Może i mały, ale większy niż można oczekiwać
Niebanalna uroda to niejedyna zaleta Peugeota 206. Zaprojektowano go tak, że wydaje się mniejszy niż jest w rzeczywistości. Po zajęciu miejscaw kabinie pasażerskiej czeka nas więc bardzo przyjemne rozczarowanie. Podróżujący z przodu mają naprawdę dużo miejsca, a fotele - jak na auto miejskie - są wystarczająco obszerne i wygodne. Dobre wrażenie ugruntowuje wykończenie wnętrza - plastiki są przyzwoitej jakości, a materiały tapicerskie i ich kolorystyka jeszcze lepszej.
Deskę rozdzielczą zaprojektowano równie ciekawie jak nadwozie, nie popełniono przy tym żadnych błędów wpływających na ergonomię i łatwość obsługi. O tym, że Peugeot 206 to jednak tylko auto miejskie, przekonamy się, gdy spróbujemy zająć miejsce z tyłu. Jest tam niestety ciasno. Nie zachwyca również przestrzeń ładunkowa o pojemności 245 l. Jedyną jej zaletą jest chyba tylko dobry dostęp. Słów kilka należy się także wprowadzonej na rynek dopiero w 2002 roku wersji kombi. Jej nadwozie jest o 20 cm dłuższe, choć rozstaw osi pozostał bez zmian, wyraźnie wydłużono natomiast tylny zwis.
Zysk na pojemności przestrzeni bagażowej okazuje się jednak niewielki - raptem 70 l w stosunku do hatchbacków. Wyjaśnienie tej tajemnicy jest proste:
w kombi tylną kanapę nieco cofnięto, przez co oferuje ona trochę większą swobodę pasażerom, którzy - dzięki wyżej poprowadzonej linii dachu
- mają też wyraźnie więcej miejsca nad głowami.
Jednostki napędowe mają różny charakter
Peugeot 206 to auto bardzo uniwersalne, również dzięki wielkiej różnorodności jednostek napędowych, rozwijających moc od skromnych 60 KM do naprawdę imponujących 177 KM. Podstawowy silnik 1.1 polecić można tylko chcącym używać Peugeota jako wózka na zakupy. W mieście sprawdza się on bowiem przyzwoicie, ale na trasie brak dynamiki doskwiera wyraźnie i zmusza do ostrożnej, bardzo zachowawczej jazdy. Redakcyjne testy potwierdziły podawany przez producenta czas przyspieszania do 100 km/h (15,2 s), a średnie zużycie paliwa wyniosło 6,2 l na 100 km, co należy uznać za atut tej wersji, podobnie jak kulturę pracy motoru o bardzo małej przecież pojemności. Nieco rozczarowuje 8-zaworowy silnik 1.4/75 KM. Wprawdzie nie jest irytująco powolny, ale bynajmniej nie grzeszy temperamentem (w naszym teście rozpędzenie auta do "setki" zajęło 13,2 s). Przy takiej dynamice średnie spalanie w okolicach 7,3 l na 100 km trudno uznać za satysfakcjonujące.
Ceniący dynamikę mogą szukać wersji 1.6
Dużo lepiej wypada nowsza, 16-zaworowa odmiana tej jednostki napędowej rozwijająca 88 KM. Różnica jest wyraźnie wyczuwalna. Auto przyspiesza bardzo żwawo, przynajmniej w granicach prędkości, na jakie pozwalają nasze drogi. Odgłosy pracy silnika są wyraźnie słyszalne, ale niedokuczliwe. Niestety, średnie spalanie w naszym teście wyniosło aż 8,3 l na 100 km, a to w wypadku auta miejskiego o wiele za dużo. W tej sytuacji ceniącym dynamikę auta polecić można raczej szukanie egzemplarza z jednym z motorów 1.6, które przy porównywalnym zużyciu paliwa dadzą więcej satysfakcji z jazdy.
Osoby o zacięciu sportowym mogą zaś zapolować na rzadkie na naszym rynku wersje z silnikami 2.0 o mocy 136 i 177 KM. Te ostatnie gwarantują wiele przyjemności z jazdy, ale trzeba być przygotowanym na to, że w codziennej jeździe po mieście średnie spalanie może osiągać 12 l/100 km. Wolnossący diesel 1.9 montowany w pierwszych latach produkcji 206 to opcja dla najbardziej oszczędnych. Jest powolny i hałaśliwy, wśród jego zalet na pierwszym miejscu postawić trzeba długowieczność oraz wysoką odporność na złą jakość paliwa. Bardziej wybredne (i niestety wymagające niekiedy kosztownych napraw) są nowoczesne turbodiesle HDi z wtryskiem paliwa typu Common Rail. Motor 2.0 jest dynamiczny i oszczędny, średnie spalaniew naszym teście wyniosło 6,3 l na 100 km. Jeszcze lepsza do dynamicznej jazdy będzie nowoczesna jednostka 1.6 z filtrem cząstek stałych. Ale nawet maleńki silnik 1.4 zapewnia 206 dobre osiągi. Dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu osiąganemu już przy 1750 obr./min auto przyspiesza zadowalająco, a elastyczność podczas wyprzedzania można ocenić dobrze. Nasze pomiary wykazały, że motor ten zadowala się średnio 5,7 l na 100 km, a przy spokojnej jeździe na trasie osiągnąć można nawet 3,3 l na 100 km! Silniki Peugeota (z wyjątkiem najbardziej wysilonych) wypadają pod względem trwałości dostatecznie. Zdarzają się im jednak wycieki oleju spod uszczelki pod głowicą (powodem jest wypalenie uszczelki od strony koła zębatego wałka rozrządu, obywa się więc bez przecieków do układu chłodzenia) i awarie wtryskiwacza 4. cylindra. Poza tym posłuszeństwa odmawiającewka zapłonowa i komputer sterujący.Skrzynie są raczej trwałe, często naprawiać trzeba natomiast zewnętrzny mechanizm zmiany biegów, w którym dla oszczędności zastosowano plastikowe cięgna.
Najwięcej kłopotów przysparza układ jezdny
Zawieszenie 206 zostało zestrojone w udany sposób. Zapewnia ono wysoki komfort jazdy, bardzo skutecznie tłumiąc nierówności drogi. Jednocześnie zachowanie auta podczas pokonywania zakrętów jest poprawne (choć w kombi nagłe odjęcie lub dodanie gazu na zakręcie wyraźnie wpływa na tor jazdy, wprawnych kierowców może to nawet bawić, ale w innych wzbudzi niepokój). Słabą stroną zawieszenia jest niestety niska trwałość. Szybko wybijają się sworznie wahaczy przednich, które na domiar złego są niewymienne, tak że naprawa auta wymaga wymiany całych wahaczy (regenerowane rzadko mają zadowalającą trwałość). Przy przebiegu ok. 120 tys. km trzeba liczyć się z koniecznością wymiany łożysk tylnej belki - lepiej nie zwlekać, bo koszty zdecydowanie wzrosną. Dość często dochodzi również do zużycia łożysk kół, a w maglownicy pojawiają się luzy. Szybko zużywają się też elementy układu hamulcowego, który jednak - co warto podkreślić - należy do bardzo skutecznych w klasie małych samochodów. Z powyższymi niedomaganiami auta stosunkowo łatwo się pogodzić, jako że konieczność napraw można przewidzieć z wyprzedzeniem. Dużo bardziej irytujące są nieoczekiwane psikusy małego Peugeota, jak choćby wspomniane już awarie cewek. Denerwują też przerwy w instalacji elektrycznej objawiające się defektami wyposażenia i oświetlenia.
Producent źle rozwiązał konstrukcję zapadkowego mechanizmu składania i regulacji foteli przednich. Zwłaszcza w autach 3-drzwiowych szybko odmawia on posłuszeństwa. Na pociechę dodajmy, że dzięki popularności auta oprócz oryginalnych części na rynku jest dużo tanich zamienników.Są rozmaitej jakości, lepiej więc zakupy zostawić mechanikom.
Wnętrze
Na przednich siedzeniach Peugeota 206 podróżuje się w warunkach, które w aucie miejskim trzeba uznać za komfortowe. Miejsca jest dosyć, wygodne są także obszerne fotele, łatwo więc znaleźć właściwą pozycję za kierownicą. Francuskim zwyczajem fotele są dość miękko wyściełane, co może irytować osoby przywykłe do twardych siedzisk samochodów z Niemiec. Jazda z tyłu jest znacznie mniej przyjemna. Wysokim osobom brakować będzie miejsca na nogi, a ze względu na opadającą linię dachu łatwo o bezpośredni kontakt głowy z podsufitką. Pod tym względem trochę lepiej wypada odmiana kombi, w której kanapę nieco cofnięto, co korzystnie wpłynęło na warunki jazdy z tyłu. Nie ma jednak nic za darmo - wersja SW ma bagażnik niewiele tylko większy od hatchbacka.
Przestrzeń bagażowa Bagażnik Peugeota 206 trudno uznać za mocną stronę tego samochodu. Jednak w autach miejskich rzadko kiedy mamy do czynienia z obszerną przestrzenią do przewozu ładunków. Jako plus należy uznać dobry dostęp - próg załadunku jest niski - oraz staranne, jak na auto z tego segmentu, wykończenie tapicerskie.
Kabina pasażerska coupécabrio
Skórzana tapicerka o ciekawej, najczęściej bardzo kontrastowej kolorystyce sprawia, że kabina Peugeota 206 CC prezentuje się naprawdę bardzo efektownie. Poszukiwania tak ładnie wykończonych hatchbacków skazane są niestety na niepowodzenie. Wersja specjalna
W 1999 roku Peugeot Sport zaprezentował swoją nową rajdową broń - 206 WRC. Aby otrzymać niezbędnąhomologację w klasie WRC konstruktorzy "ubrali" auto bazujące na Peugeocie 206 GT w dłuższą karoserię, która była zaledwie o 5 mm większa od wyznaczonego limitu (4 m). Dwulitrowy turbodoładowany silnik uzyskiwał moc (przynajmniej teoretycznie) 300 KM. Koni było zapewne więcej, ale na tylko tyle pozwalał regulamin. Najmniejszy w stawce samochód, niczym Michael Schumacher w Formule 1, szybko zdominował trasy światowych rajdów. W sezonie 2000 za jego kierownicą Marcus Grönholm zdobył tytuł mistrzowski. Ten wynik Fin powtórzył jeszcze w 2002 r. Natomiast ekipa Peugeota tryumfowała w klasyfikacji mistrzostw świata konstruktorów przez trzy lata z rzędu (2000-2002). Po roku 2003 na rajdowych trasach 206 WRC zastąpił nieco mniej udany model 307 WRC. Zdaniem fachowca - Z eksploatacyjnego punktu widzenia benzynowe wersje Peugeota 206 uznaç można za niekłopotliwe. Powtarzalne usterki to awarie cewek zapłonowych (zdarzające się raczej w starszych egzemplarzach) oraz wtryskiwacza 4. cylindra. Turbodiesle HDi są wrażliwe na jakość paliwa. Trzeba być ostrożnym, bo naprawy są dość drogie.Sławomir Pałdyna ASO Peugeot Wysockiego, Warszawa NASZ WERDYKT Peugeot 206 to bardzo wdzięczne autko do miasta, a w mocniejszej wersji silnikowej także do szukania przyjemności z szybkiej jazdy po drogach pozamiejskich. Właściciela potrafi niekiedy doprowadzić do rozpaczy rozmaitymi usterkami, ale trzeba przyznać, że są też egzemplarze, które sprawują się zupełnie dobrze (najczęściej te, o które się po prostu dba). Ze względu na niebanalny styl 206 naprawdę można polubić.