Logo
UżywaneKupujemy motocykl - Prawie jak w rosyjskiej ruletce

Kupujemy motocykl - Prawie jak w rosyjskiej ruletce

Autor Wojciech Denisiuk
Wojciech Denisiuk

Zakup używanego jednośladu nie jest łatwą czynnością: wymaga doświadczenia, opanowania, cierpliwości i przede wszystkim pomocy znajomych. Na razie to jednak jedyna alternatywa dla wciąż zbyt drogich, jak na możliwości przeciętnego Polaka, nowych markowych motocykli.

Kupujemy motocykl - Prawie jak w rosyjskiej ruletce
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Kupujemy motocykl - Prawie jak w rosyjskiej ruletce

Główny problem z rynkiem wtórnym polega na tym, że choć na pierwszy rzut oka wygląda on już dość okazale, to jednak po bliższym sprawdzeniu kilku ofert okazuje się, że ciężko kupić motocykl budzący zaufanie, zwłaszcza jeśli ktoś poszukuje egzemplarza bezwypadkowego z udokumentowaną historią obsługi. Duże utrudnienie stanowi fakt, że oferty dotyczące konkretnego modelu, z danego rocznika i mieszczącego się w akceptowanym przez kupującego przedziale cenowym na ogół rozrzucone są po całym kraju.

Autor Wojciech Denisiuk
Wojciech Denisiuk
Powiązane tematy: