Prawdziwy horror przeżył mieszkaniec Florydy, a jednocześnie właściciel nowego Chevroleta Corvetty C8. Zaprowadził swoje ulubione auto do warsztatu, a chwilę później była to już tylko kupą śmieci. Dlaczego? Ponieważ samochód został źle zamocowany na podnośniku i spadł z niego. Na zdjęciach widać, że przednie koła pojazdu nadal wiszą w powietrzu, a tylna część Corvette leży już na podłodze.

Na zdjęciu dołączonym przez właściciela widać wyraźnie punkty mocowania podnośnika oraz miejsca, w których nie można go instalować. Foto: Auto Bild
Na zdjęciu dołączonym przez właściciela widać wyraźnie punkty mocowania podnośnika oraz miejsca, w których nie można go instalować.

Chevrolet Corvette C8 ma zniszczony nie tylko przód, lecz także boki i zdaniem właściciela pojazd został na tyle mocno uszkodzony, że jest to szkoda całkowita. W jednym z amerykańskich magazynów motoryzacyjnych pojawił się wpis, że właścicielem pojazdu jest niejaki Jake Anthony. Właściciel potwierdził: „Tak to jest mój samochód. Chciałem dać warsztatowi szansę na dyskretne rozwiązanie tej sytuacji. Niestety, jacyś idioci z serwisu zrobili zdjęcia z tego incydentu i udostępnili je w internecie bez mojej zgody”.

Ponadto Anthony pokazuje zdjęcie instrukcji Corvette C8, na którym widać wyraźnie zaznaczone punkty mocowania podnośnika. Oprócz tego naniesione są miejsca, w których nie można go instalować. Dlatego Anthony doradza innym właścicielom Corvette C8: „Upewnijcie się, że warsztat do którego oddajecie samochód zna dobrze tę instrukcję”.

Nie jest jeszcze jasne, jak potoczą się losy zniszczonego pojazdu. Być może zostanie sprzedany za niewielkie pieniądze, a wówczas opłacalne będzie odbudowanie go. Jednak właściciel najprawdopodobniej nie zdecyduje się już na to.

Ponadto nie chce już bazowej wersji C8 i, jak napisał w komentarzu na swoim poście na Instagramie rozmawiał już z szefami GM i poprosił o zarezerwowanie Chevroleta Corvette Z06, który na rynku ma pojawić się w 2021 roku.