Jak co roku do Goodwood na południu Anglii przyjeżdżają setki tysięcy fanów motoryzacji. Festiwal szybkości to okazja żeby w jednym miejscu zobaczyć pędzące sportowe bolidy z różnych epok. W tym roku dodatkową atrakcją była premiera Porsche 911 RSR, które w przyszłym sezonie będzie startowało w wyścigach długodystansowych.
Goodwood Festival of Speed organizowany jest od 1993 roku. To chyba jedyna taka impreza na świecie, na której można nie tylko podziwiać bolidy pędzące z zawrotną prędkością po torze, lecz także można obejrzeć je z bliska. Co istotne fani motoryzacji mają okazję oglądać zarówno najnowsze modele, jak i te, które kiedyś startowały w Formule 1, Le Mans czy innych seriach wyścigowych. Niesamowite wrażenie sprawiają nie tylko bolidy palące gumę, lecz także luksusowe Rolls-Royce'y, które w szalonym tempie pokonują wyznaczoną trasę, a ich nadwozia mocno przechylają się na zakrętach.
W tegorocznej edycji dodatkową atrakcją była prezentacja Porsche 911 RSR. Samochód, którym niemiecka firma chce walczyć w długodystansowych wyścigach napędzany jest 6-cylindrowym bokserem o pojemności 4,2 litra i mocy 515 KM.
Na stoisku Porsche pojawił się również Mark Webber. Australijczyk, który w latach 2002-13 startował w zawodach Formuły 1 poprowadził prezentację modelu 911 RSR. Poza tym widzowie mieli okazję podziwiać przejazd w pełni elektrycznego Porsche Taycana, za którego kierownicą siedział właśnie Mark Webber.