W porównaniu biorą udział samochody 6-letnie z 2-litrowymi silnikami o zbliżonej mocy, za które trzeba zapłacić nieco poniżej 30 tys zł. Cała trójka na rynku pojawiła się na początku lat 90. Najwcześniej zadebiutowała Primera - w 1990 r. Po sześciu latach od początku produkcji doczekała się liftingu nadwozia i zmian konstrukcyjnych. Modernizacji uległa m.in. kratka wlotu powietrza do chłodnicy, światła kierunkowskazów i cofania otrzymały inne odblaski, a tylne koła prowadzi oś sztywna. Poprawiono również jakość materiałów wykończeniowych. Najpóźniej pojawił się Accord (w 1993 r.), który do momentu zmiany generacji (98 r.) nie przeszedł większych modernizacji. Natomiast Carina E pod względem wieku (debiut w 1992 r.) znajduje się w środku stawki. Podobnie jak Primera doczekała się faceliftingu, który nastąpił w tym samym roku. Każdy z modeli występuje jako sedan i kombi. Dodatkowo Accorda oferowano w wariancie coupé, a Primerę i Carinę w wersji 5-drzwiowej ze ściętym tyłem. Klasa i jakośćStylistyka karoserii trójki "japończyków" ma wiele wspólnego. Zgodnie z panującą w latach 90. modą nadwozia mają sporo zaokrągleń, a wysoko poprowadzone klapy bagażników i nisko schodzące maski przednie formują nadwozie w kształt klina. Najbardziej elegancką karoserię ma Accord, najmniej Primera, natomiast Carina E estetycznie znajduje się pomiędzy rywalami. Również projekt wnętrza Accorda zbiera pochwały za elegancję. Do obić siedzeń i boczków drzwi użyto materiałów tapicerskich wysokiej klasy, także plastik jest trwały i miły w dotyku. Kierowca ma do dyspozycji wygodny fotel z regulacją wysokości, a pomiędzy siedzeniami podłokietnik, w którym mieści się głęboki schowek. Honda wypada najgorzej pod względem przestronności kabiny. Jej wnętrze jest najwęższe, choć oferuje sporo miejsca na nogi, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Wysokie oceny zbiera deska rozdzielcza za wzorową ergonomię, elegancki design i funkcjonalność. Lewarek zmiany biegów umieszczono bardzo blisko koła kierownicy, dzięki czemu kierowca bez problemu natrafia na niego. W drzwiach są duże kieszenie z przetłoczeniami, w których można umieścić np. butelkę z napojem. Na wysokości kolan kierowcy po lewej stronie kolumny kierowniczej znajduje się mała zamykana skrytka na drobne przedmioty. Primera zarówno pod względem komfortu, jak i jakości materiałów wykończeniowych niewiele ustępuje Hondzie. Natomiast wygoda foteli to już klasa sama w sobie. Po zajęciu pozycji za kierownicą można poczuć się jak w "klasie biznes". Świetne trzymanie boczne, regulowany kąt pochylenia siedziska i płynne ustawienie oparcia - nic dodać, nic ująć. Może nieco mniej elegancka w porównaniu z Hondą jest deska rozdzielcza, ale dostęp do wszystkich przełączników, przejrzystość oraz funkcjonalność są na tym samym lub nawet mnimalnie wyższym poziomie. Także w Primerze przewidziano sporo schowków, kieszenie w drzwiach i podłokietnik ze skrytką, z tym że są one mniejsze niż u konkurentów. Drobne wartościowe przedmioty można umieścić na półce pod kolumną kierownicy. Miejsca w przedniej i tylnej części jest dużo. Zarówno kierowca, jak i pasażer nie powinni czuć się skrępowani. Jedynie osoby siedzące na tylnej kanapie mogą narzekać na nie najlepsze podparcie ud i wyprofilowane siedziska. Poza tym komfortpodróży jest zadowalający. Pod względem jakości wykończenia i wygody foteli Carina E nieznacznie ustępuje rywalom. Tapicerka materiałowa i podsufitka są przeciętnej jakości. Także gatunek plastiku jest na minimalnie niższym poziomie. Carina E oferuje jednak najszersze wnętrze, sporo miejsca nad głowami i na nogi. Nawet podróż w pięcioosobowym składzie będzie wygodna, choć podobnie jak w Accordzie ukształtowanie tylnej kanapy jest mniej korzystne dla środkowego pasażera. Dobre wrażenie sprawia deska rozdzielcza, której górną linię przedłużono aż do drzwi pasażera. Taka stylizacja dodała uroku i wizualnie powiększyła jej gabaryty. Podobnie jak u konkurentów we wnętrzu nie brakuje schowków, półeczek i skrytek. Pomiędzy siedzeniami znajduje się podłokietnik ze skrytką, a kieszenie w drzwiach przednich są niesymetrycznie podzielone. W kategorii "wnętrze" Accord jest najbardziej elegancki, Primera komfortowa, a Carina przestronna. Sedan z literą "E" Przy zakupie samochodu segmentu D nie bez znaczenia jest wielkość bagażnika - przecież auto tej klasy ma służyć całej rodzinie. Porównaliśmy najpopularniejsze nadwozia: typu sedan i hatchback. W rozgrywce wersji 4-drzwiowych zdecydowanym liderem jest Carina. Jej bagażnik o poj. 545 l odznacza się wysoką funkcjonalnością. Mniejszy jest kufer Primery (poj. 490 l), ale za to ma niski próg załadunku i zawiasy, które nie wnikają do wnętrza. W tej odsłonie najsłabiej wypada Accord. Jego bagażnik ma najmniej foremny kształt i nie imponuje wielkością (405 l). W porównaniu hatchbacków udziału nie bierze Honda, a pozostała dwójka wymienia się miejscami. Kufer Primery (poj. 505 l) jest większy od bagażnika Cariny o 35 l. Twardo i bezpiecznie Przedstawione samochody mają 2-litrowe silniki o niemal identycznych parametrach (około 130 KM). To najlepszy wybór dla osób szukających dynamiki, a zarazem oszczędności. Mimo zastosowania 16-zaworowych głowic i wtrysku wielopunktowego jednostki mają prostą konstrukcję. Może poza jednym szczegółem w silniku Hondy. Aby poprawić kulturę pracy, przewidziano w nim wałki wyrównoważające. Pociągnęło to za sobą zastosowanie dodatkowego paska i w konsekwencji większe koszty podczas okresowej wymiany. W przypadku całej trójki rozrząd jest "kolizyjny". O ile ryzyko awarii w Primerze będzie niemal zerowe (rozrząd napędza łańcuszek), o tyle w Carinie i Accordzie zerwanie paska wiąże się z wysokimi kosztami napraw. W kategorii "osiągi" niewielką przewagę uzyskuje Carina. 100 km/h uzyskuje już po 9 s, spalalając przy tym najmniej paliwa (średnio 8,5 l/100 km). Tuż za Cariną "pędzi" Primera, która co prawda zużywa średnio o ok. 0,5 l więcj benzyny, ale odznacza się najlepszą elastycznością. Honda Accord chyba głównie z powodu największej masy własnej minimalnie traci do pozostałej dwójki. Porównywane auta wyposażono w manualne skrzynie biegów, choć oprócz nich można spotkać "automat". U wszystkich pracują one lekko i precyzyjnie, jedynie w Accordzie po przejechaniu 200-300 tys. km mogą się pojawić oznaki haczenia. Warto pamiętać też, że mechanizmy skrzyni biegów Hondy smaruje olej silnikowy, natomiast w przypadku pozostałej dwójki przekładniowy. Budowa zawieszenia Accorda jest najbardziej skomplikowana - oś wielowahaczowa z przodu i z tyłu, stabilizatory, drążki reakcyjne, a do tego twarde zestrojenie. Osoby lubiące szybką i sportową jazdę zainteresują się Hondą. Samochód bardzo pewnie zachowuje się na zakrętach, stabilnie "sunie" na wprost. Konstrukcja przedniego zawieszenie Primery niewiele różni się od tej zastosowanej w Accordzie. Natomiast w tylnej części montowana była oś sztywna. I choć to posunięcie z pozoru można by uznać za krok do tyłu, układ jezdny Primery zapewnia udany kompromis pomiędzy dobrym zachowaniem na zakrętach i kompensacją nierówności drogi.Z kolei zawieszenie Cariny (budową zbliżone do konstrukcji Accorda) proponuje najwięcej komfortu, ale gorzej sprawdza się na wąskich zakrętach i podczas szybkiej jazdy na wprost.Układy resorujące całej trójki rzadko ulegają awariom. W Primerze mogą występować niedomagania przegubowego łącznika wahacza górnego, w Carinie często po 60 tys. km tulejki stabilizatora wymagają zmiany.Skuteczność układu hamulcowego Primery i Cariny jest zbliżona (droga zatrzymania ze 100 km/h do 0 to ok. 42 m). Hamulce Accorda również są skuteczne, ale tylko wtedy, gdy są sprawne. Często koła tylne Accorda prawie nie hamują. W zaciskach tylnych "stają" klocki, w wyniku czego szybko się zużywają (warto ich stan sprawdzać co 10 tys. km). Koszty podnosi także wymiana tarcz przednich - wiąże się ze zmianą łożysk. Punkt dla PrimeryNadwozia są wzorowo zabezpieczone przed korozją. Również silniki odznaczają się wysoką trwałością. W statystykach TÜV i Dekry prymat wiedzie Carina oraz Primera, ale i Honda nie pozostaje w tyle. Okresy międzyprzeglądowe wypadają na korzyść Primery, a jeśli dodać wysoką trwałość łańcuszka rozrządu i najniższe ceny części, Nissan uzyskuje minimalną przewagę nad konkurentami. Najczęściej do ASO przyjeżdżają użytkownicy Accorda (co 10 tys. km). W Carinie podobnie jak w Primerze okresowe przeglądy przypadają co 15 tys. km.
Samochody z gwarancją jakości
Honda Accord, Nissan Primera i Toyota Carina E - trzy auta klasy średniej cenione za dobrą jakość wykonania i niezawodność. Mimo że cała trójka jest produkowana przez firmy japońskie, ma wiele różnych cech, które powodują, że wybór jednego z aut jest prosty.
Auto Świat
Samochody z gwarancją jakości