Auto Świat Używane Mitsubishi Colt: Bez fajerwerków i... bez problemów

Mitsubishi Colt: Bez fajerwerków i... bez problemów

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na rynku wtórnym Mitsubishi Colt nie jest autem popularnym, ale nie z powodu braku zaufania. Żeby poznać prawdziwe przyczyny tej sytuacji, trzeba się cofnąć do lat 90. XX w. Piątą generację Mitsubishi Colta produkowano tylko w Japonii i niestety, cło sprawiało, że cena była za wysoka. Trzydrzwiowe, niezbyt rzucający się w oczy miejskie Mitsubishi Colt kosztowało niemal tyle, ile większa, pięciodrzwiowa Honda Civic wytwarzana w Wielkiej Brytanii.

Mitsubishi Colt: Bez fajerwerków i... bez problemów
Zobacz galerię (5)
Auto Świat
Mitsubishi Colt: Bez fajerwerków i... bez problemów

Oznacza to, że wybierając Mitsubishi Colta, w dużej mierze skazani jesteśmy na pojazdy importowane, które – co tu dużo mówić – często mają nieciekawą przeszłość. Mała podaż to również efekt tego, że Mitsubishi Colt cieszy się bardzo dobrą opinią jako auto używane i stosunkowo rzadko trafia na rynek wtórny, chyba że zaatakuje go wróg numer jeden, czyli korozja. Może się ona pojawić niestety także w autach, które nie miały powypadkowej naprawy w swojej historii.Nazwa bardziej wystrzałowa niż sam samochódRdza spotykana jest przede wszystkim w Mitsubishi Coltach z początku produkcji. Niegroźne z punktu widzenia eksploatacji są jej ogniska na przedniej masce, tylnych błotnikach, tylnym pasie oraz w komorze bagażnika. Niestety, w większości egzemplarzy korozja atakuje też tylną podłużnicę, co w skrajnych przypadkach może wpływać na bezpieczeństwo. Naprawa tego elementu to wydatek od 300 do 1000 zł w zależności od stopnia zniszczenia (czasem trzeba demontować zbiornik paliwa).

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: