Logo

Czemu S79 w Warszawie tak dziwnie się kończy? Jest na to pomysł. Bardzo drogi, dlatego pewnie nigdy nie powstanie

  • Droga ekspresowa S79 w Warszawie kończy się obecnie zawrotką. Drogowcy swoje już zrobili i nie chcą robić w tej sprawie nic więcej. W ich opinii to zadanie Warszawy. Miasto z tą opinią się nie zgadza i chce wkopać się pod stolicę rękami i maszynami GDDKiA
  • Na północ od dziwnej zawrotki na S79 wydarzy się coś wielkiego. Do 2032 r. drogowcy wybudują prawdopodobnie najdroższy fragment drogi ekspresowej w Polsce
  • Projekt obejmuje budowę dwóch tuneli, estakady nad Kampinoskim Parkiem Narodowym oraz pięciu węzłów na odcinku niecałych 13 km
  • Zachęcamy do oddawania głosów w specjalnej ankiecie znajdującej się pod tekstem
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Czego pewnie nigdy nie będzie? Dziś droga ekspresowa S79 w Warszawie prowadzi donikąd — nagle kończy się zawrotką na wysokości tzw. warszawskiego Mordoru, czyli zagłębia biurowego. Wygląda to tak:

S79 kończy się zawrotką. Co tu miało być?

Mało atrakcyjnie, choć krótki odcinek S79 od trasy S2, czyli części obwodnicy Warszawy, jest zbawienny nie tylko dla pracowników wspomnianego Mordoru. Zamysł jest jednak inny. Docelowo tam, gdzie dziś kończy się S79, ma powstać tunel. Połączy się z inną ważną trasą, która ma powstać w 2032 r. Sęk w tym, że studium tego projektu powstało już w 2007 r. Zdążyło się zestarzeć i trafiło do kosza. Powstało nowe. Też trafiło do kosza. Warszawa ma jednak plan rozwoju swojej sieci drogowej do 2060 r. Uwzględniono w nim trasę N-S.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Dlaczego S79 kończy się zawrotką?
Jakie zmiany planowane są na S79 do 2032 roku?
Co zawiera projekt budowy nowego odcinka drogi S7?
Kto jest odpowiedzialny za dalszą budowę trasy N-S?

Dla miejskich planistów kontynualcja trasy S79 jest ważna. Chcieliby oni, by droga połączyła się z węzłem łączącym drogi S7 i S8, który GDDKiA ma wybudować do 2032 r. Sęk w tym, że drogowcy w tej chwili wcale nie planują budowy trasy N-S, czyli połączenia wspomnianego nowego węzła z urwanym fragmentem S79 - ich zadaniem jest połączenie drogi S7 z S8, tak by Warszawa (a dokładniej jej obwodnica) połączyła się z ekspresówką prowadzącą prosto do Gdańska. Zdaniem drogowców to Warszawa ma zapłacić za dalszy ciąg S79, a biorąc pod uwagę potencjalne koszty tej inwestycji, raczej nie należy spodziewać się, że Ratusz to zrobi. Ma jednak na to inny pomysł, o czym za chwilę.

Trasa N-S nie jest w planach drogowców. Co zbuduje GDDKiA?

Wróćmy do pierwszej części naszej opowieści, która będzie miała szczęśliwy finał. Nowa trasa ekspresowa S7, która połączy północną część kraju z trasą S8 i obwodnicą Warszawy, ma być jednym z najważniejszych i najtrudniejszych projektów drogowych w Polsce. I prawdopodobnie najdroższych.

Według wstępnych planów odcinek o długości 12,9 km od Kiełpina do Trasy AK będzie obejmował dwa tunele o długości jednego kilometra każdy oraz estakadę nad otuliną Kampinoskiego Parku Narodowego. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi obecnie prace projektowe, a wyznaczony został już wstępny termin zakończenia inwestycji, który wyznaczono na 2032 r. Będzie to wyglądać tak:

W połowie przyszłego roku przewidywane jest złożenie wniosku o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej wraz z węzłem Janickiego. Celem drogowców jest uniknięcie powtórzenia problemów, jakie pojawiły się przy trasie S8 w Warszawie, która jest permanentnie zakorkowana (to dziś najbardziej obciążona arteria drogowa w Polsce) i często zalewana podczas intensywnych opadów deszczu. W przypadku nowej S7 przewiduje się rozwiązania, które mają poprawić płynność ruchu i ograniczyć zatory. Jak widać, znaczna część planowanej drogi będzie przebiegać w tunelu, który drogowcy wydrążą w różnych częściach Warszawy.

Połączenie S7 z Trasą Mostu Północnego i nowe węzły

Obecnie trwa składanie wniosku o decyzję środowiskową dla Trasy Mostu Północnego. Wybrano już wariant koncepcyjny tej trasy. Po drugiej stronie węzła inwestycja będzie realizowana we współpracy z gminami Stare Babice i Izabelin, a wybór koncepcji planowany jest na koniec roku.

Co ciekawe i mocno komplikujące budowę (a także podnoszące jej koszty) na niespełna 13-kilometrowym odcinku nowej drogi przewidziano budowę pięciu węzłów, z czego cztery znajdą się na odcinku 5 km. Jeden z nich zostanie zlokalizowany na terenie ogródków działkowych w pobliżu lotniska Warszawa Babice. Lotnisko nie zostanie zmniejszone, ale "dostanie się" działkowcom — część z nich otrzyma grunty zamienne lub odszkodowania.

Co dalej z trasą N-S?

Tu łączą się obie części naszej opowieści. Ostatni z planowanych przez GDDKiA węzłów będzie czterowlotowy i połączy S7, S8 oraz planowaną trasę N-S. W przypadku tej ostatniej drogi nie jest jeszcze jasne, kto będzie odpowiadał za jej budowę. Najnowsza strategia miasta do 2060 r. wciąż go uwzględnia. Tym razem jako drogę ekspresową, której realizacją miałaby się zająć GDDKiA, co dla drogowców było pewnym zaskoczeniem. Pewne jest natomiast, że do 2032 r. powstanie węzeł, który może stać się początkiem przyszłej trasy.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu