodge Monaco Coupé z 1969 r., który majestatycznie "rozsiadł" się na jednym ze stanowisk. Ten typowy amerykański krążownik szos budził ogromne zainteresowanie swym ponadpięciometrowym cielskiem. Auto świeżo sprowadzone z Ameryki kusiło potencjalnego nabywcę silnikiem o poj. 5,5 litra (moc 230 KM), automatyczną skrzynią biegów oraz dobrym stanem technicznym. Tylko cena 60 tys. zł mogła nieco ostudzić zapał. Ciekawe "staruszki"Na bazarze można było spotkać także kilka wyrobów z pierwszej połowy ubiegłego wieku. Wszystkie przybyły jednak na lawetach (niektóre po raz kolejny...) i wymagały gruntownej renowacji. Spore zainteresowanie wzbudzał wciąż dobrze znany z naszych dróg... Wartburg 353. Auto było w stanie idealnym. Miało oryginalny lakier, tapicerkę i - jak zapewniał właściciel - egzemplarz ten wyjeżdżał z garażu tylko w suche, słoneczne dni. Jak za wyrób z dawnej NRD cena dość wygórowana - 7 tys. zł. Moto Weteran Bazar jak zwykle obfitował w ofertę dla motocyklistów. Jednośladów było tak dużo, że kilkadziesiąt egzemplarzy można było oglądać już przed bramami łódzkiego targowiska. Pięknie odrestaurowane BMW Sahara zostało wystawione z ceną... 16 tys. euro! Dużo tańsze od niego było MZ Trophy (1,8 tys. zł) będące w latach 70. obiektem marzeń wielu motocyklistów. Współczesnych konstrukcji wystawiono znacznie więcej, np. BMW 1200 (rok 2002) można było nabyć za 42 tys. zł. W kolorze khakiLwią część MWB stanowi oferta skierowana do miłośników wszelkich militariów. Nabyć można zarówno przedmioty pochodzące z demobilu, np. mundury i wyposażenie formacji wojskowych ze wszystkich zakątków świata, jak i przedmioty typowo kolekcjonerskie - ordery, stare czasopisma, pamiątki. Imprezy takie jak łódzki Moto Weteran Bazar są doskonałym miejscem do spot-kań i wymiany doświadczeń, spostrzeżeń oraz wiedzy praktycznej, często wręcz nieocenionych przy rekonstruowaniu zabytkowych pojazdów. Wiedza tu zdobyta bywa często cenniejsza niż zakupiony towar.
Jak na lekarstwo
Czwarte w tym roku spotkanie wielbicieli wiekowych pojazdów nie przyniosło niespodzianki pod względem liczby wystawców. Pomimo dużego zainteresowania odwiedzających i sprzyjającej aury samochodów wciąż przyjeżdża niewiele - niespełna 20 aut na kilkaset stanowisk to raczej słaby wynik.