Kombi 1.8 z 1999 roku to ciekawa pozycja w gamie Primery. Taką karoserię pokazano zaledwie rok wcześniej, a już było świeżo po wyraźnym liftingu przedniej partii nadwozia i wnętrza. Jednostka 1.8 reprezentowała całkowicie nową rodzinę silników kryjącą się pod kodem QG i na tle pozostałych wersji benzynowych (1.6 i 2.0) wyróżniała się znacznie bardziej rozwiniętą techniką. Wkrótce potem pojawił się też motor 1.6 o zbliżonej budowie (nieobecny w kombi), a odmiana 1.8 trafiła do Almery II i całkowicie zmienionej Primery (2002 rok). Nadwozie kombi może trochę rozczarowaćKto wybiera kombi z zamysłem przewożenia większych ładunków i 5 pasażerów, może poczuć się zawiedziony. Przy rozłożonej tylnej kanapie mamy tu tylko 430 l (w 5-drzwiowej wersji 505 l). Odbija się to głównie na wysokości od podłogi bagażnika do rolety - odmiana 5d zmieści dużo wyższe przedmioty. Plusem jest dodatkowy schowek pod podłogą, miejsce na trójkąt i apteczkę, a także sprytnie umieszczona obok koła zapasowego zmieniarka CD (opcja). Więcej zalet odkryjemy, gdy złożymy kanapę. Zmieszczą się wtedy ładunki o imponującej objętości 1650 l, a długość przewożonych przedmiotów może przekraczać 1,8 m. Poza tym wnętrze zasługuje na wiele pochwał - za względu na miejsce dla pasażerów, jakość użytych materiałów czy wyciszenie. Kolejnym plusem jest wyposażenie. Na polskim rynku odmiana 1.8 standardowo miała 4 poduszki powietrzne, automatyczną klimatyzację, "elektrykę" szyb i lusterek. Znajdziemy też regulację wysokości fotela kierowcy, relingi oraz wiele pożytecznych drobiazgów. Z silnikiem 1.8 raczej nie spotkamy ksenonów (przez chwilę występowały na liście opcji).Mały minus nadwozia to psujące się wycieraczki. Plusem Nissana jest to, że można wymieniać pojedyncze elementy, a nie całość. Dzięki temu naprawa może zamknąć się kwotą 300 zł (maksymalnie 800 zł).Nowoczesna technika, niewiele problemówRok 1999 przyniósł wiele zmian mechanicznych. Układ hamulcowy zyskał modne obecnie wspomaganie nagłego hamowania. Całość działa skutecznie (droga hamowania poniżej 40 m) i nie powoduje komplikacji w naprawach. Więcej uwagi należy się zawieszeniu. Pod względem funkcjonalnym użytkownicy nie szczędzą pochwał. Przyjemnie sztywna charakterystyka skutkująca precyzją prowadzenia, niezły komfort - to niewątpliwe zalety wynikające z niezbyt typowych rozwiązań. Przód to układ z dwoma wahaczami poprzecznymi i kolumnami resorującymi. Tył zaś to oś sztywna skrętna prowadzona nie drążkiem Panharda (mającym spore wady), a układem Scotta-Russela (eliminującym niedostatki prostszego rozwiązania). Pod względem trwałości podwozia Primera wypada różnie. O tylnej osi mechanicy mówią, że jest właściwie niezniszczalna. Gorzej z przednią. Większość połączeń metalowo-gumowych wytrzymuje przyzwoite 120-150 tys. km. Newralgicznym punktem okazuje się górny wahacz, który wymieniać trzeba znacznie częściej (co około 60 tys. km). Na szczęście nie jest to dużym kosztem. Co prawda oryginał w ASO kosztuje ponad 1000 zł (!), ale niezłe zamienniki da się kupić już od 220 zł za sztukę. Wymiana nawet w ASO kosztuje niewiele. Interesującą budowę ma również silnik reprezentujący rodzinę QG. Bezpośredni zapłon (4 cewki tuż nad świecami), elektronicznie sterowany pedał gazu, system zmiany faz rozrządu - to tylko niektóre nowinki powodujące, że auto już wtedy spełniało normy emisji spalin obowiązujące od ubiegłego roku. Nie można narzekać również na osiągi i zużycie paliwa (w mieście do 10 l/100 km, na trasie 7-8 l). Użytkowników bardziej niż ekologia zastanawia trwałość, szczególnie całkowicie nowego produktu. Tu zaskoczenie. Primera, która otrzymała ten motor jako pierwsza, zachowuje się najlepiej. Niektóre egzemplarze późniejszych modeli (Almera i Primera od 2002 r.) trapione były np. nadmiernym zużyciem oleju. Tu, jak twierdzą mechanicy, takie objawy nie występują. Koszty zmniejsza również zastosowanie trwałego łańcucha rozrządu. Kto chce obniżyć codzienne koszty, może założyć instalację LPG. ASO proponują taką za 4,5 tys. zł (z wtryskiem gazu). Utrudnieniem są wysokie ceny części w ASO. Na ratunek spieszy w miarę bogaty rynek zamienników, części nieoryginalne znajdziemy nawet w niektórych serwisach Nissana.
Nissan Primera 1.8 - Towar mocno deficytowy
Modele klasy średniej Nissana zawsze miały wysokie notowania na rynku używanych. Taka ocena bierze się nie tylko z wysokiej trwałości podzespołów, lecz także z niezłych osiągów i wielu zalet nadwozia.