- Znaki zmiennej treści na drogach są pełnoprawnymi znakami drogowymi, których należy przestrzegać
- Znaki VMS wyświetlają komunikaty za pomocą diod LED i są stosowane na bramownicach oraz urządzeniach mobilnych
- Lekceważenie znaków zmiennej treści może prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu
Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z tego, czym są znaki zmiennej treści. Tymczasem nie są to zwykłe tablice informacyjne, lecz pełnoprawne znaki drogowe, których należy bezwzględnie przestrzegać. Ich znaczenie jest takie samo jak tradycyjnych, metalowych znaków drogowych.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZnaki VMS równie ważne, co "klasyczne"
Znaki pionowe mają przede wszystkim wpłynąć na kierowcę poprzez nakazywanie mu określonych zachowań (np. nakaz jazdy prosto) lub ich zakazywanie (np. zakaz zawracania, ograniczenie prędkości). Przekazują również informacje o sytuacji na drodze, kierunkach, do których można nią dojechać i ostrzegają o ewentualnych zagrożeniach. Informują także o urządzeniach i obiektach znajdujących się przy drodze oraz zabytkach i atrakcjach turystycznych zlokalizowanych w jej pobliżu.
GDDKiA podkreśla zresztą, że wspomniane powyżej znaki o zmiennej treści to nie jakiś "wymysł" drogowców, ale znaki pionowe - tyle, że nieco inne niż te stojące na metalowych słupach:
Znaki pionowe można też podzielić za sprawą ich konstrukcji, na konwencjonalne - wykonane z blachy pokrytej folią odblaskową o różnych parametrach odblaskowości oraz na znaki o zmiennej treści. Te drugie różnią się sposobem przekazywania treści. Znaki pryzmatyczne, tzw. PVMS, przypominają zwykłe znaki drogowe i mogą pokazywać jedną z trzech ustalonych wcześniej treści. Zmiana nadawanego znaku realizowana jest poprzez obrót elementów ruchomych w postaci graniastosłupów o podstawie trójkątnej, tzw. pryzm. W przypadku tzw. VMS rysunki znaków i komunikaty wyświetlane są za pomocą diod LED. Znaki tego typu można zobaczyć zarówno na bramownicach nad drogą, jak i na urządzeniach mobilnych VMS.
Widniejące na nich piktogramy to znaki o zmiennej treści, albo znaki dynamiczne, to również nośnik konkretnej informacji dla kierowców. Stosowanie się do nich nie jest sugestią, ale obowiązkiem użytkowników drogi, nad którą są umieszczone.
Znaki zmiennej treści coraz częściej pojawiają się na polskich drogach. Są one równie ważne, jak klasyczne oznakowanie i mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ruchu. Kierowcy powinni zwracać na nie szczególną uwagę, ponieważ ich lekceważenie może prowadzić do poważnych konsekwencji. Wskazania tych znaków są wiążące i nie należy ich traktować jako sugestii.
To właśnie w kontakcie ze znakami VMS często wychodzi na jaw, jak dobrze kierowcy znają, albo jak mają niedostateczną znajomość przepisów ruchu drogowego. Część z kierowców nie jest do nich przyzwyczajona (a szkoda, bo powinni być) i uznają je jedynie za sugestię, a nie za wymóg. Przez to zdarza się, że ignorują przekazywane przez znaki informacje - a często są to bardzo ważne informacje, bo dotyczą np. ograniczenia prędkości.
Co oznacza czerwony "X" nad pasem ruchu?
Jednym z istotniejszych znaków, jakie pojawiają się na tablicach o zmiennej treści jest czerwony "X". Czerwony znak "X" umieszczany jest nad konkretnym pasem ruchu i dotyczy wyłącznie tego pasa. Oznacza on, że dany pas jest wyłączony z ruchu i nie wolno się nim poruszać. Zazwyczaj nad każdym pasem montowany jest osobny wyświetlacz, który informuje kierowców o aktualnym statusie pasa. Zielona strzałka wskazuje, że jazda jest dozwolona, natomiast jej brak również pozwala kontynuować jazdę, o ile nie pojawi się czerwony "X".
Takie oznaczenie stosuje się np. podczas prac drogowych lub wypadków, kiedy konieczne jest zamknięcie części jezdni. Na autostradowych bramkach czerwony "X" informuje, które przejazdy są nieczynne i do których nie należy podjeżdżać. Przed tunelami znaki te pomagają kierowcom wybrać właściwy pas ruchu i upewnić się, że żaden z nich nie jest zamknięty.
Za lekceważenie znaku zmiennej treści grożą wysokie kary
Zignorowanie czerwonego znaku "X" może skutkować mandatem w wysokości od 1500 do 2500 zł oraz 10 punktami karnymi. To jednak niejedyne konsekwencje, z jakimi musi liczyć się kierowca. W przypadku poważniejszego naruszenia, jak jazda pod prąd, sprawa może trafić do sądu.
Sąd może wówczas uznać, że kierowca stworzył poważne zagrożenie w ruchu drogowym. W takiej sytuacji grozi kara do 30 tys. zł, utrata prawa jazdy, a nawet ograniczenie wolności. Szczególnie niebezpieczne jest ignorowanie czerwonego "X" w tunelach lub na drogach szybkiego ruchu, gdzie skutki takiego zachowania mogą być tragiczne.
Znaki VMS to nie sugestia
Warto jeszcze raz przypomnieć, że znaki zmiennej treści nie są jedynie wskazówką dla kierowców, ale mają moc prawną równą tradycyjnym znakom drogowym. Ich zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa na drogach, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych, takich jak wypadki czy roboty drogowe. Kierowcy powinni więc traktować je z należytą powagą i stosować się do ich wskazań.