Logo
UżywaneModa na klasykę

Moda na klasykę

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na początku lipca odbyła się druga w tym roku giełda kolekcjonerska pod nazwą Moto Weteran Bazar. Do Łodzi przyjechało wielu fanów starej motoryzacji chcących kupić lub sprzedać pojazdy, części lub militaria.

Moda na klasykę
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Moda na klasykę

Zakres oferowanych towarów był bardzo szeroki. Poczynając od drobnych gadżetów, książek, odzieży, współczesnych motocykli, kończąc na zabytkowych pojazdach wojskowych, samochodach osobowych, motocyklach i szerokiej gamie części do ich renowacji. Słowem, do kupienia było prawie wszystko to, co dotyczy współczesnej i dawnej techniki motoryzacyjnej. Dużym zainteresowaniem cieszyły się samochody i motocykle pamiętające II wojnę światową i okres powojenny. W zależności od modelu, marki oraz stanu technicznego oferowane były w szerokim przedziale cenowym. Z gamy jednośladów szczególną uwagę zwracał zabytkowy Harley-Davidson kosztujący nieco ponad 40 tys. zł. Motory tańszych marek, Ural czy Junak, można było nabyć już za cenę od 3-4 tys. zł. Niewiele oferowano oldtimerów czterokołowych, które zawsze przyciągają sporo widzów. Najdroższą propozycją był Mercedes 190C z 1963 r. z silnikiem benzynowym 1.8. Auto przeszło kompletną renowację. Wymieniono progi, odrestaurowano nadwozie i inne podzespoły eksploatacyjne. Pomimo wizualnie wzorowego stanu technicznego, cena wynosząca 10 tys. euro wydawała się wygórowana. Katalogi niemieckie wyceniają podobne pojazdy na ok. 7 tys. euro. Prawdziwym rarytasem był 38-letni Plymouth Valiant Signet kosztujący 32 tys. zł. Auto wyposażone w silnik 3.3 przejechało jedynie 64 tys. mil. Zgodnie z zapewnieniami właściciela wszystkie podzespoły są oryginalne. Pojazd otrzymał nowy lakier o barwie identycznej jak pierwotna i przeszedł drobne zabiegi restauracyjne. Dobre wrażenie robił także inny klasyk pochodzący z Ameryki. Pontiaca Catalinę wyprodukowanego w 1966 r. z silnikiem 6.6 V8 wyceniono na 26 tys. zł. Według sprzedającego silnik znajdował się w stanie idealny, podobnie karoseria i zawieszenie. Właściciel zachęcał argumentem, że jest to jedyny egzemplarz tego modelu jeżdżący po polskich drogach. Niższą półkę cenową reprezentował Fiat 1100 D Neckar Europa z 1967 r. oferowany za 9 tys. zł. Sprzedawca obiecał również komplet części zamiennych. Młodsze o dwa lata Volvo 144 S proponowano za 16 tys. zł. Zawiedzeni mogą być pasjonaci "dłubania". Niewiele było pojazdów i motocykli wymagających gruntownej rekonstrukcji. Jedyne samochody tego typu to przedwojenne DKW kabriolet oraz Warszawa "garbuska". Odmienna sytuacja miała miejsce w przypadku współczesnych jednośladów. Nie brakowało skuterów, motocykli oraz części zamiennych. Następny Moto Weteran Bazar odbędzie się w Łodzi 6-7 września. Może tym razem klasyków będzie więcej?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: