Logo
WiadomościAktualnościKamień Bartkowiaka

Kamień Bartkowiaka

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na wyjątkowo obleganym przez kibiców torze Opole w Kamieniu Śląskim przypomniał się Marcin Bartkowiak. 24-latek pochodzący z Piekar Śląskich, syn mistrza Polski w Formule Easter Otto Bartkowiaka, tryumfator Pucharu Mégane w 1999 roku, po trzech latach przerwy odniósł zwycięstwo w WSMP.

Kamień Bartkowiaka
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Kamień Bartkowiaka

Pole position w Pucharze Alfy Romeo przypadło Arturowi Czyżowi, który w pięciu rozegranych eliminacjach PAR na lotniskowym obiekcie każdorazowo okazał się najszybszy w kwalifikacjach. Robert Kisiel przegrał pierwsze pole startowe o 0,012 sekundy i narzekał na skrzynię biegów. Mechanicy zespołu do 2.00 w nocy przeprowadzali remont układu transmisyjnego, ale podczas niedzielnej rozgrzewki powtórzyły się kłopoty. Już sprint pokazał, że nie będzie to dzień Kisiela. Lider rozgrywek musiał zmodyfikować technikę jazdy - zdejmował nogę z gazu, wrzucając trójkę i czwórkę. Zadowolił się siódmym miejscem, podczas gdy Artur Czyż prowadził od startu do mety, naciskany przez Marcina Bartkowiaka, który kiedyś na tym torze brał pierwsze lekcje wyścigowego rzemiosła od "Profesora" Zbigniewa Szwagierczaka. Niesamowitą walkę stoczono o ostatni stopień podium. Rafała Rulskiego, Macieja Tomaszewskiego, Macieja Garsteckiego i Jakuba Golca dzieliło na mecie 0,6 sekundy. Po rozpoczęciu głównego wyścigu Czyż na raty włączał drugi bieg, co wykorzystał Bartkowiak. Maciej Tomaszewski przebił się na drugą lokatę, potem przegrał z Czyżem, a ich ostry pojedynek zakończył się kolizją podczas 6. okrążenia. Alfa Romeo Tomaszewskiego została na trawie, Czyż spadł na czwarte miejsce i musiał sobie radzić na torze bez ABS-u. Przesunięte lewe tylne koło tarło o nadkole. Sensacją był występ Karoliny Czapki. Tegoroczna maturzystka rodem z Ustronia zajęła piąte miejsce, pomiędzy Arturem Czyżem i Robertem Kisielem. W Grand Prix Polski Maciej Stańco wreszcie odczarował swój pechowy tor. Nie ukończył tam ostatnich czterech wyścigów, tym razem jednak Porsche - nawet z przegrzewającym się silnikiem - nie miało konkurencji. Ewentualne zwycięstwo w kolejnej eliminacji na torze Kielce zapewni bielskiemu kierowcy tytuł mistrza Polski. Tadeusz Myszkier w I wyścigu skapitulował przed atakiem Tomasza Wywiała w coraz szybszej, superturystycznej Alfie, którą kiedyś jeździł Stańco. W drugim wyścigu, kiedy odwrócono pola startowe, samochód Wywiała został na poboczu po kolizji z Adamem Gładyszem. W klasie Cinquecento uzbierano sześć pojazdów grupy N, a tryumfator wyścigu Miłosz Majewski dogonił w punktacji Dariusza Nowickiego. IV runda Pucharu Alfy Romeo - sprint (6 okrążeń): 1. Artur Czyż 10.41,090 (121,3 km/h), 2. Marcin Bartkowiak +1,651, 3. Rafał Rulski +7,318, 4. Maciej Tomaszewski +7,391, 5. Maciej Garstecki +7,804, 6. Jakub Golec +7,966.Główny wyścig (15 okrążeń): 1. Marcin Bartkowiak 26.45,499 (121,1 km/h), 2. Zbigniew Szwagierczak +5,077, 3. Maciej Garstecki +6,652, 4. Artur Czyż +8,603, 5. Karolina Czapka +10,698, 6. Robert Kisiel +15,932.Punktacja: 1. Artur Czyż 214, 2. Robert Kisiel 211, 3. Marcin Bartkowiak 190, 4. Jakub Golec 139, 5. Zbigniew Szwagierczak 129, 6. Maciej Garstecki 121.IV runda Grand Prix Polski - I wyścig (11 okrążeń): 1. Maciej Stańco (Porsche 911 GT2) 16.59,516 (139,8 km/h), 2. Tomasz Wywiał (Alfa Romeo 155 TS) +19,197, 3. Tadeusz Myszkier (BMW M3 E36) +11,691.II wyścig (11 okrążeń): 1. Maciej Stańco (Porsche 911 GT2) 17.01,731 (139,5 km/h), 2. Tadeusz Myszkier (BMW M3 E36) +11,628, 3. Adam Gładysz (Audi A4 Quattro) +12,317.Punktacja: 1. Maciej Stańco 312, 2. Piotr Zaleski 186, 3. Tadeusz Myszkier 178.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: