Auto Świat Wiadomości Aktualności Wicepremier Krzysztof Gawkowski kupił kradziony samochód. Już mu go zabrali

Wicepremier Krzysztof Gawkowski kupił kradziony samochód. Już mu go zabrali

Poseł Nowej Lewicy, od grudnia 2023 r. wicepremier i minister cyfryzacji, w październiku 2023 r. kupił od prywatnej osoby eleganckiego SUV-a, Peugeota 5008. Przed kupnem zlecił sprawdzenie samochodu w autoryzowanym serwisie tej marki. Nic to nie dało – po kilku miesiącach zgłosiła się do niego policja i prokuratura: samochód pochodzi z przestępstwa, a najciekawsze jest to, że... auto ma brata bliźniaka w innym kraju. Co teraz?

Peugeo 5008 - zdjęcie ilustracyjne
Peugeo 5008 - zdjęcie ilustracyjneŻródło: Źródło zbiorcze dla obrazków importowanych w ramach Onet Editorial Workflow
  • Przestępcy znaleźli dobry sposób na legalizowanie – przynajmniej na jakiś czas – kradzionych samochodów
  • Ofiarą może stać się każdy przypadkowy nabywca – samochód pochodzący z przestępstwa, nawet kupiony w dobrej wierze, trzeba oddać
  • W przypadku Krzysztofa Gawkowskiego sytuacja jest o tyle specyficzna, że przed kupnem samochodu zlecił jego sprawdzenie w autoryzowanym serwisie. Serwis nie zorientował się, że we Francji jeździ drugi samochód "na tych samych papierach"

Nie ma zmiłuj – kradziony samochód, nawet kupiony w dobrej wierze, trzeba oddać. Jeśli nie wiadomo, kto jest właścicielem pojazdu, ale wiadomo, że pojazd jest przedmiotem przestępstwa, i tak nie sposób go zalegalizować. "My z żoną straciliśmy 100 tys. zł" – żali się poseł. I zapowiada zmiany w prawie chroniące obywateli przed taką "miną".

Kradziony samochód: czy jest szansa na odzyskanie pieniędzy?

Żeby było jasne: kupno kradzionego przedmiotu to paserstwo, choć w przypadku posła-ministra Gawkowskiego nie ma mowy o odpowiedzialności karnej, gdyż nie tylko kupił pojazd w dobrej wierze, lecz także zlecił sprawdzenie pojazdu w autoryzowanym serwisie przed kupnem. Miał prawo liczyć na to, że serwis nie tylko upewni go co do stanu technicznego pojazdu, lecz także sprawdzi, czy nie jest on kradziony. Teoretycznie powinno być możliwe sprawdzenie, że drugi podobny samochód jeździ we Francji, choć ten sposób "legalizacji" samochodu ma duże szanse zmylić systemy: teoretycznie ten sam pojazd jednego dnia może być we Francji, a drugiego już w Polsce... Pozostaje kwestia "przebicia" numerów, podmiany tabliczek znamionowych – to wszystko pozostawia jakieś ślady – tylko trzeba uważnie ich szukać. Najwyraźniej nie szukano.

Skutek praktyczny: samochód zostaje zabezpieczony przez prokuraturę

Powstaje pytanie o pieniądze: czy da się je odzyskać? Teoretycznie osoba, która kupiła kradziony (albo jakkolwiek wadliwy samochód) ma prawo zwrócić się z roszczeniem do sprzedawcy. I nie ma znaczenia, czy jest to firma, czy osoba prywatna. Jest tylko jeden warunek: ta osoba nie może być "słupem", musi być kimś, kto ma jakiś majątek, jest "namierzalny" i "ściągalny".

W tym przypadku Krzysztof Gawkowski zapowiedział pozew z sugestią, że jednym z adresatów będzie serwis, w którym dokonywano sprawdzenia pojazdu.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Europejski system antykradzieżowy ma zaskakujące luki

Zastanawiające – na co zwraca uwagę wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski – że w europejskim kraju da się zarejestrować samochód, który ma "klona", a raczej jest "klonem" innego podobnego samochodu zarejestrowanego w innym kraju UE. W sumie dobrze się stało – przy całym współczuciu dla poszkodowanego – że trafiło na ministra cyfryzacji. Na własnej skórze zobaczył, jak dziurawy jest system i że jest tu wiele do naprawy.

Postaram się również o zmiany legislacyjne w prawie. Każdy obywatel przed zakupem auta, powinien mieć możliwość potwierdzić czy gdzieś w UE nie jeździ numerowy klon samochodu, które chce nabyć.

Natomiast na wykrycie sprawców przestępstwa chyba nie ma co liczyć, choć – teoretycznie – po historii transakcji można dotrzeć do każdego kolejnego właściciela pojazdu. Zwykle jednak na jakimś etapie pojawia się "słup".

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków