Przede wszystkim nic na siłę. Nie szarp za klamką, bo szybciej ją urwiesz niż otworzysz drzwi. Tu do problemu trzeba podejść sposobem, w innym wypadku skończy się kosztownymi uszkodzeniami drzwi lub uszczelek. Oto kilka sposobów na to żeby dostać się do zamarzniętego samochodu.

1. Gdy zamarznie zamek

Jeżeli zamek się nie poddaje, unikajcie stosowania siły – bardzo łatwo można zgiąć lub złamać grot klucza. Właściciele starszych aut, w których klucze nie mają elektroniki mogą podgrzać grot zapalniczką. Rozgrzany metal powinien rozmrozić zamek. Nie próbujcie takiego rozwiązania w nowszych autach, bo w ten sposób można uszkodzić elektronikę znajdującą się w kluczu.

Niektórzy kierowcy stosują inną metodę. Napełniają worek foliowy (lepszy będzie termofor) ciepłą wodą i przykładają go do zamka. Problem w tym, że przy dużych mrozach woda szybko się wychładza.

Z pozoru bezpieczną metodą jest użycie odmrażacza do zamków. Jeśli go nie macie pod ręką, zawsze można użyć odmrażacza do szyb. Bęben zamka da się w ten sposób rozmrozić, ale na dłuższą metę takie preparaty mogą uszkodzić mechanizm. Po użyciu odmrażacza dobrze jest użyć smaru do zamków. Środki do rozmrażania wypłukują resztki środek smarujący, co w konsekwencji może spowodować zatarcie bębna. Można też użyć smaru maszynowego, grafitowego lub oleju sylikonowego.

2. Gdy przymarzną drzwi

Jeśli mimo rozmrożenia zamka drzwi ani drgną, prawdopodobnie przyczyną kłopotów jest przymarznięta do ramki drzwi uszczelka. Szarpanie w takim przypadku może skończyć się rozerwaniem uszczelek i jak się domyślacie sporymi wydatkami. Dlatego przed zastosowaniem siły warto obstukać ramkę drzwi pięścią.

Jak już skruszycie lód wokół drzwi, warto nalać w szpary płynu do odmrażania szyb lub zimowego płynu do spryskiwaczy. Środki zawarte w takich preparatach rozpuszczają lód. Po otwarciu drzwi przetrzyjcie uszczelki do sucha i nasmarujcie je silikonem do uszczelek. To powinno zapobiec przymarzaniu uszczelek do ramek drzwi.