Pierwszy zmontowany w Rumunii Transit Connect przekazany został szpitalowi w Craiovej, ale kolejne trafią już do dilerów Forda. Większość z nich zostanie wyeksportowana do krajów Europy Centralnej i Wschodniej.
Ten dzień jest dla nas ważnym momentem w historii zakładu Craiova, bo ukazuje jego transformację w nowoczesne przedsiębiorstwo, powiedział John Fleming, prezydent i dyrektor generalny Ford of Europe. Potwierdził także, ze wkrótce rozpocznie się tutaj produkcja małego modelu. Nie będzie to Ka ani Fiesta, ale nowy MPV B-MAX, który Ford zamierza wprowadzić do swojej gammy produkcyjnej.
Kolejnym produktem będą małe jednostki napędowe z globalnej rodziny EcoBoost. Dokładny termin wprowadzenia do produkcji tych nowości podany będzie jeszcze w tym roku. Po osiągnięciu pełnej zdolności zakład ten będzie mógł rocznie produkować 300 tys. samochodów i tyle samo jednostek napędowych. Zatrudnienie znajdzie tutaj około 7 tys. osób.
Już od marca 2008, gdy zostaliśmy właścicielami tej fabryki, nasz zespół rozpoczął prace nad jej przekształceniem w nowoczesne i efektywne przedsiębiorstwo. Po zakończeniu modernizacji i rozpoczęciu produkcji spełnimy nasze wcześniejsze obietnice o zainwestowaniu 675 mln Euro, powiedział Fleming.
Dotychczas przeprowadzono 380 różnych szkoleń.
Historia Forda w Rumunii ma swoje tradycje już od lat trzydziestych minionego stulecia, gdy uruchomiono biuro handlowe i zakład produkcyjny.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat zakład w Craiovej został gruntownie zmodernizowany. Przy współpracy z Citroënem powstawały tutaj samochody Oltcit, które były trzydrzwiowa wersją modelu Visa. Po 1989 roku francuski producent wycofał się ze współpracy, a nazwa marki została zmieniona (Oltena). W połowie lat dziewięćdziesiątych zakład kupiło koreańskie Daewoo, a zakład zmienił ponownie nazwę (Rodae – Romain Daewoo). Produkowano samochody Nexia/Cielo, które także trafiały na polski rynek.