Efektowne nadwoziePrzy zachowaniu bardzo wyraźnego podobieństwa do innych odmian nadwoziowych Civica karoseria coupé ma bez wątpienia najwięcej elegancji. Sylwetka auta jest dynamiczna, dość lekka (szczególnie w zestawieniu z faktycznymi rozmiarami) i do dziś wygląda nowocześnie. Może dlatego, że styliści zdecydowali się po prostu na klasyczne, stonowane linie bez zbędnych udziwnień. Podobnie jest zresztą w środku. Deska rozdzielcza nie ujmuje żadnym szczególnym pomysłem stylizacyjnym, za to - jak przystało na japońskie auto - czytelność i łatwość obsługi nie może budzić żadnych zastrzeżeń (wyjąwszy może maleńkie przyciski sygnału dźwiękowego, ale trzeba przyznać, że problemy z poduszką i sygnałem dźwiękowym miało wtedy wielu producentów). Na przednich fotelach podróżuje się wygodnie - miejsca nie brakuje, nie można też narzekać na jakość samych siedzisk. Z tyłu jest ciaśniej, nieco trudniej też zająć tam miejsce, ale cóż - w końcu nikt nie kupuje coupé, by rejestrować je jako taksówkę...Dwudrzwiowe nadwozie wybiera się dla przyjemności prowadzenia auta i Civic potwierdza to w całej rozciągłości. Ma dość wyrafinowane, raczej twarde zawieszenie, zestrojone przede wszystkim z myślą o amatorach dynamicznej jazdy. Układ kierowniczy znakomicie słucha się komend kierowcy, auto nie przejawia tendencji do pochylania się na zakrętach. Także nierówności nie mają wpływu na stabilność pojazdu. Silnik o mocy 105 KM pozwala cieszyć się jazdą. 10,1 sekundy do "setki" to wartość w zupełności wystarczająca, by swobodnie czuć się na drodze. Jednostka jest przy tym stosunkowo elastyczna, raczej cicha, a zapotrzebowanie na paliwo w zestawieniu z rozmiarami i dynamiką pojazdu można uznać za umiarkowane. Dzięki temu koszty eksploatacji dość szybkiego i efektownego auta można utrzymać na zupełnie rozsądnym poziomie. Niezawodny silnikSprzyja temu także niezawodność jednostki napędowej. W porównaniu z innymi silnikami Hondy ma ona stosunkowo mało skomplikowaną głowicę, jest więc mniej wrażliwa na przykład na obniżenie parametrów oleju silnikowego. O terminach jego wymiany lepiej jednak pamiętać, a wtedy motor - również dzięki materiałom dobrej jakości - będzie długo służył bezawaryjnie, okazując się odporny nawet na brutalne traktowanie przez młodych kierowców z "ciężką nogą". W niektórych egzemplarzach auta po przebiegu około 150 tys. km pojawiają się trudności z uruchomieniem ciepłego silnika. Zazwyczaj kończy się to wymianą modułu zapłonowego. Przy większych przebiegach dochodzi do zużycia łożyska w aparacie zapłonowym. Jak twierdzą doświadczeni mechanicy, naprawa aparatu przynosi jedynie krótkotrwałą poprawę, lepiej od razu wymienić podstawę na nową. Układ przeniesienia napędu nie sprawia kłopotów. Od przebiegu około 80 tys. km warto jednak kontrolować stan manszet na półosiach napędowych. Trwałe są także hamulce. Na oryginalnych klockach przejechać można nawet 80-90 tys. km. Tarcze wykonano z materiału bardzo odpornego na zużycie, rzadko więc (po ok. 160 tys. km) pojawia się konieczność wymiany ze względu na osiągnięcie granicznej grubości. Bywa jednak, że dochodzi do ich przegrzania, co kończy się tzw. zwichrowaniem. Trwałe zawieszenieZawieszenie, może dlatego, że dość twarde, okazuje się ponadprzeciętnie odporne na złą jakość polskich dróg. Naturalną koleją rzeczy jest, iż dochodzi z czasem do wybicia silentblocków wahaczy przednich lub tylnych. Zdarza się też konieczność wymiany gumowych poduszek amortyzatorów (jest to prosty zabieg) oraz sworzni dolnych wahaczy przedniego zawieszenia (naprawa nie wymaga jego demontażu). Układ elektryczny spisuje się zdaniem mechaników na piątkę. Ewentualne awarie, podobnie jak w wypadku wielu innych podzespołów, są na ogół konsekwencją niedbałej obsługi, a jeszcze częściej - niesolidnych napraw powypadkowych. Niestety, Civic coupé nie był w ofercie Hondy w Polsce. Nieliczne dostępne egzemplarze sprowadzono indywidualnie, najczęściej jako auta powypadkowe. Decydując się na kupno tego modelu, mądrze będzie sprawdzić auto na urządzeniu badającym stan płyty podłogowej.
Skośnookie coupé
Wytwarzana od 1993 roku odmiana coupé Civica piątej generacji została dobrze przyjęta przez rynek, tak więc po przeprowadzonej w 1995 roku zmianie modelu na odnowioną dwudrzwiową wersję nie trzeba było długo czekać. Pojawiła się już w 1996 roku i podobnie jak poprzednia wytwarzana była za oceanem, jednak część egzemplarzy trafiła na rynki krajów Europy Zachodniej.