- Ford wygasił produkcję modelu Focus, a przyszłość fabryki w Saarlouis pozostaje niepewna
- Wcześniej amerykański koncern zakończył również produkcję modelu Fiesta, przekształcając fabrykę w Kolonii w centrum samochodów elektrycznych
- Marka postawiła na elektryczne crossovery, a jej sprzedaż spada
- Focus nadal miał znaczący udział w sprzedaży samochodów osobowych Forda w Polsce
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Ostatni egzemplarz Forda Focusa zjechał z taśmy produkcyjnej w Saarlouis w piątek 14 listopada. To wydarzenie, które oznacza nie tylko koniec jednego z najważniejszych modeli w historii Forda w Europie, ale także smutny moment w historii fabryki w zachodnich Niemczech, która przestała produkować samochody po 55 latach.
Poznaj kontekst z AI
Dlaczego nie będzie nowego Forda Focusa?
Focusy na europejskie rynki powstawały w Saarlouis od 1998 r., czyli od debiutu pierwszej generacji tego modelu. Tylko poprzednik, czyli Escort, był produkowany w tej fabryce dłużej (28 lat). Wyjeżdżały z niej ponadto następujące modele: Capri I, Fiesta I, Orion, Kuga I oraz C-Max I. Nowych nie ma w planach, przynajmniej na razie.
Ceniony kompakt przez długi czas był jednym z najpopularniejszych Fordów w Europie. Na polskim rynku nadal tak było: w 2024 r. stanowił on 52 proc. wszystkich sprzedanych samochodów osobowych marki Ford (nie wliczając serii Tourneo). W tym roku jego udział wynosi obecnie przeszło 40 proc. To bardzo dużo. Należy zauważyć, że wysoki popyty to po części efekt wprowadzenia promocyjnych cen na egzemplarze pochodzące z zapasów dilerów.
Jednak zmieniające się trendy na świecie, rosnąca popularność SUV-ów i postępująca elektryfikacja sprawiły, że kompakt zaczął tracić na znaczeniu. Władze koncernu podjęły decyzję o rozwoju nowych bezemisyjnych modeli w fabrykach w Walencji i Kolonii. Ostatecznie zapowiedziano, że obecna, czwarta generacja Focusa będzie ostatnią.
To oznaczało smutny koniec dla zakładu w Saarlouis, niegdyś jednego z kluczowych ośrodków produkcyjnych Forda na Starym Kontynencie. Nie ma oficjalnych informacji co dalej. Koncern planował sprzedaż fabryki, jednak do transakcji nie doszło. W ostatnich latach zatrudnienie zostało ograniczone o 2,7 tys. miejsc pracy do około 1000 pracowników. Mówi się, że w Saarlouis mogą być produkowane części, żeby utrzymać zadeklarowane zatrudnienie do 2032 r.
Forda Fiesty też już nie ma
Przypomnijmy, że w 2023 r. Ford zakończył produkcję innego popularnego modelu, mniejszego od Focusa, czyli Fiesty. Hatchback z segmentu B, który doczekał się w sumie siedmiu generacji, to już przeszłość, a jego historyczne miejsce produkcji zostało przekształcone w nowoczesne centrum samochodów elektrycznych.
Od 2024 r. w Kolonii powstają crossovery Explorer i Capri. Mimo ambitnych planów rzeczywistość okazała się mniej optymistyczna. Popyt na samochody elektryczne nie osiągnął zakładanych poziomów, co zmusiło Forda do ograniczenia produkcji i większej redukcji miejsc pracy niż pierwotnie planowano. To kolejny dowód na to, że przejście na elektromobilność wiąże się z licznymi wyzwaniami.
Przeczytaj także: Kompaktowy Fiat poznał datę końca produkcji. Tak uciekł spod topora na sześć miesięcy
Kondycja Forda w Europie słabnie. Niegdyś był jednym z liderów, a ostatnio wypadł poza pierwszą dziesiątkę najpopularniejszych producentów samochodów osobowych. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów (ACEA) w 2024 r. zarejestrowano w Europie 426 tys. 307 nowych Fordów. To aż o 17 proc. mniej niż rok wcześniej, kiedy liczba ta wyniosła 513 tys. 481 egzemplarzy. Najnowsze dane za 2025 r., obejmujące okres od stycznia do września włącznie, nie zapowiadają poprawy — w tym czasie zarejestrowano 326 tys. 985 pojazdów tej marki.
Na placu boju masowych samochodów z napędami spalinowymi i hybrydowymi pozostały już tylko dwa modele — miejski crossover Puma i kompaktowy SUV Kuga. Ford bardzo potrzebuje nowych aut nie w pełni elektrycznych.