Logo
UżywaneZ japońskim rodowodem

Z japońskim rodowodem

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak

W przeciwieństwie do Frontery, Monterey produkowany był w Japonii, wyłącznie z dalekowschodnich komponentów. Japońska niezawodność powinna skutkować większym zaufaniem klientów i lepszą sprzedażą, ale to Frontera zrobiła prawdziwą furorę.

Z japońskim rodowodem
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Z japońskim rodowodem

Dlaczego? Bo to prosta i tania rekreacyjna terenówka, a Monterey walczy w "wadze ciężkiej", która choćby z racji wyższej ceny znajduje mniej chętnych. Obszerne kombi5-drzwiowa kabina (Monterey występuje też w wersji 3-drzwiowej, z mniejszym rozstawem osi) to niemal wzorowa konstrukcja. Osadzone na ramie nadwozie zapewnia fantastyczną ilość miejsca we wnętrzu oraz w bagażniku. Czasem spotkać można odmianę 7-osobową - ze względu na niskie umieszczenie siedziska dodatkowej kanapy i trudność w zajmowaniu miejsc to jednak ostateczność, a wygodnie będzie tam tylko dzieciom. W oczywisty sposób zmniejsza się też bagażnik. Do wad zaliczyć trzeba słabą widoczność do tyłu ograniczoną przez duże koło zapasowe wiszące na tylnych drzwiach. Na uznanie zasługuje poziom wyposażenia. Standardem jest "elektryka", nietrudno spotkać auta z klimatyzacją, podgrzewanymi fotelami. Specjalny przycisk powoduje jednoczesne schowanie anteny i złożenie lusterek wstecznych. Deska rozdzielcza jest solidna i estetyczna, ale bez polotu stylistycznego. W terenieDoskonałe tradycje Isuzu w dziedzinie konstruowania terenówek pozwalają mieć nadzieję na sporą dzielność w terenie. Ograniczenia wynikają jednak z masy i wymiarów, również zawieszenie przednie (wzdłużne drążki skrętne i wahacze poprzeczne) wskazuje raczej na komfort niż możliwość pokonywania bezdroży. Mimo to auto zachowuje się w terenie przyzwoicie, wyprawa w nieznane nie musi zakończyć się wzywaniem pomocy. W przypadku Montereya o elementy tuningowe nie tak łatwo jak np. do Jeepów, ale i tu nie trzeba się poddawać. Zestaw do podniesienia nadwozia o 2 cale (drążki skrętne, amortyzatory gazowe, sprężyny, odbojniki itd.) oferuje np. amerykańska firma Calmini - za 530-760 dolarów. Oczywiście pogarszają się własności jezdne na asfalcie - a auto i tak mocno pochyla się na zakrętach. Pomocy w przygotowaniu auta można szukać np. w prężnie działających klubach niemieckich. Zastosowano prosty układ napędowy - stale napędzane są koła tylnej osi, koła przedniej można dołączyć (sprzęgiełka w piastach automatyczne lub ręczne). Pozbawiony centralnego mechanizmu różnicowego samochód nie nadaje się do eksploatacji w trybie 4x4 na czystym asfalcie. Jest też reduktor. Do terenowych wojaży pasuje silnik Diesla. Jednostka może pochwalić się dobrym spalaniem (bez problemów poniżej 11 l/100 km, maksymalnie 13 l) i elastycznością przydatną w terenie. Po japońskuAuto poszczycić się może wysokim poziomem niezawodności. Całkowicie ocynkowane blachy nadwozia dzielnie opierają się korozji, choć jej oznaki nie powinny już dziwić. Przyzwoicie wypada trwałość odpowiednio eksploatowanych elementów układu napędowego (może poza automatycznymi sprzęgiełkami). W silnikach problemy sprawia wał korbowy - możliwości szlifowania są ograniczone (grozi ukręceniem), nowy kosztuje 4000 zł. Nie ma problemu z częściami (i nowymi, i używanymi), szukać należy ich w katalogach Isuzu, choć i Opel deklaruje możliwość dostarczenia niemal wszystkich elementów.

Autor Andrzej Jedynak
Andrzej Jedynak
Powiązane tematy: