W całej Polsce jest mnóstwo "starych" znaków, które wprowadzają w błąd
Wjeżdżając do Warszawy, np. ulicą Modlińską, kierowcy mijają wielkie niebieskie tablice z napisem: "50 Strefa ograniczenia prędkości w Centrum Warszawy". Miejscowi przyzwyczaili się i nie zwracają na to uwagi, ale przyjezdni się dziwią: czy to znaczy, że w Warszawie poza centrum miasta jeździ się szybciej niż 50 km/h? Wytłumaczenie sensu istnienia tych znaków jest trywialne: to zwykła polska bylejakość, ale też konsekwencja ciągłych zmian, nic więcej. Gorzej, że na drogach w całej Polsce jest mnóstwo "starych" znaków, które wprowadzają w błąd i mogą doprowadzić do nieszczęścia.