- W nowelizacji Ustawy o drogach publicznych zniesiono ograniczenie, które uniemożliwiało tworzenie śródmiejskich stref parkowania w małych miejscowościach
- Dotychczas miasta o liczbie mieszkańców nie większej niż 100 tys. mogły tworzyć strefy płatnego parkowania działające wyłącznie w dni robocze
- Po podpisaniu nowelizacji ustawy przez prezydenta zniknie to ograniczenie
Włodarze wielu mniejszych miejscowości, zwłaszcza tych turystycznych jak Zakopane, już się cieszą. Do tej pory – jeśli w mieście działała strefa płatnego parkowania – to miała ona istotne luki. Najważniejszą, z punktu widzenia lokalnych władz, była niemożność pobierania opłat w dni inne niż robocze. Turyści przyjeżdżali, parkowali i odjeżdżali – zostawiali pieniądze w knajpach, ale przecież mogliby także wesprzeć budżet gminy. Mogliby, gdyby nie przepisy, które ograniczały możliwość pobierania opłat za postój pojazdów w strefie płatnego parkowania do dni roboczych.
Strefa płatnego parkowania i śródmiejska strefa płatnego parkowania – co za różnica?
Ustawa o drogach publicznych w aktualnym brzmieniu rozróżnia strefy płatnego parkowania i śródmiejskie strefy płatnego parkowania. Strefę płatnego parkowania można ustanowić w każdym mieście, a opłaty mogą być pobierane "w wyznaczonym miejscu, w określone dni robocze, w określonych godzinach lub całodobowo". Czyli choćby i 24 godziny na dobę, ale tylko od poniedziałku do piątku włącznie.
Co innego śródmiejska strefa płatnego parkowania – tu opłaty mogą być pobierane w wyznaczonym miejscu, w określone dni lub codziennie, w określonych godzinach lub całodobowo. Niestety – "niestety" z punktu widzenia władz niektórych miejscowości turystycznych – "śródmiejską strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 100 tys. mieszkańców (…)".
Nowelizacja ustawy o drogach publicznych z radością witana małych miastach. A co na to kierowcy?
Zmiana wydaje się niewielka, a zmodyfikowany punkt, który mówi o śródmiejskich strefach płatnego parkowania brzmi tak:
Śródmiejską strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy, lub na obszarze uzdrowiska (…)
Nie ma więc już limitu w wysokości 100 tys. mieszkańców, jest natomiast dodana opcja tworzenia stref płatnego parkowania na obszarach uzdrowisk – to kolejne miejsca, gdzie kierowcy będą płacić za postój swoich pojazdów nawet 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę. Oczywiście najpierw władze gminy będą musiały ustanowić śródmiejską strefę płatnego parkowania, ustalić wysokość opłat i ewentualne zwolnienia dla niektórych właścicieli aut – np. miejscowych.
Po wejściu w życie ustawy być może niektóre gminy będą mogły zrezygnować z opłat środowiskowych, które są niewysokie, a powodują narzekania turystów, że "każą oddychać dymem, a biorą pieniądze za czyste powietrze".
Za parkowanie kierowcy zapłacą więcej, a do tego całkowicie zgodnie z prawem.
Ustawa czeka jeszcze tylko na podpis prezydenta