Lata 1898-1918: od pasji do masowej produkcji

Pierwsza skrzynia biegów z bezpośrednim przełożeniem - rewolucja na miarę czasów

Historia jednego z najsłynniejszych producentów samochodów na świecie rozpoczęła się w Billancourt, niedaleko Paryża, w niewielkiej szopie. Stamtąd 1 października 1898 roku wyjechał pierwszy wehikuł autorstwa młodego Francuza Louisa Renault, który od najmłodszych lat interesował się mechaniką. To właśnie ten młody chłopak, marzący skonstruowaniu własnego samochodu, wynalazł skrzynię biegów z bezpośrednim przełożeniem, która, zastępując dotychczasowe przekładnie łańcuchowe doprowadziła do powstania nowej ery w motoryzacji.

Pamiętna wigilia w 1898 roku

Swój rewolucyjny wynalazek Louis Renault po raz pierwszy zaprezentował w wigilię Bożego Narodzenia 1898 roku podjeżdżając Voiturette typu A na wzniesienie na Rue Lepic na paryskim Montmartrze. Tym samym wygrał zakład z niedowierzającymi przyjaciółmi i… przyjął pierwsze 12 zamówień z zaliczkami w gotówce. Rewolucyjny system napędu przez skrzynię biegów z bezpośrednim przełożeniem został szybko opatentowany, a mechanizm ten zaczęli wkrótce stosować wszyscy ówcześni producenci samochodów.

Bracia Renault

Rok później 21-letni Louis założył ze swymi braćmi Fernandem i Marcelem rodzinną firmę o nazwie Bracia Renault. Popularność firmie przyniosły wyścigi, w których Louis i Marcel Renault startowali na wyprodukowanych przez siebie pojazdach. Louis i Marcel Renault wygrywali większość wyścigów rozgrywanych na trasach pomiędzy miastami m.in. Paryż-Ostenda, Paryż-Berlin, czy najbardziej prestiżowy z nich: Paryż-Wiedeń. Udział w wyścigach był najlepszą formą reklamy. Po każdej tego typu imprezie liczba zamówień zwiększała się, dzięki czemu firma gwałtownie się rozwijała. W tym czasie dostępnych było kilka modeli Renault, w tym pierwsza na rynku limuzyna. W 1899 roku Louis Renault zaprezentował także pierwszy silnik Renault - czterocylindrową jednostkę o mocy 24KM. Wkrótce opisał też pierwsze turbodoładowanie i uzyskał na nie odpowiednie świadectwo.

W 1903 roku powstała sieć sprzedaży firmy Bracia Renault - pierwsze zagraniczne filie przedsiębiorstwa pojawiły się w Anglii, Belgii, Włoszech, Niemczech, Hiszpanii i USA.

Masowa produkcja

Rok 1905 przyniósł kolejne wyzwanie dla firmy Bracia Renault - aby sprostać zamówieniu na taksówki, złożonemu przez władze Paryża, Londynu i Nowego Jorku, produkcję rzemieślniczą zastąpiono masową. Renault stało się tym samym wiodącym francuskim producentem samochodów. Rok po zmianie systemu produkcji po ulicach Paryża jeździło już 250 Renault landaulet deux pattes, których mocne, dwucylindrowe silniki rozwijały olbrzymią jak na ówczesne czasy prędkość 35 km/h. W roku 1907 co druga taksówka na ulicach Londynu była samochodem Renault.

Tuż przed wybuchem I wojny światowej fabryka Renault zatrudniała około 5 tysięcy pracowników i produkowała ponad 4 tysiące pojazdów rocznie.

Czas wojny - Renault na potrzeby wojska

W czasie I wojny światowej produkcję zakładów w Billancourt przestawiono na potrzeby wojska.

W ciągu czterech lat firma produkowała wszelkiego rodzaju sprzęt, od ciężarówek po nosze i amunicję. Renault zostało też czołowym producentem silników samolotowych, a nawet zbudowało samolot.

Wśród paryskich taksówek zarekwirowanych na potrzeby wojska znalazło się 500 samochodów Renault, w większości 2 cylindrowych AG 8CV. To w głównej mierze dzięki nim udało się odnieść pierwsze zwycięstwo nad Niemcami. Zapisały się one w historii jako "taksówki znad Marny".

W 1917 roku Louis Renault zaprojektował pierwszy lekki czołg - słynny model FT17, dzięki któremu w roku 1918 udało się przełamać niemieckie szeregi i odnieść ostateczne zwycięstwo. Louis Renault zyskał międzynarodową sławę za wkład w wojenny wysiłek. Konflikt zbrojny przyczynił się do rozbudowy firmy - Renault zostało największym prywatnym producentem we Francji.

Lata 1918-1945: czas rekordów, czas kryzysu

Okres po zakończeniu I wojny światowej to dywersyfikacja produkcji Renault. Konstrukcje Renault obecne w powietrzu, na wodzie i na ziemi biły kolejne rekordy. W rekordowym tempie przebiegał też rozwój działalności Renault na rynku międzynarodowym. Kryzys lat 30. był jednak odczuwalny również i dla firmy kreatywnego Louisa Renault.

Dywersyfikacja produkcji

Największym światowym producentem samochodowym po wojnie zostały Stany Zjednoczone, których nie objęły działania wojenne. W 1919 roku odczuwalna była istotna różnica pomiędzy europejskimi a amerykańskimi producentami samochodów. W momencie, kiedy w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się już era konsumpcji oraz masowa produkcja niedrogich pojazdów zainicjowana głównie przez Forda, we Francji samochód nadal uważano za luksus. Przemysł samochodowy był hamowany przez ogromne podatki nakładane na kupno aut.

Na tle chaosu gospodarczego Louis Renault postanowił zdywersyfikować produkcję, wprowadzając jednocześnie nową formę organizacji pracy. Celem tych działań była produkcja szerokiej gamy pojazdów (autobusy, traktory, lekkie pojazdy dostawcze) oraz zmniejszenie zależności od innych firm. Wizją Renault było stworzenie organizacji na wielką skalę, która byłaby silna i niezależna. W tym celu powołał Societe Anonyme des Usines Renault (SAUR).

Organizacja budowana przez Renault miała być swego rodzaju samowystarczalną twierdzą, która oprze się konkurencji i poradzi sobie nawet w czasach kryzysu. SAUR stała się firmą z rozbudowaną siecią jednostek produkcyjnych i zakładów. Owocem wszechstronnej oferty była produkcja m.in.: samochodów osobowych, dostawczych, ciężarówek, ciągników rolniczych oraz silników okrętowych, elektrycznych i samolotowych. Renault kupował odlewnie, stalownie, lasy i tartaki - wszystko po to, aby maksymalnie uniezależnić się od innych firm. Po wojnie rozpoczęła się też budowa wielkiej fabryki na wyspie Seguin w Billancourt. Budowę zakończono się w 1937 roku, ale pierwsza linia montażowa działała już osiem lat wcześniej.

Marka Renault umacniała się, prężnie działając na skalę międzynarodową i zaznaczając swą obecność w 49 krajach. W latach 20. i 30. oferta samochodów osobowych poszerzyła się o model 10 CV oraz mityczny model 40 CV. Na rynek trafiły też luksusowe modele: Reinastella, Vivasix, Monastella i roadster Vivasport.

Rekordy Renault

Wszechobecne konstrukcje Renault pobiły w okresie powojennym wiele rekordów. Poduszkowiec Farman wyposażony w silnik Renault 300 CV pobił rekord świata w prędkości uzyskanej na wodzie, płynąc 140 km/h. W roku 1923 Breguet-Renault ustanowił światowy rekord wysokości, wznosząc się na 5381 m z ładunkiem wynoszącym pół tony, a dwa lata później - rekord odległości, przelatując bez międzylądowania dystans 3166,3 km w 24,5 godziny. W 1928 roku Jean Mermoz przeleciał nad Andami w Latecoere 25 z silnikiem Renault.

Nowe rekordy biły także samochody Renault: w 1922 roku 10CV jadąc non-stop pokonał trasę Paryż-Warszawa w czasie 43 godzin, o 5 godzin krócej niż Nord Express. Trzy lata później 6 CV przejechał 100 km, zużywając 3,6 l benzyny. W 1925 roku padł też rekord świata prędkości pojazdu lądowego - 40 CV przejechał 3385 km w 24 godziny po torze Montlhery ze średnią prędkością 141 km/h. Ten sam model Renault wygrał Rajd Monte Carlo.

Francuska rywalizacja

Lata powojenne to także okres rywalizacji dwóch francuskich producentów samochodów - Renault i Citroena. Obie wiodące w sektorze samochodowym firmy wykazywały jednakową determinację w dążeniu do sukcesu. Walczyły ze sobą nawet podczas długodystansowego rajdu w Afryce. Citroen odniósł sukces w Croisiere Noire, a Renault powołało Compagnie Generale Transsaharienne.

Renault w czasie kryzysu

Krach na Wall Street w 1929 roku miał istotny wpływ na zachwianie gospodarki światowej, zmuszając branżę motoryzacyjną do wypracowania nowej strategii. Louis Renault podjął intensywne działania w kierunku zwiększenia wydajności produkcji i redukcji kosztów. Był to okres dywersyfikacji produkcji szczególnie w segmencie środków komunikacji publicznej (autobusy, szynobusy). Firma rozwijała także lotniczy segment działalności. Louis Renault kupił firmę Caudron, udziały w Air France i pomógł uruchomić Air Bleu, zajmującą się transportem pocztowym we Francji.

Niewielka liczba zamówień i ograniczone możliwości rynków eksportowych spowodowały skrócenie tygodnia pracy w Renault do 30 godzin. Środki podejmowane w ramach walki z kryzysem zwiększały napięcia w relacjach pracowniczych. W 1936 roku po wygraniu wyborów przez Front Ludowy, protesty związków zawodowych przybrały na sile. W zakładach Renault w Billancourt skoncentrowała się największa we Francji ilość strajkujących robotników. Choć produkcja w tym roku osiągnęła rekordowy poziom ponad 60 tysięcy pojazdów, spółka SAUR odnotowała pierwszą w swojej historii ogromną stratę. W 1944 roku zakłady w Billancourt dostały się w ręce okupanta. Zbombardowana przez aliantów fabryka zamknęła swoje podwoje.