Ten gigantyczny karambol wydarzył się dzisiaj na autostradzie D1 z Pragi do Brna, a dokładnie pomiędzy 95 a 126 kilometrem. Przyczyna tego niecodziennego zdarzenia okazała się kapryśna auta i niespodziewane opady gęstego śniegu. W gigantycznym karambolu uczestniczą ciężarówki i samochody osobowe. Utrudnione zadanie mają służby ratownicze, które korzystają ze śmigłowców.

Nie wiadomo jak długo potrwa rozładowywanie gigantycznego korka, chociaż już wiele godzin temu wyznaczono drogi objazdowe.Około godz. 15. ruszył ruch w kierunku Brna.

Czeskie ministerstwo transportu rozważa możliwość zamknięcia trzech największych przejść granicznych - Lanžhot na D2 u Břeclav i Rozvadov, które w przypadku kolejnych opadów śniegu mogą być wykorzystane jako miejsca parkingowe dla ciężarówek.

Podobne zdarzenie miało miejsce na czeskiej autostradzie D1 w 2001 roku.

Polakom wybierającym się w kierunku południowym do Austrii lub Niemiec, czeska policja zalecana objazdy przez Hradec Kralove. Natomiast jadącym do Brna, by opuszczali autostradę w Humpolcu i wracali na nią w Mierzinie. Natomiast podróżujący z Brna do stolicy powinni zjechać z D1 w Velkim Beranovie w kierunku na Jihlavę i powrócić na autostradę w Humpolcu. Według policji, trasy objazdowe są odśnieżane na bieżąco.

Sytuację na autostradzie można śledzić za pośrednictwem kamer: D1 - on-line.