zł. Mowa oczywiście o wersji z najsłabszym silnikiem 3.2, ale i tak rozpędza on auto do "setki" w 8,4 s, a dodatkową zaletą jest żywotność dłuższa niż jednostek doładowanych.Czy kupno Jaguara wiąże się z dużym ryzykiem? Specjaliści twierdzą, że - wyjąwszy auta powypadkowe - raczej nie. Lepiej jednak zrezygnować z zakupu, gdy sprzedający z dumą zapewnia, że "już 3 lata pod maskę nie zaglądałem". To wprawdzie zupełnie możliwe, ale oznacza, że spore wydatki są zapewne bardzo blisko. Jaguar to samochód specyficzny - nawet mocno zaniedbany może zrobić na laiku dobre wrażenie, bo ten nie wie, że auto może i powinno być jeszcze szybsze i cichsze. Wyrafinowane rozwiązania techniczne wielu detali wymagają sporej wiedzy od mechników - bez niej łatwo więcej popsuć niż naprawić. Silniki są generalnie trwałe, ale niesprawności lepiej usunąć zawczasu. Charakterystyczny grzechot, który słychać przez pierwszych kilka sekund po rozruchu silnika, sygnalizuje, że trzeba zająć się układem rozrządu. Objawy zasysania "obcego powietrza" (często tylko niewielki spadek przyspieszenia) oznaczają rozszczelnienie połączeń w układzie dolotowym (uwaga na charakterystyczne gumowe mieszki). Pompom wody zdarzają się wycieki (są zestawy naprawcze, ale - uwaga - łatwo uszkodzić obudowę!). Jeśli chromowana osłona termiczna kolektora wydechowego jest pokryta brudnym nalotem, to kolektor jest zapewne pęknięty. Zdarzają się też pęknięcia lewej łapy mocowania silnika.Przed zakupem na pewno warto też sprawdzić, czy nie ma wycieków z dyferencjału (przedni uszczelniacz) i przekładni kierowniczej oraz ocenić stan łączników stabilizatora, tulei wahaczy i poduszek tylnej belki.
Nie tylko dla lordów
Zakup Jaguara nie wymaga dziś szczególnych wyrzeczeń. Właścicielem modelu XJ w wytwarzanej w latach 1994-97 odmianie o oznaczeniu X300 można zostać, płacąc nawet mniej niż 25 tys.
Auto Świat
Nie tylko dla lordów
