. szczęścia. Niestety, jednośladowy rynek wtórny usiany jest tzw. "minami". Dosłownie i w przenośni, trafienie na taki egzemplarz oznacza same kłopoty, a w skrajnych przypadkach grozi śmiercią - z prędkością nie ma żartów. Ogólny, nie najlepszy stan sprzedawanych motocykli wynika z ich natury, a także ze specyfiki polskiego rynku. Jednoślady niestety częściej niż samochody biorą udział w różnego rodzaju mniej lub bardziej poważnych kraksach. Udział pojazdów powypadkowych w rynku jest bardzo duży. Większość używanych jednośladów trafia do nas z zagranicy, a wśród nich dominują pojazdy powypadkowe, bo tylko takie gwarantują zysk handlarzom. Drugi problem motocykli to też ich nietrwałość mechaniczna (nie osiągają one takich przebiegów jak samochody), chociaż to zależy też w dużej mierze od typu jednośladu, stopnia wysilenia silnika i stylu jazdy właściciela.Motocykle bardzo różnią się między sobąOsoba po raz pierwszy kupująca jednoślad przede wszystkim musi konkretnie określić swoje oczekiwania. Istnieje wiele typów i każdy może zaoferować zupełnie co innego. Trzeba wiedzieć, czy interesuje nas tylko szybka jazda, chwilowa ogromna dawka adrenaliny, czy może komfortowy jednoślad do zwiedzania świata, a może chodzi nam tylko o alternatywę dla samochodu stojącego w korkach. To, czegomożna oczekiwać od konkretnych grup jednośladów, zostało przybliżone w ramce obok. Jeśli mamy już sprecyzowany typ, trzeba przystąpić do poszukiwań. Najlepiej zacząć od wypytywania znajomych, którzy już jeżdżą. Może ktoś z bliskiego środowiska motocyklowego sprzedaje coś ciekawego i pewnego. Jeśli nie, to pozostają ogłoszenia w prasie lub internecie, giełdy motocyklowe, komisy lub sprowadzenie motocykla z zagranicy. Niezależnie co wybierzemy, trzeba się odpowiednio przygotować do specyficznego stylu rozmowy ze sprzedającymi i zawsze podchodzić do wszystkiego co mówią z nieufnością. Przy zakupie skorzystaj z fachowej pomocyW większości przypadków podczas rozmowy telefonicznej dowiemy się, że motocykl jest w bardzo dobrym stanie, nie "bity", co najwyżej przewrócił się na parkingu, a jego przebieg rzadko kiedy przekracza 30 tys. km (dziwne, że dotyczy to też motocykli mających po 15 lat). Oczywiście, prawie nigdy nie potwierdza tego książka serwisowa. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że coś takiego jak okazja - nie istnieje. W przeciwnym razie czekają nas kosztowne wycieczki na drugi koniec Polski tylko po to, aby obejrzeć nienadającą się do jazdy kupę złomu. Niezależnie od tego, co opowiada sprzedający, decyzja o zakupie musi być zawsze poprzedzona skrupulatną weryfikacją ogólnego stanu technicznego i jazdą próbną (tylko wtedy ujawniają się niektóre usterki). Do tego celu najlepiej wykorzystać doświadczonego znajomego lub po prostu zwrócić się o pomoc do specjalistycznego serwisu. Trzeba zawsze oceniać całościowy stan techniczny i do każdego egzemplarza podchodzić indywidualnie. Nie ma bowiem reguły, że motocykl, który ma 10 lat, musi być zajeżdżony. Nie da się też wskazać punktów, które w pewny sposób pozwalają określić prawdziwy przebieg. Po prostu trzeba zwrócić uwagę na wszystko: stan ramy, kulturę pracy silnika, wycieki, precyzję prowadzenia, zużycie tarcz hamulcowych, oryginalność lakieru itd. Najłatwiej znaleźć pojazdy z małym przebiegiem wśród motocykli najmłodszych, ale wiele z nich ma powypadkową przeszłość i np. krzywą ramę. Warto profilaktycznie sprawdzić jej geometrię (koszt od 300 do 500 zł). Zawsze dokładnie przyjrzyj się dokumentomBardzo duża grupa ofert to pojazdy świeżo sprowadzone z zagranicy. Żeby zarejestrować taki jednoślad, potrzebne są: dowód rejestracyjny z poprzedniego kraju lub dokument potwierdzający wyrejestrowanie, umowa kupna--sprzedaży, tłumaczenia, badanie techniczne i potwierdzenie zwolnienia z VAT. Cło obowiązuje tylko na motocykle spoza UE. SkuteryTo grupa jednośladów, która obecnie robi największą karierę na polskim rynku. Zdecydowana większość z nich to pojazdy o pojemności silnika do 50 cm³ (do jazdy nimi uprawnia tylko dowód osobisty lub karta motorowerowa). Ich zaletą jest ogromna poręczność i łatwość obsługi. Skuter doskonale sprawdza się w warunkach miejskich. Małe wymiary i niska masa sprawiają, żejest on łatwy w opanowaniu i nie musi stać w korkach, a praktyczny schowek pod siedzeniem ułatwia przewożenie zakupów. Kilkuletni używany skuter markowego producenta kosztuje od 2 do 4 tys. zł. Koszty napraw nie są wysokie ze względu na prostą budowę zespołu napędowego.EnduroMotocykle enduro przeznaczone są dla osób, które lubią od czasu do czasu wtargnąć w teren. Są one dosyć zróżnicowane, jedne mają typowo terenowy charakter, inne służą głównie do podróżowania po utwardzonych drogach w dosyć komfortowych warunkach. Cechą charakterystyczną jest bardzo miękkie zawieszenie o dużym skoku. Związana jest z tym duża wysokość, co dla niektórych osób może być istotnym utrudnieniem. Motocykle enduro są tanie w eksploatacji i naprawach, gdyż w zdecydowanej większości napędzane są prostymi silnikami jednocylindrowymi. Ich ceny są atrakcyjne na tle innych klas. Lekkie Suzuki DR 350 (idealne do "wyszumienia się" w terenie) z 1997 r. można nabyć już za 8 tys. zł, a turystyczną Hondę Transalp z 2002 r. za 12 tys. zł. Choppery i cruiseryTo motocykle wyjątkowo urodziwe, w których styl ma szczególne znaczenie. Bardzo często napędzane są ogromnymi silnikami, które nie osiągają spektakularnych mocy. Służą one raczej do spokojnej, kontemplacyjnej jazdy. Niestety, nawet kilkunastoletnie egzemplarze mają wciąż bardzo wysokie ceny. Przykładowo Yamaha Virago XV 750 z 1988 r. wciąż jeszcze nie kosztuje mniej niż 7 tys. zł.Sportowe i sportowo-turystyczneMyśląc o zakupie motocykla typowo sportowego, trzeba mieć świadomość, że jego użytkowanie wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami. Imponujące osiągi i doskonałe własności jezdne okupione są niezbyt wygodną, mocno pochyloną pozycją za kierownicą. Na więcej w tej kwestii można liczyć, wybierając motocykl sportowo-turystyczny. Są one również bardzo szybkie, chociaż mniej zwinne, ale wystarczająco komfortowe do pokonywania długich dystansów. To jedne z najdroższych motocykli. Za Yamahę YZF-R6 z 2002 roku w dobrym stanie trzeba zapłacić około 18 tys. zł. Żeby kupić przyzwoity motocykl tej klasy, trzeba mieć co najmniej 10 tys. zł. Naked bike i turystyczneMotocykle naked bike mają uniwersalny charakter. Ich cechą charakterystyczną jest swobodna pozycja za kierownicą i minimalna liczba owiewek. Można się po nich spodziewać dobrych własności jezdnych i osiągów oraz niezłego komfortu. Przeciętne ceny są niższe niż motocykli typowo sportowych. Np. dziesięcioletnie Suzuki Bandit 600 w dobrym stanie można kupić już za 7 tys. zł. Odrębną grupę stanowią motocykle typowo turystyczne służące głównie do dalekich podróży. Używanie ich na co dzień bywa kłopotliwe ze względu na wymiary i masy. Cechy charakterystyczne to trwałe układy napędowe, ale również mały wybór i wysokie ceny. Za topowego przedstawiciela tej klasy, Hondę Gold Wing GL 1500, nadal trzeba wyłożyć co najmniej 20 tys. zł.
Jak w rosyjskiej ruletce
Przy kupnie używanego motocykla potrzeba doświadczenia, obszernej wiedzy technicznej i bardzo, bardzo dużo..