tytuł Samochodu Roku 1997), i przez klientów.Już nie MéganeTych ostatnich było tak wielu, że zaskoczyło to chyba nawet producenta. W każdym razie w trzy lata po debiucie Renault zdecydowało się na opracowanie dla Scénica indywidualnego programu rozwojowego niezależnego od pozostałych modeli rodziny Mégane'a. W 1999 roku, podczas prezentacji zmodernizowanego pojazdu mającego nawiązać walkę z wchodzącymi wtedy na rynek konkurentami, mówiono już o nim po prostu "Renault Scénic".Jak to zwykle przy okazji modernizacji bywa, w samochodzie starano się wyeliminować niedoróbki zgłaszane przez użytkowników poprzedniego modelu. Scénic w wersji wytwarzanej od 1999 roku był więc bardzo podobny do poprzednika, ale miał kilka istotnych poprawek. Na przykład nowe, głęboko zachodzące na maskę reflektory przednie były nie tylko efektowniejsze, ale też dużo bardziej skuteczne. Do jednobryłowego nadwozia tej wielkości zdążyliśmy się już przyzwyczaić - proporcje Scénica wydają się dziś zupełnie naturalne (choć przed kilku laty było inaczej). W międzyczasie zdążyło się też pojawić kilka minivanów o znacznie śmielszym designie, a w efekcie pionier tego segmentu wygląda dziś zupełnie zwyczajnie.Pojemny i żwawyW środku miejsca jest znacznie więcej niż w klasycznych kompaktach o porównywalnej długości i szerokości. Z przodu siedzi się wysoko, ale i tak nad głową pozostaje sporo miejsca. W drugim rzędzie zainstalowano trzy fotele i trzytrzypunktowe pasy bezpieczeństwa, ale - uwaga! - środkowe siedzenie jest węższe niż boczne. Konstruktorzy uznali najwyraźniej, że będzie ono rzadko wykorzystywane, warto więc jego kosztem zwiększyć komfort osób podróżujących przy drzwiach. Na podkreślenie zasługuje duża liczba schowków i kieszeni. Oprócz standardowych, w desce i drzwiach, wygodne pojemniki na drobiazgi znajdziemy na przykład pod fotelem pasażera (przed 1999 rokiem był tam jednak akumulator) oraz na obu bocznych ścianach bagażnika. Ten ostatni nie jest może ogromny, ale ustawny i dobrze zabezpieczony przed wzrokiem zbyt wścibskich przechodniów.Model 1.9 dCi to idealny wybór dla pokonujących długie trasy. Auto z tym silnikiem ma osiągi porównywalne z lepszymi wersjami benzynowymi, a jednocześnie umiarkowane spalanie. Silnik zasilany w systemie Common Rail ma przy tym niezłą kulturę pracy. Nie jest też zbyt głośny, a zestopniowanie skrzyni biegów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Zawieszenie Scénica jest typowe dla francuskich aut. Zapewnia duży komfort jazdy,za to auto przechyla się na zakrętach, a podczas hamowania nieco nurkuje, co może być irytujące dla zwolenników dynamicznej jazdy. Dbałość wskazanaNowoczesny silnik jest mało awaryjny, ale pod warunkiem pamiętania o harmonogramie przeglądów i wymianie paska zębatego. Jeśli auto eksploatujemy na krótkich trasach albo w trudnych warunkach, to zaleca się skrócenie okresu między jego wymianami zgodnie z sugestiami mechaników (45-60 tys. km). Inna ważna rzecz to unikanie tankowania na stacjach niegwarantujących wysokiej jakości paliwa. Kupując auto używane, należy sprawdzić, czy nie ma śladów wycieku oleju z turbosprężarki. Warto posłuchać, czy nie wydaje ona podejrzanych odgłosów, bo ewentualna naprawa będzie dość droga. Stosunkowo często wymiany wymagają drążki kierownicze. W zawieszeniu zużywają się sworznie wahaczy przednich (niestety, producent przewiduje tylko wymianę całych wahaczy) i tylne amortyzatory (nieobciążone auto ma wtedy tendencje do podskakiwania). Drobne, ale irytujące bywają usterki instalacji elektrycznej.
Minivan na długie trasy
Scénic, wprowadzony na rynek w 1996 roku jako kolejne auto rodziny Mégane'a, okazał się jednym z najbardziej udanych produktów w historii Renault. Pomysł zbudowania auta jednobryłowego na płycie podłogowej kompaktu zaakceptowany został i przez analityków rynku (czego dowodem np.
Auto Świat
Minivan na długie trasy