Niestety większość ludzi zainteresowanych używanym autem z Zachodu skazana jest na pośredników, którzy oferują pojazdy sprowadzone lub sprowadzenie wybranego auta na specjalne zamówienie. Stwarza to szczególnie korzystne warunki do działalności różnego rodzaju oszustów. Wiele osób nieznających realiów zachodnich rynków wciąż naiwnie wierzy, że można tam kupić prawie nowe auta za pół ceny. Dlatego nietrudno jest znaleźć potencjalne ofiary, które w łatwy sposób dadzą się oszukać. Tracą często znaczne sumy pieniędzy bez możliwości ich odzyskania. Mechanizmów naciągania jest kilka. Niektóre są przemyślane i trudne do wychwycenia, inne tak oczywiste, że nie sposób ich nie zauważyć. Warto być świadomym przynajmniej tych najczęstszych.Nie daj się skusić na superokazjeNajłatwiej jest paść łupem nieuczciwych pośredników oferujących sprowadzenie samochodu po wpłaceniu odpowiednio wysokiej zaliczki. Jak to działa? W ogłoszeniach internetowych lub prasowych pojawia się bardzo atrakcyjna oferta ze zdjęciami i dość wiarygodną historyjką uzasadniającą nienaturalnie niską cenę. Oczywiście taki samochód ma najczęściej bardzo mały przebiegu i bardzo bogate wyposażenie. Jednym słowem "superokazja!". Osoba odpowiadająca na ogłoszenie dowiaduje się, że warunkiem sprowadzenia samochodu jest wpłacenie zaliczki w wysokości np. 10 proc. W grę wchodzą najczęściej dość młode auta o sporej wartości, więc zaliczka może wynosić kilka tysięcy złotych. Zainteresowana osobazapraszana jest na podpisanie umowy i wpłatę pieniędzy. Czas realizacji zwykle wynosi kilka tygodni. Niestety po tym czasie okazuje się, że pośrednik przestaje odbierać telefony, a siedziba firmy zniknęła. W tym okresie jedni oszuści naciągają nawet kilkudziesięciu klientów. Trzeba pamiętać, że potrafią oni zrobić wiele, by wzbudzić zaufanie, np. wynajmują biuro w pobliżu kancelarii prawnej, a przy podpisaniu umowy obecny jest notariusz. Zaliczkowejformy zakupu najlepiej w ogóle nie brać pod uwagę. Przysłowiowe kupowanie kota w worku najczęściej kończy się tym, że nabyte auto znacznie odbiega stanem od oczekiwanego (oczywiście, o ile w ogóle do nas dotrze). Inny, często stosowany trik, ale tym razem niepolegający na bezpośrednim wyłudzeniu pieniędzy, to organizowanie wyjazdów po samochody. Schemat jest podobny, chociaż nie można w tym przypadku mówić o oszustwie, bo klient takiej firmy na ogół dostaje wszystko, co mu obiecano. Zachętą są tak jak poprzednio zdjęcia atrakcyjnych samochodów pochodzące z giełd, komisów lub lekko uszkodzone auta z firm ubezpieczeniowych dostępnych w krajach zachodnich. W wyjeździe uczestniczy najczęściej kilka osób, z których każda kupuje bilet za kilkaset złotych. Organizatorzy przez kilka dni wożą ich po różnych miejscach, gdzie można obejrzeć i kupićsamochody, oferująteż pomoc w załatwieniu formalności i transport do Polski w przypadku wyboru auta uszkodzonego. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że bardzo często w odwiedzanych miejscach nie ma śladu po atrakcyjnych egzemplarzach. Oczywiście, zdarzają się samochody w dobrym stanie technicznym, ale ich cena z reguły jest znacznie wyższa niż w Polsce. Zdesperowani uczestnicy wyjazdu próbują na siłę coś wybrać, bo przecież zainwestowali w bilet, noclegi i wyżywienie. A jeśli do tego doliczymy jeszcze prowizję za pomoc w załatwieniu formalności (najczęściej około 1000 zł), koszty rejestracji i przede wszystkim stracony czas, wyjazd okazuje się po prostu nieopłacalny pod każdym względem.Rozsądniejsza jest podróż z taką grupą po konkretny egzemplarz, ale tu też jest niebezpieczeństwo, że na miejscu stan samochodu okaże się znacznie gorszy, niż wydawało się po obejrzeniu zdjęć w internecie.Książkę serwisową warto sprawdzić Kupując auto przywiezione do Polski z kompletem dokumentów umożliwiających jego rejestrację, ponosi się najmniejsze ryzyko. Niestety taki samochód też może być źródłem późniejszych kłopotów albo rozczarowania. Handlarze stosują szereg zabiegów, które uatrakcyjniają auto w oczach klienta. Nagminnie zmniejszane są przebiegi i fałszowane książki serwisowe (choć najczęściej ich brak). Autentyczność książki serwisowej można sprawdzić, kontaktując się z serwisem. Często w przypadku młodych, drogich aut zaniża się ich wartość celną przez demontaż części wyposażenia wnętrza lub osprzętu silnika. Montuje się je ponownie po odprawie celnej, potem okazuje się, że auto z przebiegiem zaledwie 10 tys. km trzeszczy w środku tak, jak gdyby pokonało już dystans dziesięciokrotnie większy. Dużym ryzykiem obarczone jest nabywanie samochodu sprowadzonego przez osobę pośredniczącą i podpisywanie umowy, na której wcześniej podpis złożył właściciel (obcokrajowiec). W takiej sytuacji osoba ta nie ponosi żadnej odpowiedzialności prawnej i finansowej w przypadku, gdyby okazało się, że samochód był przedmiotem kradzieży.Co zrobić, by nie stać się ofiarą naciągaczy?Przede wszystkim nie należy kupować auta, którego nie można zobaczyć, nawet jeśli jest to propozycja bardzo korzystna. Trzeba mieć świadomość, że atrakcyjne oferty nie muszą czekać na chętnego i jeśli się takie pojawiają, to handlarze chętnie przywiozą je do Polski, gdzie naprawdę dobre i atrakcyjne cenowo auto sprzeda się bez problemu. Warto dokładnie sprawdzić dane pośrednika z dokumentami, poszukać informacji na temat danej osoby lub firmy w internecie i zrobić wywiad środowiskowy w miejscu jej działalności. Decydując się na zorganizowany wyjazd w celu poszukiwania auta do sprowadzenia, trzeba koniecznie przekazać bliskim dokładne dane organizatorów wyjazdu i przybliżoną trasę, a także zapoznać się ze wszystkimi dodatkowymi kosztami, takimi jak prowizja od pomocy w załatwieniu formalności czy transport auta. W sytuacji, gdy osoba pośrednicząca proponuje wypełnienie umowy kupna-sprzedaży, na której widnieje jedynie podpis poprzedniego właściciela, należy upierać się przy zawarciu umowy z osobą, która sprowadziła auto. Z reguły jest to możliwe, chociaż cena samochodu w takim przypadku wzrasta o koszty opłat m.in. przeglądu i akcyzy. Przy zawieraniu umów trzeba zwracać uwagę na daty. Istnieje obowiazek złożenia wniosku odprawy celnej w ciągu 5 dni od momentu zawarcia umowy kupna samochodu. W przeciwnym przypadku grozi kara grzywny. Niezgodność dat jest też podstawą do podejrzenia o fałszerstwo.Ważne dokumentyChcąc zminimalizować niebezpieczeństwo bycia oszukanym przy zakupie samochodu sprowadzonego z zagranicy przy pomocy pośredników, należy ustalić, czy osoba, od której zamierzamy kupić samochód, jest jego właścicielem. W tym celu powinniśmy poprosić o okazanie dokumentu stanowiącego podstawę nabycia samochodu przez sprzedającego. Dokumentem takim może być faktura w przypadku nabycia nowego samochodu lub umowa w sytuacji kupna samochodu używanego. Dbając o swój interes, powinniśmy poprosić o sporządzenie dla nas kopii takiego dokumentu.Przede wszystkim Rozsądek- Przy zakupie auta sprowadzonego z Zachodu trzeba się kierować uniwersalnymi zasadami. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że bardzo rzadko zdarzają się tzw. superokazje. Każda oferta auta w cenie znacznie odbiegającej od przeciętnej powinna wzbudzać podejrzenia. Może to sugerować, że np. pojazd pochodzi z kradzieży, a w przypadku aut oferowanych do sprowadzenia z zagranicy może być to zwykła próba wyłudzenia zaliczki. Decyzji nie należy podejmować pochopnie. Jeśli koniecznie chcemy skorzystać z usługi pośrednika, to najlepiej poleconego przez znajomych lub takiego, którego działalność można dobrze sprawdzić.nadkom. Krzysztof Hajdasbiuro rzecznika prasowego komendy głównej policji
Ryzykowne zamówienie
Samochody sprowadzane z zagranicy cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem Polaków. Powody tego są wciąż takie same: atrakcyjna cena zakupu, dobre wyposażenie i na ogół dobry stan techniczny.