Przejdę od razu do rzeczy, bez zbędnych głupot. Silnik ma 12 cylindrów, 6,2 l pojemności i dwie turbosprężarki. To wszystko wytwarza 800 KM i 1420 Nm, ale ze względów bezpieczeństwa moment obrotowy ograniczono do 1100 Nm.
Z tych samych względów prędkość maksymalna to 350 km/h, choć auto potrafi osiągnąć ponad 370 km/h. Setka to kwestia 3,7 s, druga – 9,9 s, a trzecia – 23,9 s. To wszystko kosztuje ponad 1,9 miliona złotych. Mój Boże.