Rozmiar naprawdę ma znaczenie!
Podstawą do zbudowania drugiej generacji Volkswagena Tiguana stała się płyta podłogowa MQB. Zastosowanie nowego dzieła niemieckich inżynierów pozwoliło na zdecydowane powiększenie auta. SUV jest o 60 mm dłuższy i 30 mm szerszy. W tym samym czasie rozstaw osi auta wzrósł aż o 77 mm. Ostatni z czynników ma szczególnie kluczowe znaczenie. To on bowiem wprost wpływa się na przestronność kabiny. Wnętrze nowego Tiguana jest aż o 26 mm dłuższe, jednocześnie pasażerowie tylnej kanapy mogą się cieszyć o 29 mm większą ilością miejsca na kolana.
Lekki, czyli bardziej opływowy
Volkswagen Tiguan został wysłany na restrykcyjną dietę. W efekcie auto w stosunku do poprzednika zrzuciło 53 kilogramy. Aż 13 kilogramów udało się inżynierom zredukować już podczas budowania nadwozia dzięki zastosowaniu stali o wysokiej wytrzymałości. Dodatkowo o 20 procent spadła waga foteli. Tak dużą różnicę udało się wygenerować za sprawą zastosowania nowego wypełnienia siedzisk. Warto dodać, że redukcję masy udało uzyskać się przy sporym zwiększeniu rozmiarów i wzbogaceniu wyposażenia seryjnego o wiele elementów.
Podczas dbania o lekkość Tiguana pracownicy Volkswagena oczywiście nie zapomnieli o koniecznej dla auta uterenowionego sztywności karoserii. Ta poprawiła się o 7 procent i wynosi 28000 Nm/stopień dla modelu bez panoramicznego dachu i 25000 Nm/stopień dla auta z panoramicznym dachem.
W czasie, w którym inżynierowie odchudzali nowego Tiguana, projektanci zajmowali się właściwościami aerodynamicznymi karoserii. Pierwsza generacja Volkswagena miała współczynnik oporu powietrza na poziomie 0,37. Druga odsłona poprawiła wynik o 13 procent i osiąga Cd na poziomie 0,32.
Liczby w służbie mocy - silniki nowego Tiguana
Paleta nowego Volkswagena Tiguana składa się z ośmiu jednostek napędowych. Cztery to benzyniaki i cztery to diesle - z czego jeden ma aż dwie turbosprężarki. W sumie silniki te produkują 1370 koni mechanicznych - przy czym wybór jednostkowy daje możliwość korzystania z mocy od 115 do 240 koni. Inżynierowie postarali się, aby motory spod maski nowego SUV-a oferowały lepsze osiągi i niższe spalanie. Ich starania poszły także w kierunku układu przeniesienia napędu. Połowa motorów jest standardowo konfigurowana z systemem 4MOTION Active Control.
50 mm w 22 milisekundy - bezpieczeństwo to podstawa!
Nowy Tiguan jest pierwszym w historii Volkswagenem, który został wyposażony w tzw. aktywną pokrywę silnika. Za sprawą ładunku pirotechnicznego maska podczas zderzenia z pieszym czy rowerzystą unosi się o 50 mm w czasie zaledwie 22 milisekund. W ten sposób amortyzowana jest siła uderzenia oraz minimalizowane są ewentualne urazy u poszkodowanego. Człowiek zatrzymuje się wyłącznie na masce, nie uderza o umieszczone zaraz pod nią elementy silnika. Przy czym do takich wypadków będzie dochodziło niezwykle rzadko. Tiguan jest seryjnei wyposażony w system Front Assist, który w przypadku zagapienia się kierowcy zainicjuje samoczynnie hamowanie aby uniknąć kolizji. W Tiguanie Front Assist rozpoznaje również pieszych i rowerzystów.
Multimedialnie i nowocześnie
W kabinie nowego Volkswagena Tiguana kierowca odnajdzie aż trzy wyświetlacze. Pierwszy o rozmiarze 12,3 cala jest zastosowany zamiast zegarów, drugi o wielkości nawet 8 cali zajmuje honorowe miejsce na konsoli centralnej, a trzeci opierający się o technologię projekcyjną wysuwa się zaraz przed oczami kierowcy i przednią szybą. Trójka idealnie pasuje też do układu klimatyzacji. Zaawansowany system nie tylko korzysta z filtra wyłapującego alergeny i wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia z powietrza, ale też trzech stref. Inną temperaturę może ustawić sobie kierowca, inną siedzący obok niego pasażer i inną osoby jadące na tylnej kanapie.
Oczywiście na zestawieniu trójek nowoczesność się nie kończy. Nowy Volkswagen Tiguan aktywnym tempomatem obsługuje jazdę z prędkością nawet 160 km/h, a dodatkowo został wyposażony w pełni LEDowe reflektory, które generują dużo więcej światła. Dzięki Dynamic Light Assist (w wersji highline oferowany w cenie auta) można jeździć cąly czas z włączonymi drogowymi światłami, co poprawia komfort i bezpieczeństwo nocnych podróży. Wiącka światła przysłaniana jest tylko w miejscach, w których mogłaby oślepić innych uczestników ruchu.
50, 14 i 10 - liczby liczą się też we wnętrzu
Volkswagen jest znany z wszechstronnej regulacji foteli umieszczonych w pierwszym rzędzie. Tiguan jest jednak prawdziwym rekordzistą w tej kwestii. Siedzisko kierowcy i pasażera można ustawić w zgodzie z aż 14 parametrami! Co z nagłośnieniem? W przypadku wyboru systemu DYNAUDIO Excite Surround uszy osób podróżujących cieszyć będzie aż 10 głośników. Wszystkie połączone w jedną orkiestrę są w stanie stworzyć koncert na 400 watów.
Nowy Tiguan oferuje przestrzeń dla pasażerów - o tym wspomnieliśmy już wcześniej. Teraz warto dodać, że w niewiele mniej komfortowych warunkach jeździć będą i bagaże. W ustawieniu standardowym kufer Volkswagena liczy 520 litrów. To o 50 litrów więcej niż u poprzednika. Po przesunięciu tylnej kanapy o 180 mm, pojemność przestrzeni załadunkowej rośnie do 615 litrów. A to oznacza, że Tiguan pierwszej generacji był w stanie zabrać na pokład aż o 145 litrów mniej. Tylne fotele moają także seryjną regulację pochylenia oparcia.