Bezdyskusyjnie był to więc wielki sukces małego samochodu.Co legło u jego podstaw? Kto wie, czy nie uroda tego autka. Corsa jest po prostu ładna, czego dowodem choćby fakt, iż w ostatnim roku sprzedaży na macierzystym, niemieckim rynku aż 63 proc. nabywców stanowiły kobiety. A one nieodmiennie stawiają przecież urodę samochodu na pierwszym miejscu.BezpretensjonalnaCorsa nie jest przy tym przykładem auta zaprojektowanego w jakiś szczególnie oryginalny sposób. O jej sile stanowią raczej bezpretensjonalność i dbałość o szczegóły. Linie nadwozia okazały się ponadczasowe. Do dziś wyglądają dobrze. Niektórzy będą wybrzydzać, ale przecież nie wszyscy oczekują rozwiązań awangardowych. Świadczy o tym niezła sprzedaż obecnego modelu Corsy, który od poprzednika różni się głównie umieszczeniem tylnych świateł wysoko na słupkach. Koncepcja auta pozostała bowiem bez zmian.To samo powiedzieć można o wnętrzu. Kokpit nie zaskakuje oryginalnymi pomysłami, ale jestestetyczny i wykonany z dobrych materiałów.FunkcjonalnaDzięki solidnemu wykonaniu zyskuje nie tylko uroda, lecz także funkcjonalność auta. Nawet po latach w kabinie nic nie trzeszczy i nie skrzypi. Z tych samych względów nie straszą też poprzecierane obicia tapicerskie foteli. Warto też podkreślić, że wnętrze zostało starannie przemyślane i sporo w nim rozmaitych kieszeni, schowków i półek.Kolejne punkty za funkcjonalność Corsa zyskuje właśnie dzięki prostocie kokpitu. Jest on bardzo przejrzysty, obsługa nie sprawia najmniejszych kłopotów. Wszystkie zegary, włączniki i dźwignie odnajduje się intuicyjnie.Nie ma problemu z odnalezieniem właściwej, wygodnej pozycji za kierownicą, choć regulacja wysokości tej ostatniej pojawiła się jedynie w końcowym okresie produkcji w najlepiej wyposażonych wersjach. Fotele przednie są obszerne, jak na tę klasę. I niski, i wysoki kierowca może ustawić siedzisko tak, by bez problemu obsługiwać pedały i obracać kierownicą. Z tyłu jest tak, jak w typowym aucie miejskim. Można wprawdzie przewieźć trzy dorosłe osoby (po modernizacji producent zaczął montować na kanapie trzeci, środkowy zagłówek), ale zmieszczą się one tam z wyraźnym trudem. Warunki podróżowania będą znośne dla dwóch pasażerów, przy czym wiele zależy od ustawienia przednich foteli.W zależności od wersji nadwoziowej pojemność bagażnika wynosi 260 lub 280 litrów. To sporo w tym segmencie - i Clio, i znacznie nowszy Yaris zostają w pokonanym polu. Bagażnik jest przy tym dość foremny, a dostęp do niego wygodny. Przestrzeń bagażową można powiekszyć, składając tylną kanapę. Szkoda, że w tańszych modelach (a takie dominują na naszym rynku) tylna kanapa nie była dzielona.WszechstronnaWybór silników jest duży, paleta obejmuje zarówno jednostki dostarczające dużo przyjemności z jazdy, jak i przyciągające niskimi kosztami eksploatacji. Do tych pierwszych należąstosowane w odmianach usportowionych silniki 1.6, a także mocniejsze motory 1.4. Wyposażona w nie Corsa ma dynamikę daleko przekraczającą oczekiwania wobec auta miejskiego. Jeśli chodzi o normalną eksploatację szczególnie polecić można dwa nowoczesne motory stosowane w końcowym okresie produkcji, oba wykonane w technice czterech zaworów na cylinder. Pierwszy z nich, o pojemności 1,2 l i mocy 65 KM (to o 5 KM więcej, niż miały wcześniejsze jednostki 1.4), jest bardzo żwawy, a przy tym cichy i umiarkowanie paliwożerny (średnie spalanie w redakcyjnym teście wyniosło 6,9 l/100 km). Osobom, które po prostu potrzebują ekonomicznego auta do jazdy po mieście, rekomendować można silnik 1.0 12V. Jeśli ktoś nie wie, że pod maską są tylko trzy cylindry, trudno mu będzie się tego domyślić. Silnik, na przekór pojemności skokowej wynoszącej tylko 973 cm3, rozwija moc 54 KM, a maksymalny moment obrotowy wynoszący 82 Nm osiągany jest przy 2800 obr./min. Co więcej,90 proc. tego momentu uzyskuje się już przy 1500 obr./min i potem w całym zakresie prędkości obrotowych aż do 5600 obr./min. W rezultacie takie auto można uznać za stworzone dla osób, które nie lubią zbyt często "grzebać kijkiem w podłodze", co z pewnością ucieszy np. wiele korzystających z niego pań. A przy tym średnie testowe zużycie paliwa wyniosło tylko 6,3 l/100 km. Wybierając między starszymi silnikami Corsy, trzeba zdecydować się na słabą dynamikę przy umiarkowanym spalaniu (jednostki 1.2), albo wybrać lepsze osiągi kosztem większych wydatków na paliwo (silnik 1.4/60 KM). Wspólną ich cechą jest sprawdzona, niewysilona konstrukcja zapewniająca duże przebiegi. KomfortowaZawieszenie jest komfortowe, ale bez szkody dla własności jezdnych. Corsa (szczególnie od 1997 roku, kiedy to także w podstawowych odmianach silnikowych montowano już stabilizator) pewnie pokonuje zakręty.Do układu kierowniczego nie można mieć większych zastrzeżeń, choć oczywiście w egzemplarzach bez wspomagania manewry parkingowe wymagają trochę siły mimo małych rozmiarów auta. Przed modernizacją auta z mocniejszymi silnikami można było zamówić ze wspomaganiem hydraulicznym. Po 1997 roku w samochodach z silnikami 1.0 12V i 1.2 16V montowano elektryczny układ wspomagania kierownicy. Sprawia on, że można nią obracać jednym palcem, co bardzo ułatwia parkowanie. Wielu kierowców narzeka jednak, że nie daje właściwego czucia drogi. Hamulce funkcjonują poprawnie, jak na auto tego segmentu (droga hamowania nieco powyżej 40 m).NiezawodnaPod względem niezawodności Corsa plasuje się w czołówce małych aut. Silniki, szczególnie te o mniejszych mocach, są trwałe i niezawodne pod warunkiem troski o terminową wymianę paska zębatego (co 60 do 120 tys. km, w zależności od typu, silnik 1.2 16V ma łańcuszek wymieniany co 120 tys. km). Przy większych przebiegach zdarzają się wycieki oleju i płynu chłodzącego, ale to przecież nic strasznego. Bywa też, że szwankuje układ zapłonowy (uszkodzenie aparatu, korozja przewodów) albo zawór recyrkulacji spalin (objawia się zazwyczaj nierówną pracą na wolnych obrotach i tzw. szarpaniem). Zawieszenie jest trwałe. Jedyny element, który trochę za często wymaga wymiany to gumy stabilizatora (4 razy po 11 zł za szt.), które sygnalizują zużycie "stękaniem" na nierównościach. Słabym punktem instalacji elektrycznej jest przełącznik kierunkowskazów (koszt 170 zł). Poza tym raczej nie sprawia ona kłopotów.
Mała, zwinna Corsa
Corsa drugiej generacji (oznaczenie fabryczne Corsa B) wytwarzana była w jedenastu zakładach produkcyjnych na pięciu kontynentach i sprzedawana w ponad 80 krajach pod kilkoma markami. Z linii produkcyjnych zjechało ponad 6 mln egzemplarzy.