- Były CEO Nissana Carlos Ghosn krytycznie ocenił planowaną fuzję Nissan i Hondy
- Wątpi w możliwość znalezienia synergii między obiema markami
- Sugeruje, że za fuzją może stać nacisk ze strony japońskiego Ministerstwa Gospodarki
- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
Niedawno doszły do nas informacje o prawdopodobnym zaskakującym ruchu ze strony dwóch japońskich marek motoryzacyjnych - Nissana i Hondy. Teraz na temat potencjalnej fuzji producentów wypowiedział się Carlos Ghosn, były szef Nissana.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoByły szef Nissana: Honda została do tego zmuszona
Ghosn wyraził swoje wątpliwości co do logicznych podstaw proponowanej transakcji, zwracając uwagę na podobieństwa rynkowe i produktowe obu firm. Były CEO Nissana sugeruje, że za fuzją stoi nacisk ze strony japońskiego Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu (METI), które ma na celu wzmocnienie krajowej gospodarki, nawet kosztem efektywności firm. Ghosn twierdzi wręcz, że Honda "bez wątpienia została zmuszona do zawarcia umowy".
- Przeczytaj także: Rosjanie kupowali auta BMW mimo europejskich sankcji. Producent ujawnił wielki przekręt
Obaj producenci nie odpuszczą swoich technologii. To problem
W dalszej części wywiadu Ghosn podkreślił różnice kulturowe między dwoma potentatami motoryzacyjnymi, zwracając uwagę na silne tradycje inżynieryjne Hondy oraz dumę Nissana z własnych rozwiązań technologicznych. Były dyrektor generalny przewiduje, że połączenie sił mogłoby doprowadzić do konfliktów dotyczących wyboru wiodącej technologii dla nowej organizacji.
Chociaż Nissan i Honda nie wydały jeszcze oficjalnych oświadczeń na temat ewentualnej fuzji, współpraca między firmami trwa już od kilku miesięcy. W sierpniu podpisano protokół ustaleń w celu zbadania przyszłych projektów. W przypadku finalizacji umowy, nowy konglomerat mógłby stać się jednym z największych graczy na globalnym rynku motoryzacyjnym.
Były CEO Nissana może mieć żal do marki
Carlos Ghosn, który kierował Nissanem przez 16 lat, jest postacią kontrowersyjną, szczególnie po spektakularnej ucieczce z Japonii, gdzie był oskarżony o przestępstwa finansowe w Nissanie. Jego krytyczne uwagi wobec Nissana, w kontekście ostatnich pięciu lat działalności firmy, mogą być odbierane jako odzwierciedlenie jego skomplikowanej historii z japońskim producentem.
Wciąż pozostaje pytanie, czy i jak Nissan i Honda mogą połączyć swoje siły, aby stworzyć spójny i konkurencyjny sojusz. Zdaniem Ghosna, różnice w podejściu do inżynierii i rozwoju technologicznego mogą stanowić poważne wyzwanie dla obu firm, które muszą znaleźć sposób na współpracę, zachowując przy tym własne tożsamości i mocne strony.