- Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało zmiany w Kodeksie karnym i Kodeksie wykroczeń, mające na celu przeciwdziałanie niszczeniu lasów
- Projekt ustawy przewiduje m.in. zaostrzenie kar za nielegalny wjazd do lasu pojazdami mechanicznymi powodującymi "znaczny hałas"
- Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje na nieprecyzyjność pojęcia "znacznego hałasu" oraz ryzyko dyskryminacji użytkowników niektórych pojazdów
Trwają prace nad zmianą ustawy Kodeks karny oraz ustawy Kodeks wykroczeń. Celem zmian jest m.in. ograniczenie nielegalnych wjazdów do lasów, szczególnie przez motocykle i quady. Pojazdy te powodują hałas, a ich kierowcy często powodują też szkody w środowisku naturalnym. Obecne przepisy w tej sprawie uznano za niewystarczające.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoCo zmienia projekt?
Propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości zakłada wprowadzenie nowych przepisów do art. 161 Kodeksu wykroczeń. Najważniejsze zmiany obejmują:
- dodanie § 2, który przewiduje karę grzywny nie niższą niż 500 zł za powodowanie "znacznego hałasu" pojazdem mechanicznym w lesie, niszczenie roślin, zwierząt lub ich siedlisk;
- dodanie § 3:** Możliwość orzeczenia nawiązki do wysokości 1500 zł w przypadku wykroczeń określonych w § 1 oraz obowiązkowe nawiązki w przypadku wykroczeń z § 2.
RPO: Brak precyzji i ryzyko dyskryminacji
Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, w piśmie do Ministerstwa Sprawiedliwości podkreśla, że projekt ustawy zawiera wiele niejasności. Szczególną uwagę zwraca na pojęcie "znacznego hałasu", które nie zostało precyzyjnie zdefiniowane. Nie określono ani granicznych poziomów głośności, ani metod ich pomiaru. To rodzi pytania: kto i na jakiej podstawie ma oceniać, czy hałas jest "znaczny"?
RPO zauważa również, że propozycja może prowadzić do nierównego traktowania użytkowników różnych pojazdów. Przykładowo, kierowca starszego samochodu spalinowego, który spełnia normy hałasu, może zostać ukarany, podczas gdy użytkownik pojazdu elektrycznego – nie. Taki zapis mógłby skutkować dyskryminacją ekonomiczną, co jest sprzeczne z zasadą równości wobec prawa, wyrażoną w art. 32 Konstytucji RP.
- Przeczytaj także: Policjanci wyjęli mierniki. Posypały się mandaty za "strzelające wydechy". Tak to działa
Dlaczego RPO ma zastrzeżenia do przepisów zakazujących wjazdu do lasu?
Rzecznik zwraca uwagę na potencjalne trudności w praktycznym stosowaniu nowych przepisów. Przykładem może być sytuacja, w której kierowca wypełnia dyspozycję § 1 (nielegalny wjazd do lasu), ale "znaczny hałas" powoduje np. przenośnym głośnikiem, a nie samym pojazdem. W takim przypadku nie można przypisać mu odpowiedzialności z § 2, co pokazuje niekonsekwencję zapisów.
W ocenie rzecznika nie sposób uznać, by projektowany art. 161 § 2 k.w. spełniał wymogi precyzyjności regulacji prawnej. "Trudności nastręcza już samo zidentyfikowanie tych pojazdów, które nie powodowałyby znacznego hałasu (jakie rodzaje samochodów osobowych czy motocykli spalinowych, do których odnoszą się projektodawcy i według jakiego kryterium)" - wyjaśnia RPO i zwraca uwagę na niezgodność projektowanych przepisów z Konstytucją.
Wnioski RPO. Przepisy wymagają dopracowania
Zdaniem Rzecznika, projektowany art. 161 § 2 Kodeksu wykroczeń w obecnej formie nie spełnia wymogu precyzyjności, który wynika z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP). W opinii Marcina Wiącka niezbędne jest dokładne określenie kryteriów oceny hałasu oraz doprecyzowanie definicji znamion czynu zabronionego, aby uniknąć potencjalnych niejasności i nierówności w stosowaniu prawa.
RPO wyraził nadzieję, że jego uwagi zostaną uwzględnione w dalszych pracach legislacyjnych. Czy resort zdecyduje się na korekty? Jeżeli nie, może okazać się, że para poszła w gwizdek, bo chociaż nowe przepisy zostaną wprowadzone, to i tak łatwo będzie można je zakwestionować.
- Przeczytaj także: Rząd idzie na ostro. Chce drastycznie podnieść grzywny i mandaty