Najbliższa przyszłość z pewnością będzie należeć do benzynowych silników typu TSI. Te podwójnie doładowane jednostki (dwie niezależne sprężarki - mechaniczna i turbo, tzw. Twincharger) o stosunkowo małej pojemności rozwijają moc porównywalną do znacznie większych silników, a przy tym są dużo bardziej ekologiczne. Obecnie VW oferuje dwie wersje tego silnika - o pojemności 1,4 l i mocy 140 KM oraz 170 KM - w takich modelach jak Golf, Golf Plus, Jetta oraz Touran. To jednak nie maksimum możliwości tego typu motorów. W koncepcyjnym modelu Iroc pojawiła się bowiem czterocylindrowa jednostka TSI o mocy 210 KM.

Jednak nie tylko silniki benzynowe mają stanowić o sile koncernu w niedalekiej już przyszłości. Coraz większe znaczenie ma odgrywać także gaz ziemny, pojawił się już nawet prototyp Passat TSI EcoFuel, który będzie wykorzystywać benzynę oraz właśnie gaz ziemny. Auto to osiąga moc 150 KM i ma zasięg ok. 400 km.

Oczywiście nie mogło zabraknąć w planach na temat jednostek napędowych silników diesla. Już niedługo na rynku amerykańskim pojawi się tzw. Bluetec, określany mianem najczystszego diesla świata, a przygotowany wspólnie z Mercedesem, Audi oraz BMW. W Europie na pierwsze auta (Golf, Jetta czy też Tiguan) z tą jednostką przyjdzie nam poczekać jednak jeszcze kilka lat, z tego względu, iż obecne diesle spełniają w zupełności europejskie normy emisji zanieczyszczeń.

Do końca obecnej dekady powinna też już się pojawić pierwsza benzynowo-elektryczna hybryda VW. Jednak najprawdopodobniej zawita ona na te rynki, gdzie sprzedać diesli jest marginalna. Czy i kiedy tego typu auta pojawią się w Europie wciąż pozostaje tajemnicą.

Być może też z tego względu nie ujrzymy hybryd VW na Starym Kontynecie, iż inżynierowie największego europejskiego koncernu pracują intensywnie nad jeszcze innymi rozwiązaniami. Jednym z przykładów jest silnik stanowiący połączenie właściwości diesla z jednostką benzynową. Tzw. "Combined Combustion System" pozwoli na uzyskanie porównywalnego spalania do standardowych diesli, jednak zachowa czystość spalin silników benzynowych. Ponieważ jednak będzie wymagany nowy rodzaj paliwa, to debiut jednostek Diesotto (połączenie słów Diesel i Otto) nie nastąpi wcześniej niż w 2015 roku.

I na koniec o najdalej w czasie odsuniętym projekcie. Auta wyposażone w tzw. ogniwa paliwowe, ze względu na wysokie koszta oraz różne trudności natury technologicznej, pojawią się w seryjnej produkcji nie wcześniej niż w 2020 roku, choć ta data może się przesunąć nawet do 2050 roku. Nieco wcześniej, być może, pojawią się pierwsze elektryczne modele, do którego prąd nie będzie pobierany z ogniw paliwowych, lecz prosto z gniazdka.