Kia zaprezentowała pierwszą generację modelu Sportage w 1993 roku, a do Polski trafił dwa lata później. Trzeba przyznać, że od tamtej pory model przeszedł długą drogę, ale dopiero trzecia odsłona pojazdu wyzbyła się pokracznego nadwozia i przybrała bardziej dynamiczne oblicze, które mogło stawić czoła konkurentom w segmencie. Trzecia generacja wciąż nie wydaje się przestarzała, ale producent zdecydował się na radykalną przemianę. Dzięki niej Sportage dołączył do grona oryginałów rynku motoryzacyjnego.
Sportowy front poprzedniego Sportage został zastąpiony twarzą o poczciwym wyrazie oraz nieśmiałym "uśmiechu" grilla, z którym skomponowano zakrzywione wydłużone lampy. W tylnej części możemy dostrzec połączone ze sobą światła, a sylwetkę zakończono spoilerem. Jeśli ktoś lubi się wyróżniać, w tym samochodzie na pewno nie umknie niczyjej uwadze.
Nowy wygląd to nie wszystko, co marka postanowiła zmienić w aucie. Model urósł, otrzymał dodatkowe 40 mm długości, dzięki czemu uzyskano 4480 mm. Powiększono także rozstaw osi o 30 mm do 2670 mm, przez co mamy więcej przestrzeni w środku. Na ilość miejsca nie będą narzekać ani pasażerowie przednich, ani tylnych foteli, a siedzących z tyłu pozytywnie zaskoczy przestrzeń na nogi. Więcej mamy również w bagażniku, jego pojemność wzrosła całkiem sporo, bo z 465 do 503 litrów, czyli mamy dodatkowo tyle, co 19 dwulitrowych kartonów z sokiem.
Główne stanowisko w samochodzie to wygodny regulowany fotel z podparciem bocznym, który dobrze trzyma nas przy pokonywaniu ostrych zakrętów. Fotele z tyłu dysponują regulowanymi oparciami. Kierownica jest duża i przyjemnie leży w dłoniach, zgrabnie dopasowany jest również drążek zmiany biegów.
Kia poprawiła kilka detali, zastosowała nowe materiały wykończeniowe wewnątrz pojazdu i popracowała nad wyciszeniem kabiny, dzięki czemu dłuższa jazda nie będzie męcząca. Mimo to osoby szukające podobnych szaleństw, jakie znaleźli w wyglądzie zewnętrznym, mogą być zawiedzione. Pod względem stylistycznym jest tu poprawnie.
Model korzysta z 7-calowego wyświetlacza (dostępny jest również 8-calowy), który wyświetla m.in. mapę z nawigacji i obraz z kamerki w tylnej części samochodu, co ułatwia parkowanie. Dla zwiększenia bezpieczeństwa Sportage został wyposażony w kilka już prawie obowiązkowych pozycji, takich jak asystent pasa ruchu, hamulec awaryjny, a także system rozpoznający znaki i wskazujący kierowcy aktualne ograniczenie prędkości.
Samochód, którym jeździliśmy, pod maską skrywał 1,7 litrowy turbodoładowany, czterocylindrowy silnik Diesla o mocy 115 KM oraz 280 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jednostka została powiązana z 6-biegową manualną skrzynią biegów. Wsiadając do samochodu z nastawieniem, że jest to najsłabszy motor w gamie, spodziewaliśmy się ślamazarnej jazdy i mocnego napierania na pedał gazu, by wycisnąć z auta nieco dynamiki. Jak się okazało, silnik nie miał problemów ani z wprawieniem Sportage'a w ruch, ani z szybszą jazdą. Maksymalnie można rozpędzić pojazd do 176 km/h, natomiast przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje modelowi 11,5 sekundy.
Pojazd bardzo dobrze radził sobie podczas zakrętów pokonywanych w trasie, bez nieprzyjemnych wychyleń. Odczuwalne były natomiast nierówności i wyrastające jakby znienacka, progi zwalniające.
Apetyt na paliwo, jakie deklaruje producent, wynosi 4,6 l/100 km, ale w czasie testu nie udało się osiągnąć takiego wyniku. Średnie spalanie wyniosło ok. 7 l/100 km.
Model trafi do polskich salonów sprzedaży na przełomie stycznia oraz lutego 2016 roku. Jego cena startowa wynosi 74 990 zł. Tyle zapłacimy za auto z silnikiem benzynowym 1,6 o mocy 132 KM. Za wariant z jednostką testowaną, czyli dieslem 1,7 o mocy 115 KM trzeba zapłacić 90 990 zł. Z kolei najtańszy egzemplarz z napędem 4x4 wiąże się z wydatkiem 104 990 zł.
Samochód cieszy się dużą popularnością na całym świecie. Od początku produkcji na model zdecydowało się aż 3,3 miliona klientów, ale nie jest to tylko sukces poza granicami naszego kraju, Kia zdobyła również serca Polaków. W 2015 roku z salonów Kia zniknęło 5368 egzemplarzy, samochód trafił także do pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedających się modeli w Polsce wśród klientów indywidualnych, znalazł się w niej także w roku 2014.
IV generacja Kii Sportage stanie w szranki z takimi rywalami jak Nissan Qashqai, Hyundai Tucson czy Toyota RAV4. W sukcesie ma pomóc odważna stylistyka, która zdecydowanie odróżnia model od konkurencji oraz poprawa komfortu jazdy. Wprawdzie nowy wygląd wywołał wiele sprzecznych opinii, ale bez względu na różnorodność gustów, Sportage jest pojazdem, który dobrze się prowadzi i może pochwalić się wygodnym i przestronnym wnętrzem.