. Wszystko to, a tak naprawdę znacznie więcej, można mieć już za kilkanaście tysięcy złotych. Za taką mniej więcej kwotę można stać się posiadaczem Mazdy 626 produkowanej w latach 1987-1992.Przełomowa "626"Opisywana generacja Mazdy 626 zrobiła niegdyś zawrotną karierę w Europie. Zaprezentowane w 1987 roku auto wyróżniało się charakterystyczną linią nadwozia i wyraźnie większymi wymiarami niż większość europejskich konkurentów. Wersje nadwoziowe obejmowały oprócz czterodrzwiowego sedana również pięciodrzwiowego hatchbacka, pojemne kombi, a nawet wersję dwudrzwiową o sportowym charakterze. W gamie silnikowej znalazły się benzynowe jednostki napędowe o pojemnościach 1,6, 1,8, 2,0 oraz 2,2 l, jak również 2-litrowe diesle - jeden wolno ssący, drugi z nietypowym systemem doładowania typu Comprex.Ukryte waloryCo takiego ma w sobie to auto, że doskonale trafiło w potrzeby europejskiego klienta? Przede wszystkim jest praktyczne. Przestronne wnętrze wygodnie pomieści nawet wysokich pasażerów. W samochodzie jest mnóstwo przydatnych schowków. Wnętrze wykończono przyjemnym w dotyku, niemal pluszowym welurem dobrej jakości. Jednak aby się przekonać, co tak naprawdę czyni Mazdę 626 lubianym samochodem, potrzeba dłuższej znajomości z japońskim autem. Mazda znana jest z dbałości o szczegóły i to one właśnie decydują o wrażeniach, jakich "626" dostarcza swym właścicielom przez lata eksploatacji.Precyzyjne prowadzenie dźwigni zmiany biegów, płynna praca pedału sprzęgła - to tylko niektóre z charakterystycznych dla Mazdy elementów. Nie brakuje również ciekawostek w rodzaju oryginalnego i bardzo praktycznego systemu regulacji położenia oparcia i siedziska fotela kierowcy. Kolejnym znakiem firmowym Mazdy jest wskaźnik poziomu paliwa, który działa nawet po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Zadbano również o odpowiedni nastrój - po otwarciu drzwi w aucie zapala się aż sześć lampek, z których cztery znajdują się w drzwiach, a jedna tuż nad miejscem na nogi po stronie kierowcy. Mazda często zaskakuje ciekawymi i praktycznymi rozwiązaniami.W drogę!Prezentowane auto napędza najmniejszy z oferowanych silników, jakie montowano w modelu 626. Ten rzadko spotykany motor (stąd brak cen) ma pojemność 1,6 litra i przy zasilaniu tradycyjnym gaźnikiem dostarcza mocy 80 koni, co wystarcza raczej do dość spokojnej jazdy. Zdecydowanie popularniejszy jest silnik 2-litrowy, który zwykle występuje w kombinacji z wielopunktowym wtryskiem benzyny.Rodzinna Mazda posłusznie reaguje na ruchy kierownicą. Dobra charakterystyka prowadzenia jest poniekąd zasługą twardego resorowania. W efekcie samochód nie tylko nie budzi skojarzeń z latającym dywanem, tak jak produkowany od 1992 roku następca, ale nawet trudno tutaj mówić o przyzwoitym komforcie - konstruktorzy Mazdy zadbali o to, aby kierowca był dobrze informowany o nierównościach jezdni. Hałas silnika i układu jezdnego we wnętrzu jest umiarkowany, natomiast istotne jego źródło to szum powietrza przedostającego się przez powstałe z wiekiem nieszczelności bocznych okien.120 tys km. I co z tego? Tak, trwałość zarówno skutecznie zabezpieczonej przed korozją karoserii, jak i podzespołów mechanicznych należą do mocnych atutów Mazdy 626. Jak widać na przykładzie prezentowanego auta, po dziesięciu latach eksploatacji i przebiegu nieco ponad 120 tys. km "626" może wyglądać tak, jakby niedawno wyjechała z salonu. Nadwozie rzadko zdradza ślady korozji, a silnik i zawieszenie niewiele sobie robią z przejechanych kilometrów. Jedynie amortyzatory czasem dają za wygraną, co biorąc pod uwagę jakość nawierzchni krajowych dróg, nikogo raczej dziwić nie powinno.W porządku, ale co z cenami części i kosztami eksploatacji? Nie ma obawy. Oryginalne części Mazdy rzeczywiście do tanich nie należą, ale za to "626" po prostu nie chce się psuć. Dlatego w ostatecznym rachunku koszty okazują się znacznie niższe niż w autach teoretycznie tańszych w utrzymaniu, ale bardziej zawodnych. W niezawodność warto zainwestować, kupując oryginalne części.
Sztuka niezawodności
Cztery elektrycznie podnoszone szyby, elektrycznie sterowane lusterka, aluminiowe felgi, welurowe siedzenia, klimatyzacja..
Auto Świat
Sztuka niezawodności