- Znaki różnią się od polskich oznaczeń, co często powoduje wątpliwości u polskich kierowców
- Spotykane są m.in. na niemieckich autostradach, szczególnie w miejscach takich jak ostre zakręty czy kręte trasy
- Ich zignorowanie nie skutkuje mandatem, ale może mieć wpływ na bezpieczeństwo i odpowiedzialność kierowcy w razie wypadku
Niebieskie ograniczenie prędkości - gdzie można je spotkać?
Podróżując po Europie Zachodniej, a głównie po niemieckich autostradach, można się natknąć na nietypowe znaki drogowe w postaci kwadratów z niebieskim tłem i różnymi białymi liczbami w środku, których w Polsce nie spotkamy. Oznaczenie to pełni funkcje zalecenia. Co ciekawe, za ignorowanie tego typu znaków drogowych nie grożą konsekwencje np. w postaci mandatów. To jednak nie oznacza, że można je zupełnie ignorować.
Znaki drogowe, które można spotkać w państwach należących do Unii Europejskiej, są do siebie bardzo podobne, jednak nieidentyczne i nieznacznie mogą się od siebie różnić. Jeden z nich może przysporzyć Polakom wiele wątpliwości. A chodzi o kwadratowe lub prostokątne znaki z białymi liczbami na niebieskim tle (jak ten ze strzałką na tablicy informującej również o limitach prędkości w Niemczech), które, wbrew pozorom, nie nakazują i nie zakazują kierowcom niczego, tylko wskazują na prędkość zalecaną na danej trasie. Taka uznawana jest bowiem za optymalną na wybranym odcinku drogi. Jest ona dostosowana m.in. do ukształtowania terenu i ma zapewnić większe bezpieczeństwo kierowcom.
Czytaj także: Te znaki to zmora kierowców. Wielu nie wie, o co chodzi ze strzałkami
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNiebieskie ograniczenie prędkości - co oznacza?
Co ważne, za przekroczenie takiej zalecanej prędkości, która widnieje na znaku, nie grozi mandat. Jednak informacja ta jest bardzo istotna i nie powinna być lekceważona przez kierowców, ponieważ pomaga dopasować im prędkość do warunków panujących na drodze i w konsekwencji podróżować bezpiecznie, nie stwarzając zagrożenia dla innych. Przykładowo tego typu znaki mogą pojawić się w okolicach ostrych zakrętów czy generalnie krętych dróg. Jeśli kierowca doprowadzi do wypadku na trasie, na której obowiązuje takie oznaczenie z zalecaną prędkością, policja może wziąć pod uwagę, czy prowadzący pojazd zignorował je, stwarzając tym samym niebezpieczeństwo na drodze.
Czytaj także: Parkujesz w ten sposób przy budynku? Policja może nie mieć litości. Rozdają mandaty