Obowiązujące przepisy ruchu drogowego dokładnie określają przypadki, w których kierowca może stracić prawo jazdy. Jednym z nich jest zapis, który pojawił się 18 maja br., a dotyczy przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.  Na drogach województwa lubuskiego dotychczas na trzy miesiące uprawnienia straciło 270 kierowców.

W Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. działa zespól do zwalczania agresywnych zachowań na drodze. W regionie pełnią służbę w nieoznakowanych radiowozach. Dzięki ich pracy z dróg zostali wyeliminowani nietrzeźwi kierujący czy też ci, którzy na drodze stwarzają szczególne zagrożenie.

To właśnie z uwagi na niebezpieczną jazdę, od 18 maja br. policjanci odstąpili niemal 170 razy od ukarania mandatem i skierowali sprawę do sądu.

Kolejni kierowcy stracili prawo jazdy za przekroczenie prędkości. W Skwierzynie kierujący Oplem Vectrą przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 89 km/h.  Kolejny nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany w Radachowie, w powiecie słubickim.

Kierujący Audi Q5 przekroczył prędkość aż o 105 km/h. W miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h pędził 155 km/h. To prędkość nawet za duża jak na polskie autostrady, a w tym przypadku kierowca jechał drogą wojewódzką prowadzącą przez miejscowość.

Jeśli na drodze musiałby nagle wyhamować pojazd, przy takiej prędkości nie byłoby szans na skuteczny manewr. Już podczas rozmowy z policjantami okazało się, że zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące jest dla kierującego bardziej dotkliwą sankcją niż mandat.

W wielu przypadkach utrata uprawnień utrudnia wykonywanie pracy. Niestety niektórzy kierowcy myślą o tym dopiero po zatrzymaniu przez patrol drogówki.

(KWP Gorzów Wielkopolski)