Ci jednak rozpoczęli od mocnego uderzenia.Pierwszą eliminację CART FedEx Championship Series rozpoczęto na torze ulicznym w Monterrey. Po dwudziestu latach mistrzostwa Champ Cars wróciły do Meksyku. 116 tysięcy widzów oglądało zwycięstwo Cristiano da Matty. W bieżącym sezonie 27-letni Brazylijczyk zajął w zespole Newman/Haas Racing miejsce, jeżdżącego tam dziesięć lat, Michaela Andrettiego. W drugiej rundzie także na ulicznej trasie, tym razem w Long Beach, znów najszybszy był inny kierowca z Brazylii - Helio Castroneves. Zawodnik Marlboro Team Penske tradycyjnie po zwycięstwie wspiął się na siatkę ogradzającą tor, aby wraz ze swymi kibicami cieszyć się z sukcesu. Ze względu na ten zwyczaj amerykańscy kibice nadali mu miano Spiderman, jakie nosi popularny bohater jednego z komiksów. Nie wszędzie jednak takie zachowanie jest tolerowane. Po wygraniu przez Castronevesa prestiżowego Indianapolis 500, wyścigu organizowanego przez konkurencyjną organizację Indy Racing League, za wspinanie się po siatce nałożono na niego odpowiednią regulaminową karę.Trzeciego wyścigu Championship Cars sezonu 2001 na torze Texas Motor Speedway w Fort Worth nie wygrał żaden z Brazylijczyków. Nie wygrał go też żaden inny kierowca. Po treningu, na którym w ciężkich wypadkach uczestniczyli Mauricio Gugelmin i Cristiano da Matta, organizatorzy odwołali zawody. 1,5-milowy superspeedway z wysokimi bandami okazał się niebezpieczny. Przeciążenia działające na kierowców były zbyt duże. Jazda na tym obiekcie groziła poważnymi wypadkami.W zawodach CART na szczęście wygrywają nie tylko Brazylijczycy. Pierwszym, który przerwał ich serię, był młody Nowozelandczyk Scott Dixon. W wieku 17 lat w roku 1998 został mistrzem australijskiej Formuły Holden. Dwa lata później reprezentował barwy zespołu PacWest w amerykańskiej serii Indy Lights. Z jedenastu wyścigów wygrał sześć i zdobył tytuł mistrzowski. Teraz dla tej samej ekipy (PacWest Racing) jeździ z powodzeniem w wyższej kategorii.W dniu zwycięstwa na owalu w Nazareth Scott Dixon miał zaledwie 20 lat, 9 miesięcy i 14 dni. Kolejne zawody rozegrano w Japonii na torze Twin Ring Motegi. Tu długo oczekiwany sukces odniósł szwedzki kierowca Kenny Brack. 35-letni zawodnik pochodzi z Arviki. Aktualnie mieszka albo w szwedzkim Karstadt, albo w Dublinie w stanie Ohio. W sezonie 1998 Szwed wygrał mistrzostwa Indy Racing League, rok później był pierwszy w wyścigu Indianapolis 500. W minionym roku przyznano mu tytuł najlepszego debiutanta mistrzostw CART. W tym wypadałoby wygrać CART FedEx Championship Series w klasyfikacji generalnej. Kenny jest na najlepszej drodze do realizacji tego zamierzenia. Po siedmiu eliminacjach Kenny jest na pierwszej pozycji.Zwycięstwo w Motegi było jednocześnie setną wygraną marki Lola w wyścigach CART. Pierwszą wygraną w 1983 roku w Elkhart Lake dał brytyjskiej firmie Mario Andretti, jeżdżący wówczas w debiutującej ekipie Newman/Haas Racing. Ta ekipa prowadzona przez znanego aktora Paula Newmana oraz Carla Haasa odniosła 54 zwycięstw dla Loli, które były dziełem głównie Mario i Michaela Andrettich. Ojciec wygrał osiemnaście razy, a syn dwadzieścia osiem.Marzeniem Kenny'ego Bracka jest start i to już w przyszłym sezonie w Formule 1. Być może te plany spełnią się już niebawem. Szwed startuje w zespole Bobby'ego Rahala, szefa ekipy Jaguara. Na razie jednak zwycięża w zawodach serii CART. Po Motegi Kenny Brack wygrał następny wyścig na najstarszym używanym amerykańskim torze - Milwaukee Mile w West Allis w Winsconsin.Na wyspie Belle Island w Detroit przypomniał się Helio Castroneves. W stolicy amerykańskiej motoryzacji Brazylijczyk ponownie wspinał się na siatkę ogradzającą tor. Ostatnią rundę mistrzostw CART w pierwszej połowie roku na torze w Portland wygrał Włoch Max Papis. Drugi z kierowców z ekipy Bobby'ego Rahala znakomicie sobie poradził w tym deszczowym wyścigu, wielokrotnie przerywanym po licznych wypadkach.W drugiej połowie sezonu zostało jeszcze do rozegrania 13 wyścigów, w tym dwa w Europie w Niemczech (EuroSpeedway, Lausitz - 15 września) i w Wielkiej Brytanii (Rockingham - 22 września). Kto zostanie mistrzem serii CART w roku 2001? Dziś bardzo trudno dać odpowiedź na to pytanie. Stawka jest tu bardzo wyrównana, wystarczy tylko przypomnieć, że w ubiegłym sezonie w dwudziestu zawodach wygrywało aż jedenastu kierowców. Być może rozstrzygnięcie zapadnie dopiero podczas ostatniej rundy 4 listopada na torze California Speedway w Fontanie.
Brazylijczycy kontra reszta świata
Wyścig na torze w Rio de Janeiro został odwołany ze względów politycznych jeszcze przed rozpoczęciem sezonu 2001 w wyścigach serii CART. Brazylijczycy nie mogli na żywo oglądać swych kierowców w akcji.