Samochody na gaz, zgodnie z przepisami, mają zakaz wjazdu do parkingów podziemnych. A chodzi o kwestie bezpieczeństwa. Gaz LPG, który stosuje się w tego typu pojazdach, jest bowiem łatwopalny, przez co może stwarzać poważne zagrożenie w zamkniętych przestrzeniach. Parkingi takie z zakazem wjazdu zgodnie z prawem oznaczane są odpowiednim znakiem (bądź też tabliczkami). Takie oznaczenia są okrągłe i mają czerwoną ramkę: na białym tle widnieje na nich czarny LPG. Jak wyglądają, można zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Widzisz ten znak na autostradzie? Nie zlekceważ go, choć nie grozi mandat
Samochody z LPG nie mogą wjeżdżać na parkingi podziemne. Dlaczego?
Znaki informujące o zakazie wjazdu dla samochodów z instalacją gazową nie wynikają wcale z przepisów Prawa o ruchu drogowym, tylko z tych zawartych w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.
Czytaj także: Wielu kierowców o tym nie wie lub ignoruje zakaz. Co za to grozi?
Właściciele, zarządcy lub użytkownicy budynków oraz placów składowych i wiat, z wyjątkiem budynków mieszkalnych jednorodzinnych: umieszczają, przy wjazdach do garaży zamkniętych z podłogą znajdującą się poniżej poziomu terenu, czytelną informację o dopuszczeniu lub niedopuszczeniu parkowania w tych garażach samochodów zasilanych gazem płynnym propan-butan, o których mowa w przepisach techniczno-budowlanych
— czytamy w rozporządzeniu, dokładnie w części "czynności zabronione i obowiązki w zakresie ochrony przeciwpożarowej".
Czytaj także: Policjanci patrzyli tylko na linię P-12. Aż 60 proc. kierowców dostało 8 pkt mandatu. Będą kolejne kontrole
Przepisy te wynikają z właściwości fizycznych LPG. Jest on bowiem cięższy od powietrza, przez co zdarza się, że gromadzi się w zagłębieniach np. podłogi. Przy osiągnięciu odpowiedniego stężenia teoretycznie może, w połączeniu z iskrą elektryczną czy z ogniem, doprowadzić do wybuchu.
Co grozi za złamanie zakazu wjazdu na parking podziemny samochodu na LPG? W praktyce nic. Kodeks wykroczeń nie przewiduje bowiem w tej sprawie kar. W takim przypadku trzeba się jednak liczyć z ogromną odpowiedzialnością za bezpieczeństwo swoje i innych. Gaz może się zapalić albo rozszczelnić, co może mieć katastrofalne skutki.