Firmy mogą skorzystać w tym zakresie z profesjonalnych szkoleń, w ramach których doskonalona jest technika bezpiecznej i ekonomicznej jazdy pracowników.

Z danych zgromadzonych przez Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że najczęstszą przyczyną wypadków drogowych jest nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Zbyt duża prędkość jazdy, wymuszanie pierwszeństwa przejazdu czy niedozwolone wyprzedzanie są często tragiczne w skutkach.

Dla przedsiębiorstw wysoki wskaźnik szkodowości floty oznacza również dodatkowe koszty związane z następstwami wypadków i niewłaściwą eksploatacją pojazdów.

- Kierowcy często bagatelizują przepisy, wierząc w swoje doświadczenie i gotowość na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia. Natomiast bezkolizyjna jazda zależy od wielu czynników takich jak warunki pogodowe czy zachowanie innych kierowców, na które nie mamy żadnego wpływu - tłumaczy Maciej Kopański, instruktor z Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy Test & Training Safety Centre (TTSC) w podpoznańskich Bednarach. - Systematyczne szkolenia nie tylko doskonalą technikę jazdy kierowców. Mają wpływ na zwiększenie ich świadomości w zakresie odpowiedzialności względem innych uczestników ruchu drogowego - dodaje.

Bezpieczeństwo poprzez wzrost kwalifikacji

Podnoszenie kwalifikacji kadry to dla przedsiębiorstwa dobra inwestycja, ale też dodatkowy wydatek. Dobrym rozwiązaniem w tym przypadku mogą być np. szkolenia współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Jednym z ośrodków, który prowadzi dwudniowe kursy, jest ośrodek TTSC. "Szkolenia dla kierowców - przedstawicieli handlowych z bezpiecznego i ekonomicznego prowadzenia samochodu" realizowane w Bednarach przeznaczone są dla pracowników przedsiębiorstw z sektora MSP oraz dużych firm z województwa łódzkiego.

Ważnym elementem szkoleń pracowników posiadających prawo jazdy kat. B jest nabycie umiejętności rozpoznawania, unikania oraz pokonywania niebezpieczeństw na drodze. Aby to osiągnąć, wśród kierowców poszerzana jest wiedza teoretyczna i doskonalone są umiejętności praktyczne w zakresie awaryjnego hamowania, kontroli nad pojazdem podczas poślizgu czy zastosowania elektronicznych systemów bezpieczeństwa i stabilizacji (ABS i ESP). Ważną kwestią jest tutaj również odpowiednio przygotowany tor wyposażony w płyty poślizgowe. Daje on uczestnikom szkolenia m.in. możliwość doświadczenia sytuacji zagrożenia w kontrolowanych warunkach.

Często podczas realizacji szkolenia prowadzone są również zajęcia mające na celu podniesienie kompetencji kierowców w zakresie ekonomicznej jazdy. W ich trakcie zwraca się uwagę na oszczędność paliwa oraz racjonalną eksploatację pojazdów.

- Odpowiedzialność na drodze to, oprócz poszanowania przepisów, jak najmniejsza szkodliwość dla środowiska. Ograniczenie emisji spalin oraz prawidłowa eksploatacja pojazdów służą zwiększaniu rentowności floty, jak również budowaniu wizerunku firmy społecznie odpowiedzialnej - mówi Katarzyna Siemińska-Kędzia, prezes ośrodka TTSC.

Pozytywne zmiany

Od kilku lat sytuacja na polskich drogach ulega poprawie. 38 tysięcy wypadków rocznie to wciąż duża liczba. Z danych Komendy Głównej Policji wynika jednak, że to najkorzystniejsze statystyki od dziesięciu lat. Może się więc wydawać, że inicjatywy takie jak Dzień Bezpiecznego Kierowcy przynoszą efekty.

Coraz więcej przedsiębiorstw zaczyna także dostrzegać korzyści płynące ze szkoleń z zakresu doskonalenia umiejętności pracowników-kierowców. Dzięki nim mogą one realizować również strategię społecznej odpowiedzialności biznesu. Przykładowo, z kursów organizowanych w ośrodku TTSC w Bednarach skorzystały już m.in. takie firmy jak: Ceramika Paradyż, Polska Grupa Farmaceutyczna, ArCADiasoft (oprogramowania dla budownictwa) czy tez Eurofoam (producent pianek poliuretanowych). Różnorodność branż pokazuje, jak ważne dla wielu przedsiębiorstw staje się poszerzanie umiejętności pracowników w zakresie doskonalenia techniki jazdy.

- Coraz wyraźniej zarysowuje się związek pomiędzy dużą szkodowością floty, kosztami ponoszonymi przez przedsiębiorstwa i ich wizerunkiem. Zainteresowanie projektem wzrasta, ponieważ pracodawcy dostrzegają, że szkolenia mają realne przełożenie na poprawę wyżej wymienionych wskaźników. Unijne wsparcie jest dodatkowym bodźcem zachęcającym do podnoszenia umiejętności pracowników - podsumowuje Katarzyna Siemińska-Kędzia.