.".To był oczywiście żart, bo któż z nas nie chciałby jeździć Alfą GTV, nawet gdyby miał być to egzemplarz z pierwszego roku produkcji. Z drugiej jednak strony już podczas kartkowania pierwszego rocznika AŚ i wybierania aut do naszego rocznicowego przeglądu zorientowaliśmy się, że czas obszedł się z nimi niejednakowo. Niekiedy nie chciało się wierzyć, że to już 10 lat minęło od "jazd prasowych", choć sami przecież w wielu tych prezentacjach uczestniczyliśmy. Czasami jednak było zupełnie na odwrót - mieliśmy wrażenie, że debiutant sprzed dekady to dla wielu naszych Czytelników już prawie zabytek motoryzacji!Wspaniała Alfa GTV to przykład skrajny. Weźmy jednak Mercedesa klasy E czy Audi A4. Na pewno nikt nie powie, że są nienowoczesne, a co więcej, obecni następcy wyraźnie nawiązują do nich wyglądem. Na drugim biegunie mamy np. Alfę 145/146. Tak przyzwyczailiśmy się już do ślicznej "147", że poprzednik sprzed 10 lat wydaje się niemal archaiczny. Kiedy wprowadzano na rynek model 145/146, jego stylizacja spotkała się z mieszanym przyjęciem. Była bez wątpienia oryginalna, ale kanciaste linie kłóciły się z tradycjami firmy. Jej szefostwo na krytykę odpowiadało, że "Alfa zawsze patrzyła w przyszłość, a nie oglądała się za siebie", tak więc swą przyszłość widzi nadal w "ucieczce do przodu". Minęło jednak zaledwie 5 lat i zadebiutowała nowa Alfa 147. Tym razem wygląd nowego modelu powszechnie oceniano jak najlepiej. A u źródeł tego sukcesu leżały przecież zapożyczenia z najpiękniejszych aut Alfy z lat 50. i 60.! Styliści wybrali charakterystyczne detale i nad wyraz zgrabnie wkomponowali je we współczesne linie karoserii.Warto więc czasem obejrzeć się za siebie. Nie znaczy to jednak, że inspiracji należy szukać tylko w przeszłości. Projektanci Mercedesa E zaryzykowali, stawiając na charakterystyczne, podwójne lampy przednie. I wygrali - dziś nikt nie powie, że nie pasują one do Mercedesa, za to stały się elementem odróżniającym klasę E od innych modeli tej firmy. Zaryzykowali też konstruktorzy Volvo S/V40, rysując nadwozie, które zupełnie nie przypominało kanciastych poprzedników w rodzaju modelu 440. Ten przełom w historii wzornictwa firmy trudno jednak uważać za rewolucyjny. Przecież auta Volvo z lat 50. i 60. wcale nie były kanciaste, wystarczy wspomnieć Amazona!Wprowadzaniu na rynek nowych czy odświeżonych modeli towarzyszą różne motywacje. Intencje Fiata w wypadku Bravo/Bravy były jasne i zupełnie nieskrywane. Auta te miały zerwać z wizerunkiem Fiata jako producenta samochodów funkcjonalnych i niedrogich, ale zarazem nie dość efektownych i stosunkowo awaryjnych (a tak właśnie oceniano poprzednika - model Tipo). Udało się to jedynie po części. Bravie nie można było odmówić urody, ale niezawodność pierwszych egzemplarzy okazała się w porównaniu z wcześniejszymi zapowiedziami rozczarowująca. Dopiero w egzemplarzach wyprodukowanych po restylingu w 1999 roku osiągnęła ona poziom porównywalny z liczącymi się konkurentami.Podobnie wyglądała sytuacja z modelem Mégane. On także miał przede wszystkim zaświadczyć o podniesieniu jakości i niezawodności wozów francuskiej marki. I także w tym wypadku udało się to połowicznie, bowiem zdecydowanie solidniejsze były auta z późniejszych roczników, w których wyeliminowano problemy "wieku dziecięcego".Z zupełnie innej pozycji startowali za to projektanci Opla Vectry B czy Hondy Civic. W obu wypadkach opinia o jakości poprzedników była co najmniej dobra. Wystarczyło więc tylko "nie popsuć".Hondzie udało się to właściwie bez zastrzeżeń, choć nie ustrzegła się krytyki wersji wytwarzanych w Europie, które uważano za "dobre, ale jednak nie tak dobre jak te z Japonii". Z kolei na pierwsze egzemplarze Vectry B kręcono nosem już dość wyraźnie, wypominając, że model A był o wiele lepiej dopracowany. Trzeba było około dwóch lat pracy, by krytyki te przycichły.Dość ciekawym przypadkiem była Fiesta model "96. Trzecią generację fordowskiego "malucha" wytwarzano od 1989 roku. Wciąż spełniała ona oczekiwania klientów i producenta, jednak kanciaste nadwozie coraz bardziej odstawało od rywali (oraz innych aut Forda) pod względem wzorniczym. W tej sytuacji zdecydowano się na dość znaczną zmianę wyglądu auta, a jednocześnie pozostawiono w spokoju sprawdzoną konstrukcję pojazdu. Co więcej, samochód w nowej szacie wzorniczej Ford określał nadal mianem Fiesty III generacji (choć dla wielu producentów dużo mniejsze zmiany wzornicze są wystarczającym powodem do mówienia o "zmianie modelu"). Polityka ta przyniosła jak najlepsze rezultaty. Przy minimalnych korektach wyglądu (niewielka zmiana przodu nadwozia w 1999 roku) Fiesta sprzedawała się dobrze przez kolejnych 6 lat, aż do roku 2001, kiedy to doczekaliśmy się modelu IV generacji. Nie zawsze jednak solidna technika jest gwarantem pozyskania klientów. Przykładem choćby Suzuki Baleno - miało być kolejnym japońskim kompaktem, który podbije Europę. Nic takiego się jednak nie stało, choć pod względem użytkowym trudno coś temu autu zarzucić. Po latach mamy już dowody na to, że dopracowana była także konstrukcja pojazdu - w raportach niezawodności TÜV-u wśród 5- i 7-latków Baleno plasuje się zdecydowanie powyżej przeciętnej. Można by za wszystko winić urodę, ale czy naprawdę inne japońskie auta z tamtych lat były dużo bardziej efektowne?Bywa i tak, że popularność jakiegoś modelu potrafi zaskoczyć jego konstruktorów. Kompaktowy van Renault debiutował w 1996 roku jako jedna z wielu odmian nadwoziowych modelu Mégane. Miał być produktem niszowym, ale stało się inaczej. Błyskawicznie zyskał sympatię zarówno analityków rynku (Samochód Roku 1997), jak i klientów. W rezultacie szybko (co dobrze świadczy o zdolnościach szefów Renault) uruchomiono dla niego oddzielny program rozwojowy, a podczas prezentacji wersji zmodernizowanej w 1999 roku mówiono już o nim nie "Renault Mégane Scénic", ale po prostu "Renault Scénic". Niektórzy z debiutantów z 1995 roku szykowali się już wtedy do wcześniejszej emerytury...Fiat Bravo/Brava 1995-2002Fiat Bravo/Brava to udane auto kompaktowe. W tej drugiej, 5-drzwiowej odmianie z powodzeniem spełni potrzeby rodziny, bowiem ze swą przestronnością kabiny i pojemnością bagażnika należy do najlepszych w klasie. Inaczej z usterkowością - w raportach TÜV plasuje się w gorszej połowie stawki. Słaby pod każdym względem jest silnik 1.4 12V, ale montowany od 1999 roku motor 1.2 16V wypada dużo lepiej.Mitsubishi Carisma 1995-2004Pod względem techniczym Carisma bliska jest Volvo S/V40, bowiem oba auta zaprojektowano w ramach wspólnego projektu firm Mitsubishi i Volvo. Samochód jest ładny i dynamiczny (oprócz wersji 1.6). Carisma była pierwszym autem, w którym zastosowano silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny (GDI). Na drodze sprawuje się on dobrze, ale do zakupu tej wersji zniechęcają wysokie koszty serwisu i napraw. Peugeot 4061995-2004Peugeot 406 to dobra propozycja dla poszukujących atrakcyjnego auta używanego. Mimo sporej usterkowości cieszy się dobrą opinią użytkowników. Jest autem wygodnym, przestronnym i pakownym (szczególnie w bardzo udanej odmianie kombi). Cenią go lubiący wysoki komfort jazdy, a to ze względu na zawieszenie, które świetnie radzi sobie z nierównościami. Duży wybór silników, szczególnie godne polecenia są diesle z rodziny HDi. Mercedes E1995-2002Największe atuty Mercedesa o oznaczeniu fabrycznym W210 (kombi - S210) to przestronne wnętrze, pojemny bagażnik (również w sedanie) oraz wysoki poziom bezpieczeństwa jazdy. Do tego dochodzą oczywiście komfort oraz prestiż wynikający z poruszania się autem z gwiazdą na masce. Do wyboru jest dużo silników o różnych osiągach i spalaniu, ich wspólną cechą jest bezawaryjność i duża trwałość. Lancia Y1995-2003Używana Lancia Y wciąż pozwala wyróżniać się z tłumu, przy czym nie kosztuje to zbyt wiele. Auto ma oryginalną urodę i niewielkie, ale wygodne i komfortowo wykończone wnętrze. Silniki i układ jezdny nie są przeznaczone do szybkiej jazdy, ale w codziennej eksploatacji sprawdzą się dobrze. Auto nie psuje się nadmiernie często, gorzej, że niektórych części szukać trzeba w nielicznych ASO Lancii. Na szczęście jednak ma też wiele elementów wspólnych z popularnymi modelami Fiata. Opel Vectra1995-2002Vectra to znakomite auto dla dojrzałych ludzi o nieco konserwatywnym guście. Klasyczne linie nadwozia i funkcjonalnej deski rozdzielczej znakomicie zniosły próbę czasu i bardzo długo jeszcze będą wyglądać świeżo. Duży wybór silników pozwoli każdemu dobrać jednostkę odpowiednią do temperamentu i planowanych wydatków na paliwo. Układ jezdny na pewno pozwoli wykorzystać ich możliwości. Usterkowość Vectry jest niewielka, polecamy auta po zmianach z 1999 roku.Rover 4001995-2000Rover serii 400 to brytyjska odpowiedź na niemieckie auta wyższej klasy średniej. Samochód cechuje klasyczna elegancja, prowadzi się zarazem i komfortowo, i pewnie. Na szczególną pochwałę zasługuje turbodiesel o bezpośrednim wtrysku i mocy 105 KM, zapewniający dobre osiągi przy małym zużyciu paliwa. U nas Rover jest niestety autem dla hobbystów. Tylko nieliczne serwisy potrafią go dobrze naprawiać. Audi A41995-2001Audi A4 to samochód, który trudno jednoznacznie zakwalifikować. Jego charakter zależy głównie od wyboru silnika (a jest w czym wybierać!). Z najsłabszymi jednostkami będzie spokojnym autem rodzinnym (najlepiej z nadwoziem kombi), ale może być też reprezentacyjną limuzyną albo bolidem czującym się najlepiej na torze wyścigowym. Koszty utrzymania, pomimo małej awaryjności, będą niestety spore. Nissan Almera1995-2000Pod względem obszerności kabiny pasażerskiej i bagażnika Almera należy do przeciętniaków w swej klasie. Nieco lepiej można ocenić paletę silników: poza wolnossącym dieslem wszystkie, nawet 1.4, zapewniają przyzwoite osiągi. Najmocniejszą stroną auta jest jednak niezawodność - jeśli nie uczestniczyło w wypadku, nie będzie sprawiać niespodzianek, nawet zawieszenie zdaje się wytrzymywać polskie drogi. Citroen Saxo1995-2003Saxo to typowy przedstawiciel segmentu B zarówno pod względem przestronności kabiny, jak i poziomu wykończenia. Trzeba jednak przyznać, że w odmianie 5-drzwiowej będzie nawet w stanie zaspokoić potrzeby młodej rodziny. Pozwala na sprawne poruszanie się po drogach przy umiarkowanym zużyciu paliwa. Pod względem bezawaryjności nie może konkurować z japońskimi czy niemieckimi rywalami, ale poważne, unieruchamiające auto usterki występują rzadko. Większość problemówmożna zresztą przewidzieć. Lancia Kappa1995-2001Kappa to typowa limuzyna klasy wyższej - oferuje przestronne wnętrze, duży bagażnik, wysoki komfort jazdy bez szkody dla właściwości jezdnych oraz bogate wyposażenie. Wszystkie montowane silniki zapewniają autu dobre osiągi, przy czym wysokoprężne są dodatkowo oszczędne. Poważnym minusem Kappy są dość drogie części zamienne (trudno o "podróbki"). Wyraźnie podnosi to koszty eksploatacji.
Stare jak "Auto Świat"
Kiedy na redakcyjnym zebraniu padł pomysł, by w jubileuszowym numerze znalazł się przegląd aut, które debiutowały na salonach bądź wchodziły do sprzedaży w pierwszym roku istnienia naszego tygodnika, pracujący w nim od początku redaktor Roman Dębecki westchnął: "Mój Boże, 10 lat temu były przedmiotem marzeń, a dziś stoją na placach komisów czy na giełdach i nikt nawet na nie nie spojrzy..