Nie - to nie była rewolucja. Nadwozie Pajero ma ramę nośną, a w układzie napędowym znajdziemy skrzynię rozdzielczą (dzięki której dźwignią na tunelu centralnym dołącza się napęd na przednią oś i włącza przełożenia zredukowane). Pozostawiono też klasyczne rozwiązanie tylnego zawieszenia z resorami piórowymi i sztywnym mostem (dopiero w 1989 roku pojawiły się tam sprężyny śrubowe). Jednak z przodu znajdziemy podwójne wahacze poprzeczne z umieszczonymi wzdłużnie drążkami skrętnymi i stabilizatorem. Dzięki temu rozwiązaniu i dość precyzyjnemu układowi kierowniczemu Pajeroprowadzi się na szosie niemal tak dobrze, jak auto osobowe. Komfort jazdy podnosi przy tym wykończenie na poziomie samochodu klasy średniej. Niewymyślna konstrukcja auta sprawia, że jest ono trwałe. Nawet egzemplarze o przebiegu kilkuset tysięcy km mogą być w dobrym stanie, o ile właściciele o nie dbali.Pajero ma niewiele słabych punktówTroski wymaga układ kierowniczy. Ze względu na zużycie tulejek i sworzni wspornik układukierowniczego i tzw. wąs wymieniać trzeba nawet co 30 tys. km. Kłopoty sprawia też przekładnia kierownicza mająca tendencję do wycieków, które co gorsza nie bardzo dają się usunąć, a to zmusza do jej wymiany.Drugi słaby punkt auta to sprzęgiełka piast przedniej osi. Szybko psują się nawet wtedy, gdy przestrzega się wszystkich zaleceń producenta.Poza tym trudno wskazać usterki, których powodem byłyby wyraźne błędy konstrukcyjne. Niektórzy użytkownicy narzekali na skrzynie biegów, ale są też i tacy, którzy przejechali 400 tys. km, wymieniając zaledwie kilka łożysk. To, że przy przebiegach tego rzędu mogą pojawić się wycieki oleju z silnika, to rzecz oczywista - uszczelniacze warto profilaktycznie wymieniać wraz z paskami napędu rozrządu i wałka wyrównoważającego. W stanie dużo gorszym od przeciętnej mogą być egzemplarze używane przez miłośników jazdy po bezdrożach. Cudów nie ma - próby terenowe muszą odbić się na stanie zawieszenia (drążki skrętne), układu przeniesienia napędu (przeguby napędowe) czy turbiny. Warto spokojnie poszukać egzemplarza, który z terenem miał mało wspólnego, o co zresztą nietrudno, gdyż wiele takich aut kupuje się po prostu na pokaz. Można trafić nawet na pierwszego właściciela - w latach 80. model Pajero sprzedawał u nas Polmot.
Ostrożność zalecana
Blisko ćwierć wieku temu debiutował pojazd, który bez wątpienia walnie przyczynił się do powstania współczesnych auto napędzie 4x4. Konstruktorzy Pajero trafnie ocenili, że do zadań półprofesjonalnych, a już tym bardziej do rekreacji, wiele rozwiązań z klasycznych terenówek jest po prostu zbędnych.