Volkswagen przewiduje, że vany nie będą w przyszłości szczególnie rozwojowym segmentem, bo są to auta tymczasowe, kupowane wyłącznie wtedy, gdy powiększa się rodzina.

Co innego SUV-y – ze względu na walory użytkowe stają się coraz popularniejsze

I nie chodzi wcale o dzielność w terenie. Klienci doceniają przede wszystkim wyższą pozycję za kierownicą i lepszą widoczność.Napęd 4x4 oznacza dla nich zazwyczaj podwyższony poziom bezpieczeństwa oraz... spokojną jazdę, gdy spadnie śnieg.

Volkswagen razem z Suzuki miał opracować małe auto miejskie i kompaktową terenówkę. Niestety, Niemcy nie mogli dogadać się z Japończykami i koncern z Wolfsburga niepotrzebnie stracił czas i klientów, którzy odeszli do konkurencji.

Jednak w 2016 roku następca obecnego Polo pojawi się także jako SUV

Na życzenie ze wszystkim, co jest temu autu przynależne, czyli z: napędem 4x4, pakietem na drogi złej jakości, DSG i optycznymi offroadowymi dodatkami. Oczywiście, klienci będą mogli wybrać również wersję z napędem na przód i ręczną skrzynią.

Podobnie jak siódma generacja Golfa, także i Polo będzie powstawało na modularnej platformie podwoziowej. Dzięki temu auto ma ważyć o 80 kg mniej niż obecnie produkowana wersja, a wykorzystanie przestrzeni w nadwoziu stanie się efektywniejsze.

Klienci będą mogli wybrać spośród sześciu różnych napędów: benzyna, diesel, gaz, etanol, hybryda plug-in oraz silnik elektryczny.

W Polo SUV przewidziano 4 benzynowe jednostki TSI, wszystkie o pojemności 1,4 litra i mocach: 105, 122, 140 i 150 KM. Przedostatnia odmiana będzie miała odłączane cylindry (przy małym obciążeniu silnika), a ostatnia – napęd hybrydowy. Wszystkie wersje charakteryzują się większym maksymalnym momentem obrotowym.

Nowe diesle mają spełniać normę Euro 6

W planach jest 95-konne, 3-cylindrowe TDI o pojemności 1,4 litra oraz zoptymalizowana pod względem zużycia paliwa odmiana 2.0 o mocy 115 i 150 KM.

Oczywiście, Polo SUV to dopiero początek nowej ofensywy modelowej. Już za trzy lata na rynku zadebiutuje kolejna generacja Touarega. Nowa architektura karoserii dużego SUV-a została opracowana przez Audi dla wszystkich marek koncernu VW. W Ingolstadt zaprojektowano podwozia w dwóch wariantach rozstawu osi: normalne (2895 mm) oraz przedłużone (3002 mm).

Bentley i Audi zdecydowały się na wersję XL, a VW, Porsche i Lamborghini – na kompaktową. Następca obecnej generacji Touarega będzie dostępny najprawdopodobniej w dwóch odmianach.

Ta z większym rozstawem osi trafi m.in. na rynki amerykański i chiński. Bazowy model będzie napędzany 4-cylindrowym, 2-litrowym dieslem biturbo o mocy 231 KM i maksymalnym momencie obrotowym 600 Nm.

Rodzina Tiguanów

Rok przed Touaregiem swój debiut ma świętować nowy Tiguan, a właściwie należałoby powiedzieć: cała rodzina Tiguanów. Obok bazowego 5-drzwiowego hatchbacka kompaktowy SUV pojawi się także w wersji coupé (na wzór bazującego na Passacie CC) oraz (podobnie jak w przypadku Touarega) w wariancie z przedłużonym rozstawem osi – tu podstawowym rynkiem zbytu mają być Chiny.

Dlaczego w ogóle VW tak dużo inwestuje w SUV-y, a zupełnie odpuszcza np. minivana na bazie Polo? Odpowiedź jest prosta: rodzinne auta sprzedają się coraz gorzej. Za to SUV-y już od lat są w fazie dużego wzrostu.

Van to samochód tymczasowy, kupowany zazwyczaj wtedy, gdy na świat przychodzą dzieci. A gdy tylko trochę podrosną, na wycieczkę poza miasto lepiej wybrać się SUV-em.