Logo

Seat Arosa 1.0 - Jestem z miasta

Adam Jamiołkowski
Adam Jamiołkowski

Auto rejestruje się jako 4-osobowe, ale w rzeczywistości na tylnej kanapie wygodnie będzie tylko osobom niskim, a najlepiej - dzieciom. Malusieńka jest także przestrzeń ładunkowa. 130-litrowy bagażnik zmieści zakupy (nie za wielkie) albo koszyk piknikowy, ale o bagażach na urlop nie ma co marzyć. Dłuższe podróże i tak można odbywać tylko w 2 osoby, co pozwala zwiększyć kufer do 790 l (składana kanapa była w serii).Do dłuższych podróży nie zachęca jednak silnik. Wystarcza on do jazdy miejskiej, ale poza miastem autu wyraźnie brakuje dynamiki, a sprawne wyprzedzanie jest trudne, wręcz niebezpieczne. Jeśli więc ktoś chce jeździć dalej niż za miasto, powinien szukać znacznie żwawszej wersji 1.4/60 KM. Redakcyjny test wykazał, że średnie zużycie paliwa wynosi ok. 6,6 l/100 km. To dość sporo.Jak na auto miejskie, niezawodność jest dobraPodobnie jak bliźniaczy VW Lupo, Arosa nie osiągnęła u nas popularności - była po prostu zbyt droga. Ale jako auto używane może być interesująca.Swe słabości wynagradza niezawodnością na poziomie wyraźnie wyższym od większości aut miejskich. Na pochwałę zasługuje zawieszenie, które wytrzymuje nawet na polskich drogach. Czasami pojawiają się natomiast zastrzeżenia dotyczące trwałości łożysk kół. Słaby punkt auta to zewnętrzny mechanizm zmiany biegów. Trzeba go dość często naprawiać, by nie szarpać się z dźwignią. Regularnej konserwacji wymagają także hamulce przedniej i tylnej osi, szczególnie jeśli auto ma małe przebiegi. Wycieki oleju pojawiają się najczęściej na uszczelniaczu wybieraka skrzyni biegów.

Autor Adam Jamiołkowski
Adam Jamiołkowski
Powiązane tematy: Używane
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu