Rzecznik KMP w Gdańsku st. asp. Karina Kamińska przekazała PAP we wtorek, że do zdarzenia doszło 29 grudnia. Jak tłumaczyli w czasie przesłuchania 53-letni kierowca i 22-letni pasażer audi, zaatakowany przez nich mężczyzna zajechał im drogę zjeżdżając z obwodnicy Gdańska w Złotej Karczmie. Z tego powodu kierowca audi musiał gwałtownie hamować.

"Wtedy panowie zaczęli się kłócić - wygrażali sobie pięściami i wymienili się obraźliwymi gestami - po czym 53-latek wyciągnął broń i zaczął grozić drugiemu kierowcy" - powiedziała w rozmowie z PAP st. asp. Kamińska.

Pokrzywdzony szybko zawiadomił policję. Mundurowi zatrzymali mężczyzn w okolicy ronda de La Salle. Podczas kontroli drogowej okazało się, że prowadzący pojazd przekazał pistolet swojemu pasażerowi.

53-latek usłyszał zarzut posiadania broni gazowej bez wymaganego zezwolenia oraz kierowania gróźb karalnych, za co grozi mu do 8 lat więzienia. Z kolei 22-latek usłyszał zarzut poplecznictwa, czyli zacierania śladów poprzez ukrycie pistoletu, za co może otrzymać karę 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec mężczyzn policyjny dozór.