Auto Świat Wiadomości Aktualności Tragiczny wypadek na A4. Jaguar skasowany. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR

Tragiczny wypadek na A4. Jaguar skasowany. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz

Biały jaguar z czarnym pasem na masce wypadł z autostrady A4 i znalazł się w rowie. Pasażera, który jechał z tyłu, nie udało się uratować. 29-letni kierowca jaguara trafił do szpitala. Ranny został też drugi z pasażerów.

Jaguar wylądował w przydrożnym rowie
PSP Tarnów
Jaguar wylądował w przydrożnym rowie

Do tragicznego wypadku doszło 29 lipca po godzinie 15.00 na autostradzie A4 w kierunku Rzeszowa, w miejscowości Łętowice. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że kierowca białego jaguara ozdobionego czarnym pasem nagle zjechał z lewego pasa na prawy, a następnie od razu na pas awaryjny. Rów, w którym ostatecznie wylądowało auto marki Jaguar (najprawdopodobniej model XF), znajdował się przy drodze pod wiaduktem. Wcześniej samochód uderzył w filary, pomiędzy którymi znajdują się przejścia dla zwierząt.

Mężczyzna, który jechał z tyłu, był reanimowany przez ratowników, jednak nie udało się go uratować.

Samochodem kierował 29-letni mieszkaniec z woj. świętokrzyskiego. Oprócz niego i pasażera, który zginął w wypadku, w samochodzie był jeszcze jeden mężczyzna, który razem z 29-latkiem trafił do szpitala.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Na miejsce, oprócz strażaków i policji, dotarło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe z bazy w Kielcach. Jak podaje PSP Tarnów, auto zostało już wyciągnięte z rowu. Śledczy będą teraz wyjaśniać przyczyny tej tragedii.

Czytaj także: Szybka reakcja zawodowego kierowcy. To cud, że nikt nie zginął [Zdjęcia/Nagranie]

Auto wkrótce wyciągnięto na drogę asfaltową
Auto wkrótce wyciągnięto na drogę asfaltowąPSP Tarnów

Informatorbrzeski.pl donosił z kolei o nagannym zachowaniu niektórych kierowców. Według informacji lokalnego portalu, w czasie akcji ratunkowej część osób "próbowała wykorzystać dla siebie korytarz życia, tylko po to, by przejechać szybciej kilkadziesiąt metrów".

Czytaj także: Chciał wyprzedzić. Siła uderzenia wyrzuciła go w powietrze razem z motocyklem [Wideo]

Wypadek w Suwałkach. "Ciało uległo rozczłonkowaniu na dwie części"

Z kolei w czwartek w Suwałkach miał miejsce inny tragiczny wypadek, w wyniku którego zmarł 32-latek. Mężczyzna jechał na motocyklu w kierunku Augustowa. W pewnym momencie z ogromną siłą uderzył w słup i wypadł z drogi. Wskazują na to szczegóły zdarzenia, podane przez rzecznika komendy z Białegostoku.

– Po zderzeniu ciało uległo rozczłonkowaniu na dwie części – mówił w rozmowie z "Kurierem Porannym" rzecznik KW PSP Piotr Chojnowski.

Do tragicznego zdarzenia najprawdopodobniej doszło podczas manewru wyprzedzania.

Źródło: PSP Tarnów, informatorbrzeski.pl, "Kurier Poranny"

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków