Z tego powodu na terenie zakładu zorganizowano lądowisko dla transportowych śmigłowców, które przerzucają szyby na teren, z którego odbierają je samochody ciężarowe.

Polskie fabryki samochodów, które otrzymują szyby z Sandomierza musiały wstrzymać w czwartek produkcję. Tylko w Tychach nie powstawało dziennie przynajmniej 2300 samochodów. Nie docierały one także do fabryk w Czechach i na Słowacji.