Podróżą służbową jest bowiem wykonywanie na polecenie pracodawcy zadania służbowego poza stałym miejscem pracy pracownika. Problemy w tym zakresie w odniesieniu do kierowców zawsze istniały, ale zwiększyły się po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy w listopadzie 2008 r.

W tym bardzo ważnym dla firm transportowych orzeczeniu wskazano, że miejscem pracy kierowcy powinien być obszar przemierzany w ramach zwykłego zakresu pracy. Dotyczy to nawet tych przypadków, w których obszar ten będzie bardzo duży.

Podrożą służbową jest wykonywanie na polecenie pracodawcy zadania służbowego poza miejscowością, w której znajduje się stałe miejsce pracy pracownika lub w której znajduje się siedziba pracodawcy. Odpowiednio zastosujemy tę zasadę wówczas, gdy miejscem pracy jest pewien obszar.

O podróży służbowej możemy mówić dopiero wówczas, gdy pracownik opuści daną miejscowość (w której znajduje się siedziba pracodawcy lub miejsce jego pracy). Zatem wyjazd na znaczną nawet odległość, ale w ramach danego miasta, nie będzie stanowić delegacji, a wyjazd nieodległy, ale do innej miejscowości - delegacją będzie.

Nie ma tutaj znaczenia również długość wyjazdu. Na tle obowiązujących przepisów, absolutnie nie można uznać, że podróżą służbową jest dopiero taki wyjazd poza stałe miejsce pracy, który trwa określoną liczbę godzin (ma to jedynie wpływ na prawo do diety).

Dopóki zatem pracownik porusza się po miejscowości, która jest dla niego stałym miejscem pracy - czy też szerzej: po obszarze, który został wskazany jako miejsce pracy - nie jest w podróży służbowej.

Miejsce pracy

Strony stosunku pracy mają dużą swobodę w sposobie określenia miejsca wykonywania pracy. Ten składnik treści umowy o pracę określić można poprzez wskazanie stałego punktu, którym może być np. siedziba pracodawcy, adres jednostki organizacyjnej, ale też całkowicie inne miejsce, niezwiązane z pracodawcą. Może to nastąpić poprzez podanie obszaru działania (np. teren danego województwa, powiatu) albo w inny sprecyzowany sposób.

W odniesieniu do wielu prac (kierowca, przedstawiciel handlowy) jak najbardziej możliwe (i przydatne) jest określenie jako miejsca pracy nie siedziby firmy, ale pewnego obszaru geograficznego. W takim przypadku pracodawca nie ponosi dodatkowych kosztów związanych z delegacją, gdyż pracownik nie wyjeżdża poza miejsce pracy.

Dotychczas przyjmowano jednak, że miejsce pracy nie może być określone zbyt obszernie, gdyż zmierza to m.in. do omijania przepisów o podróżach służbowych. Znamienny w tym zakresie jest wyrok SN z 11.04.2001 r., I PKN 350/00 (OSNP 2003/2/36), zgodnie z którym miejsce wykonywania pracy powinno być tak ustalone, by pracownik miał możliwość wykonywania zadań, wliczając w to czas dojazdu do miejsca ich wykonywania, w ramach umówionej dobowej i tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym.

Miejsce pracy powinno zostać także określone konkretnie. Wskazał na to także GIP w piśmie z 29.05.2007 r. (GNP-152/302-4560-247/07/PE), stwierdzając, że miejsce pracy nie może zostać określone zbyt ogólnikowo, np. jako obszar całego kraju.

Można powiedzieć, że takie podejście było powszechne. Wynikało z niego, że miejscem pracy kierowcy wykonującego regularne przewozy na dużych obszarach (Polska, terytorium UE) nie może być ten obszar i powinno być ono utożsamiane z siedzibą pracodawcy lub z miejscem, w którym kierowca otrzymuje przydział zadań roboczych.

Miejscem pracy kierowcy jest obszar, na którym wykonuje przewozy

Istotny wyłom w zakresie podejścia do możliwości uznania obszaru za miejsce pracy poczynił jednak Sąd Najwyższy w uchwale z 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08 (Biul. SN 2008/11/21), wskazując, że kierowca transportu międzynarodowego odbywający podróże w ramach wykonywania umówionej pracy i na określonym w umowie obszarze jako miejsce świadczenia pracy nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775 § 1 k.p. SN odniósł się przy tym do znacznego obszaru - sprawa dotyczyła przewozów regularnych na terytorium państw UE. Uchwała ta w sposób znaczący zmienia podejście do dotychczas przyjmowanej koncepcji miejsca pracy. Oznaczać może także w praktyce zmianę podejścia, chociażby urzędów skarbowych, do kwestii wypłaty świadczeń - skoro taki wyjazd może nie być podróżą służbową, to kwoty otrzymywane jako diety z tego tytułu nie będą świadczeniami zwolnionymi z podatku dochodowego od osób fizycznych.

Uchwała ta ma kolosalne znaczenie przede wszystkim dla firm transportowych. Jej konsekwencje podatkowo-ubezpieczeniowe czy też szerzej - finansowe - mogą w istotny sposób wpływać na koszty działalności firmy. Ważna jest również współpraca z kierowcą - zastosowanie uchwały w sposób znaczący obniży przychody kierowcy.

SN zwrócił uwagę na to, że podróż służbowa jest zjawiskiem krótkotrwałym, incydentalnym i tymczasowym. W konsekwencji nie można uznać, że w podróży służbowej można przebywać nieustannie jedynie w związku z charakterem pracy polegającej de facto na przemieszczaniu się.

Należy zakładać, że praktyce uchwała składu siedmiu sędziów SN będzie często brana pod uwagę, zarówno przy decyzjach organów skarbowych oraz ZUS, jak też sądów niższych instancji. Prowadzić będzie do dwojakiego skutku:

  • z jednej strony - w stosunku do kierowców nie będzie obowiązku wypłacania świadczeń delegacyjnych dopóki poruszają się po - nawet bardzo dużym - obszarze uzgodnionym jako miejsce pracy,
  • z drugiej strony - pracodawca nie będzie mógł wypłacać tych świadczeń na zasadach przynależnych świadczeniom z tytułu podróży służbowych - czyli nie będą to świadczenia zwolnione z zaliczki na podatek dochodowy oraz składek na ubezpieczenia.

Jak najbezpieczniej określić miejsce pracy kierowcy

Miejsce pracy kierowcy powinno być ściśle powiązane z zakresem jego zadań. Przykładowo, w przypadku, gdy kierowca wykonuje powtarzalne przewozy lokalne (np. na terenie miasta, powiatu) i co pewien czas przewóz o charakterze międzynarodowym, za miejsce pracy powinien zostać uznany obszar jego zwykłych obowiązków (odpowiednio miasto lub powiat). Wyjazdy poza ten obszar będą podróżą służbową, gdyż nie będą dla niego codziennością. Spełnia się tutaj przesłanka incydentalności, wyjątkowości wyjazdu niezbędna dla uznania istnienia delegacji.

Pamiętajmy więc, by określając miejsce pracy kierowcy, opierać się na zwykłym zakresie terytorialnym jego zadań. Tak wskazane miejsce pracy - mające oparcie np. w dokumentach przewozowych potwierdzających regularność "zamkniętych" przejazdów na danym obszarze - nie powinno zostać zakwestionowane.