• Likwidacja tradycyjnych punktów opłat planowana jest na wybranych odcinkach autostrady A2 i A4
  • Począwszy od 4 kwartału 2021 roku możliwe będzie kupno biletu autostradowego w internecie oraz tradycyjnych kioskach czy stacjach paliw
  • Rząd planuje szybsze wdrożenie rozliczania opłat za przejazd przy użyciu bezpłatnej aplikacji

Jeśli nie będzie żadnych opóźnień, to już pod koniec przyszłego roku będzie można przejechać państwowymi odcinkami autostrad bez potrzeby zatrzymywania się przed szlabanem (rząd rozważa nawet wcześniejszy termin w przypadku opłat elektronicznych). Nie trzeba będzie już płacić tak jak do tej pory, czyli w punkcie opłat (i tracić czas w korku przed bramkami). Za przejazd A2 pomiędzy Koninem a Strykowem oraz A4 pomiędzy Bielanami Wrocławskimi a Sośnicą zapłacimy niebawem inaczej niż obecnie.

W komunikacie opublikowanym na stronie Ministerstwa Finansów czytamy – „Krajowa Administracja Skarbowa, kierując się przede wszystkim korzyścią dla obywateli i efektywnym wykonywaniem swoich zadań, będzie dążyła w dłuższym horyzoncie czasu, do odejścia od manualnego poboru opłaty za przejazd autostradą tzw. „bramek” i poboru wszystkich opłat drogowych w jednym systemie”. Co to zatem oznacza dla kierowców?

Rząd planuje dwie opcje płatności za przejazd – elektroniczny z funkcją lokalizacji i tradycyjny. W pierwszym przypadku skorzystamy zatem z bezpłatnej aplikacji mobilnej, co wiąże się z koniecznością przekazywania danych geolokalizacyjnych (w telefonie i tablecie musi być zatem włączona funkcja lokalizacji i aktywny odbiornik GPS). W drugim zaś wystarczy kupić bilet autostradowy (poprzez internet, lub w kioskach czy na stacjach paliw) i zachować do ewentualnej kontroli. Ministerstwo Finansów przekonuje, że tradycyjna sprzedaż biletów ma być wygodna szczególnie dla tych kierowców, którzy nie korzystają z rozwiązań cyfrowych.

Czy mamy wystarczająco dobry smartfon?

Choć ministerstwo nie zdradza jeszcze szczegółów to nietrudno zgadnąć, że w przypadku aplikacji mobilnej obsługiwane będą dwa kluczowe standardy, czyli Android oraz iOS. Kto zatem ma starą Nokię z Windows Phone albo jeszcze starszą z Symbian to z pewnością nie skorzysta z nowego rozwiązania. Nie zapominajmy także, że Apple i Google promują nowe rozwiązania co oznacza, że użytkownicy starszych i nieaktualizowanych telefonów z Android (np. leciwe modele z Android 2.0) czy iPhone (np. bardzo stare iPhone 3G) także mogą nie skorzystać z aplikacji.

Otwartą kwestią pozostają także formalności związane z zakupem tradycyjnego biletu (poprzez internet, w automacie, kiosku czy na stacji). Niewykluczone bowiem, że wzorem innych krajów (np. Węgier i systemu HU-GO) trzeba będzie przy zakupie podać kluczowe dane takie jak numer rejestracyjny czy kategorię pojazdu. Bez nich z pewnością trudniej będzie skutecznie kontrolować i egzekwować należne opłaty od kierowców.

Wprowadzenie nowego systemu płatności wiążę się z unieważnieniem przetargu na tzw. videotolling, czyli odczytu tablic rejestracyjnych przez kamery video. Przemysław Koch, pełnomocnik ministra finansów ds. informatyzacji wyjaśnił - „Biorąc pod uwagę potencjał nowego systemu dla pojazdów ciężkich, budowa osobnego systemu informatycznego, tylko dla dwóch odcinków autostrad, obsługujących jedynie część podróżnych, którzy zdecydują się korzystać z videotollingu jest niezasadna. Dlatego unieważniono, ogłoszony w styczniu 2020 r. przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego, przetarg na automatyzację podnoszenia szlabanów dla pojazdów lekkich. Wdrożenie videotollingu ograniczyłoby, a nie rozwiązało problem tworzących się korków przed bramkami”.

Jak można płacić na koncesyjnych odcinkach?

A co z pozostałymi autostradami w Polsce? Póki co bez zmian. Na A1 można zatem skorzystać z tradycyjnych płatności na bramkach lub automatycznych płatności za pośrednictwem aplikacji w ramach pakietu AmberGO. Podróżując A2, którego operatorem jest Autostrada Wielkopolska, pozostają tylko tradycyjne bramki. Z automatycznych metod płatności (videotolling lub urządzenie mocowane w aucie) skorzystamy zaś na A4 Katowice-Kraków (możliwe są również zwykłe płatności na bramkach).